W sobotę w Zina I Lidze Naturalnej odbył się mecz na szczycie. Utytułowani KS Kierownicy podejmowali jedną z najlepszych drużyn ligi czyli FC Ochotę. Jak mona było się spodziewać, był to mecz bardzo wyrównany i na wysokim poziomie. Od ofensywy rozpoczęli gracze Marka Jurgi, jednak doświadczeni Kierownicy powoli wypychali ich ze swojej połowy. Żadna ze stron nie chciała się zbytnio odsłonić, znając potencjał ofensywny rywali. Wydawało się,że lekką przewagę miała drużyna Michała Burzyńskiego. Pod koniec pierwszej połowy blisko pokonania bramkarza był Damian Metryka, jednak piłka po jego strzale głową trafiła w poprzeczkę. Po przerwie drużyny wyszły bardziej zmotywowane i gra nam się zaostrzyła.  Wreszcie na prowadzenie wyszli Kierownicy. W polu karnym do piłki dopadł Ashot Galstyan i dał prowadzenie swojej drużynie. Od tego momentu "Zieloni" starali się bardziej szanować piłkę i grać podaniami. Nie przynosiło to jednak zamierzonego efektu i "Granatowi" coraz bardziej zawężali pole gry spychając rywali do defensywy. Spowodowało to odsłonięcie tyłów i po  jednej z kontr prowadzenie podwyższył wcześniej wspomniany Damian Metryka. Drugą asystę zaliczył Michał Burzyński dobrze obsługując swoich kolegów w napadzie. Mecz wkroczył w końcową fazę i ataki Ochoty jeszcze bardziej się nasiliły. Kontaktowego gola zdobył Kamil Pukanowski. Drużyna Marka Jurgi zwietrzyła szansę na dobry wynik i do końca meczu wywierała mocną presję na defensorach Kierowników. Do końca meczu żadnej drużynie nie udało się zmienić wyniku i zwycięstwo odnieśli Kierownicy. W kontekście całej jesiennej rundy mógł to być mecz decydujący o pierwszym miejscu w lidze.