Mecz pomiędzy niepokonaną do tej pory ekipą Chłopców do Bicia a zespołem Zjazdu okazał się chyba najbardziej dramatycznym meczem w czwartej kolejce spotkań.

Ekipa gospodarzy, która po raz kolejny stawiła się na mecz w bardzo licznym gronie zdawała się być faworytem w meczu ze Zjazdem, który tego dnia mógł narzekać na poważne osłabienia kadrowe.

Jednak nic bardziej mylnego, po bardzo wyrównanej połowie meczu, w której nie dało się wyłonić zespołu mającego wyraźną przewagę mieliśmy wynik remisowy 2:2.

Prawdziwe emocje rozpoczęły się w drugiej części gry, w której zespół gości wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Niestety po jednej z akcji groźnie wyglądającej kontuzji nabawił się zawodnik gości - Jacek Kwiatkowski, przez co jego zespół musiał ostatnie 7 minut rozegrać w osłabieniu. Nie podłamało to jednak zawodników Zjazdu, którzy nawet w takiej sytuacji potrafili strzelić jeszcze jedną bramkę ostatecznie zwyciężając 6:4.

Zjazd odniósł bardzo ważne zwycięstwo pokazując przy tym niezwykle mocny charakter i zrównał się punktami z zespołem Chłopców do Bicia, którzy po raz pierwszy w sezonie stracili punkty.