O 17 na boisku przy Obrońców Tobruku 11 wybiegły drużyny Energetyka i Finansovi. Gospodarze jak dotąd grają w kratę, mając na koncie jedno zwycięstwo i dwie porażki. Goście zaś rozpoczęli sezon od dwóch zwycięstw, lecz przed tygodniem musieli uznać wyższość rywala. Od początku mecz był dość zacięty, lecz przewagę miała Finansova. Udało się ją udokumentować w 14 min, kiedy do siatki trafił Marcin Górkiewicz, po podaniu od Filipa Szewczyka. Mimo wielu sytuacji, w pierwszej połowie więcej bramek nie zobaczyliśmy. Po zmianie stron Energetyk doprowadził do wyrównania, po akcji Kacpra Woźniaka i Konrada Zalewskiego. Dziesięć minut później Woźniak wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Niestety radość Energetyka nie trwał za długo, gdyż po minucie znów był remis. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mateusz Machnio. Końcówka meczu należała jednak do Energetyka, którzy w 47 i 50 min dwa razy pokonali Ireneusza Szewczyka i finalnie wygrali 4:2. Energetyk z dwoma zwycięstwami awansował na 4 pozycję w tabeli. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.