Mecz pomiędzy drużyną KS Kierownicy a zawodnikami Turbo Ptysiów zdawał się mieć tylko jednego faworyta. Byli to oczywiście gracze dowodzeni przez Michała Burzyńskiego, który w tym sezonie nie pożałował funduszy na transfery i zebrał na prawdę dużą grupę zawodników, bardzo dobrze znanych ze wszystkich boisk Ligi Bemowskiej.
Miało to oczywiście swoje odzwierciedlenie na boisku. Zawodnicy w zielonych trykotach przeważali na boisku, stwarzali więcej sytuacji pod bramką rywala i chyba tylko przez widoczny jeszcze brak zgrania nie prowadzili po pierwszej połowie wyżej niż 1:0. Ekipa Turbo Ptysiów ograniczała się do sporadycznych kontr.

Druga część gry to już popis ofensywnej gry w wykonaniu Kierowników,w  których prym wiódł Kamil Tarapacz, strzelec 3 bramek w tej połowie. 

Ostatecznie KS Kierownicy wygrali ten mecz 4:0 i zaczęli ligę od bardzo mocnego uderzenia. Jeżeli uda im się w pełni wykorzystać swój potencjał kadrowy ciężko będzie znaleźć drużynę, która będzie w stanie ich zatrzymać.