O 12 na boisko przy Obrońców Tobruku 11 wybiegły drużyny Green Lantern i Dream Team Warsaw. Obie drużyny straciły punkty w pierwszej kolejce, ale w dalej fazie już radzili sobie z rywalami. GL jeżeli wygrali by to spotkanie, to przeskoczyli by w tabeli DTW, zaś w przypadku porażki strata zrobi się poważna. Mecz się zaczął lepiej dla gospodarzy. W 5 min wynik otworzył Sebastian Bartczuk. Siedem minut później do wyrównania doprowadził Rafał Jochemski, dobijając strzał sparowany przez bramkarza. Po kolejnych trzech minutach GL znów wyszli na prowadzenie po bramce Patryka Podgórskiego. To nie podcięło skrzydeł gości, którzy konsekwentnie grali swoje. To dało efekty w 21 i 23 min, gdzie DTW strzelili dwie bramki i do „szatni” schodzili z wynikiem 2:3. Zaraz po wznowieniu w drugiej połowie, Bartczuk doprowadził do wyrównania. W przeciągu pięciu następnych minut, DTW dwukrotnie trafili do siatki, dzięki czemu odskoczyli na bezpieczną przewagę, co pozwoliło im kontrolować przebieg spotkania. Do końca meczu strzelili jeszcze trzy bramki, tracąc przy tym jedną. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 4:8. Na wyróżnienie zasługuje Łukasz Malczewski, który w obronie był jak skała i bramkarz, Mikołaj Pietrzak, którzy w znacznej mierze przyczynili się do końcowego sukcesu. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.