W ostatniej sobotniej kolejce zmierzyły się ze sobą drużyny w 4 lidze szóstek, a mowa tu o ekipach Gastro Sparta vs KTS Chimera. Ciężko było powiedzieć przed starciem, która drużyna okaże się lepsza, bowiem obie drużyny w obecnym sezonie radzą sobie dość podobnie i przed rywalizacją zajmowały sąsiadujące miejsca. Początkowo mecz był wyrównany, obie drużyny szukały dogodnej sytuacji, jednak gdy już owa się nadarzyła to nasuwał się problem z jej wykończeniem. Dopiero po 10 minutach gry wynik spotkania otworzyli nam Goście, a dokładnie to Rafał Wieteska, który pewnym strzałem pokonał bramkarza. Po tym fakcie do ataku przystąpili rywale, którzy nie zamierzali stać w cieniu i już 3 minuty później doprowadzili do wyrównania za sprawą Grzegorza Smendy. Od tego momentu gra lepiej układała się po stronie Gości, znacznie częściej przystępowali oni do ataku, czego owocem w późniejszym czasie były regularnie zdobywane gole i na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 1:4. Po zmianie stron niewiele się zmieniło, grę dalej prowadziła Chimera, a trzy minuty po rozpoczęciu drugiej połowy fantastycznym strzałem w samo okienko z rzutu wolnego popisał się Wieteska. Gastro Sparta starała sie odrobić wynik, jednak mimo tego, że udawało im sie strzelać pojedyncze gole to niestety nie wykorzystali też karnego, który mógł zmniejszyć różnice bramek. Końcówka spotkania należała do Chimery, dyktowali rywalom tempo, a dzięki temu udało im się zdobyć jeszcze jednego gola, który finalnie przypieczętował wynik spotkania na 3:7.