W jedynym niedzielnym meczu w 5 Lidze Siódemek, Żoliball podejmował Nie Ma Mocnych. Gospodarze wciąż z szansami na top3, nie mogą pozwolić sobie na utratę pkt. Goście zaś są w dole tabeli i potrzebują punktów, żeby nie spaść ligę niżej. Początek meczu należał do Żoliballa, którzy objęli prowadzenie już w 2 min, po bramce Maksa Niedźwieckiego. W następnych minutach przewagą graczy w zielonych trykotach rosła, lecz nie umieli oni przekuć tego na bramkę. To się zemściło pod koniec pierwszej odsłony. Najpierw w 20 min, kiedy do wyrównania doprowadził Bartosz Maciołek. Dwie minuty później Przemek Mazurek trafił na 1:2 i wydawało się że NMM przejmują kontrolę nad przebiegiem gry. Jednak do przerwy więcej bramek nie padło. Po zmianie stron, Żoliball próbował gonić. To udało się w 33 min, kiedy piłkę do siatki wpakował Dawid Febrowicz. Pod koniec meczu, Niedźwiecki zdobył zwycięską bramkę. Ostateczny wynik brzmiał 3:2, dzięki czemu Żoliball znalazł się na 3 pozycji w ligowej tabeli. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.