W pierwszym niedzielnym spotkaniu 1 Ligi Siódemek Victoria Grochów podejmowała Zjazd. Po ubiegłotygodniowych występach drużyna Zjazdu przystępowała do meczu jako faworyt. Również miejsce w tabeli gospodarzy, wobec pozycji Victorii wskazywało na tych pierwszych jako lepszej drużyny, przynajmniej na papierze. Argumentem na korzyść gości była duża liczba zmian. W każdej chwili gotowych do gry było czterech rezerwowych, przy jedynie dwóch zmianach Zjazdu. Natomiast piłka nożna jest bardzo nieprzewidywalną dyscypliną, co pokazały pierwsze minuty meczu. Po dobrych dziesięciu minutach i sprawnej wymianie piłki między zawodnikami Victorii 4-krotnie dochodzili do groźnych sytuacji bramkowych. Strzelali na bramkę m.in. aktywni na boisku Bors i Tetkowski. Zawsze jednak na posterunku czujny był bramkarz Zjazdu Michał Dalba. Po piętnastu minutach obudzili się zawodnicy Zjazdu. W dobrych indywidualnych akcjach pokazał się Piotr Królczak. Wynik jednak pozostawał niezmienny do 23 minuty, gdy Patryk Liszewski dokładnym podaniem znalazł Cezarego Petasza, a ten otworzył wynik spotkania. Zawodnicy nie kazali długo czekać na kolejną bramkę. W 25 minucie wynik pierwszej połowy ustalił Grzegorz Bajszczak po indywidualnej akcji. Do przerwy 2:0 dla Victorii. Początek drugiej połowy to ponownie dominacja gości, którzy w ten rześki poranek bardzo dobrze wykorzystywała swoją sporą liczbę zmienników. Wynik na 3:0 podwyższył Bors, strzałem z dwóch metrów po długim rogu. Drugą asystę w tym meczu zaliczył Bajszczak. Przewagę Victorii na boisku potwierdził w 33 minucie kolejną bramką Bors. Przy strzale z dystansu Borsa asystował Sebastian Zalewski. W następnych minutach gra toczyła się głównie na połowie Zjazdu, gdzie głównie wymieniali ją między sobą gracze Victorii. Sporadyczne kontry zawodników Zjazdu - Królczyka i Sokoła jednak dobrze gasili w zarodku obrońcy Victorii. Piątą bramkę po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Oliwiera strzałem głową zdobył Czarek Petasz w 46 minucie meczu. Gra do końca zawodów toczyła się na pod dyktando graczy Victorii, a efektem braku pomysłu na grę Zjazdu były kolejne trzy bramki Victorii. 8:0 to końcowy wynik spotkania. |