Punkt 21:00 rozpoczął się mecz pomiędzy Młodymi Perspektywicznymi i KTS Chimera. Spotkanie zapowiadało się ciekawie zwłaszcza z powodu licznie zgromadzonych drużyn. Przed meczem byliśmy pewni, ze mecz będzie na wysokiej intensywności. Tak tez było. Pierwsze 10 minut owocowało w akcje bramkowe z obu stron, ale żadnej z nich nie udało się zamienić na bramkę. Dopiero w 17 minucie się przełamali i w ciągu trzech minut duet Filip Blus i Jakub Jablonski pokonał bramkarza rywali 3 razy. Przy czym Blus zaliczył dwie asysty i bramka, a Jablonski dwie bramki i jedna asystę. Po tych szybkich strzałach do końca pierwszej połowy nie obejrzeliśmy już trafień. Na początku drugiej połowy gospodarze przycisnęli i mieli bardzo dobra sytuacje sam na sam, ale bramkarz w tym starciu był góra. Wybił piłkę na rzut rożny, który bardzo sprawnie rozegrał Tomasz Muszynski, który wypatrzył Piotra Jastrzębia. Wykończył on sytuacje prostym strzałem z bliskiej odległości i mieliśmy 1:3. W 36 minucie arbiter dopatrzył się ręki w polu karnym Chimery i wskazał ręka na wapno. Do piłki podszedł Adam Nurzynski i po strzale w dolny róg bramki doprowadził do rezultatu 2:3. Na odpowiedz ze strony gosci nie musieliśmy długo czekać, bo już 3 minuty później strzałem z dystansu bramkarza rywali pokonał Sylwester Gwiazda. Na 3 minuty przed końcem Wojciech Czuba popisał się szybkim dubletem, a 5 bramkę dla Młodych Perspektywicznych zdobył Adam Nurzynski i ta emocjonująca końcówka zapewniła 3 punkty ekipie gospodarzy.