Starcie Legionu z Virtualne Ń zapowiadało się na bardzo emocjonujące i od pierwszego gwizdka takie było. W pierwszej odsłonie nominalni goście trzy razy wychodzili na prowadzenie, za każdym razem po golach Szymona Kolasy, ale „Legioniści” za każdym razem doprowadzali do remisu (dwa trafienia zanotował Piotr Wrzeszcz, jedno dołożył Mateusz Szum). Pierwsza połowa zakończyła się zatem wynikiem 3:3. Po zmianie stron ekipa w zielonych trykotach w końcu wyszła na prowadzenie, kolejne dwa gole dołożył najlepszy tego dnia na placu Wrzeszcz. W odpowiedzi Kolasa trafił z wolnego w poprzeczkę, następnie świetnie podał do Bartosza Kacy, a ten strzelił na 5:4. Goście bliscy byli wyrównania, po raz kolejny uderzyli w obramowanie bramki Legionu, mieli kilka świetnych szans, ale sprawę wyjaśniła piąta bramka Wrzeszcza na 6:4. Pod koniec meczu gospodarze ustalili rezultat tego widowiska na 7:4 za sprawą aktywnego w tym spotkaniu Jakuba Lipy. Legion wygrał drugi mecz z rzędu i do lidera traci tylko trzy punkty. Z kolei Virtualne Ń spadli po tej kolejce z szóstego na siódmą miejsce.