Późną, chłodną niedzielą doszło do starcia ekip w ramach 2 ligi szóstek, a mowa tu o drużynach FC Prykarapttia vs W1nnersi. Gospodarze w obecnym sezonie są nie do zatrzymania, po 8 rozegranych meczach plasują się na fotelu lidera, więc nic dziwnego było w tym, że ponownie będą chcieli udowodnić, że to im należy się pierwsze miejsce i nie ma w tym żadnego przypadku. Mecz juz od pierwszych minut był bardzo zaskakujący, jako pierwsi bramkę strzelili Goście, a dokładnie to Mateusz Nadolny po pięknym silnym strzale umieścił piłkę w samo okienko, dzięki czemu otworzył wynik tego spotkania. Owy fakt rozzłościł ekipę Gospodarzy i szybko po straceniu gola ruszyli do odrabiania strat. W 11 minucie przed doskonałą okazją stanął Jaroslav Nynykorak, po czym pewnie umieścił piłkę w siatce, a dokładnie minutę później gola na 2:1 ustrzelił Ivan Kosovych. Od tego momentu gra Prykarpatii wygląda coraz pewniej, częściej stwarzali dogodne sytuacje dzięki czemu podwyższyli wynik meczu na 3:1. Kilka groźnych sytuacji również miała drużyna przeciwna, jednak nie udało im się zdobyć bramki do końca pierwszej połowy i na przerwę zawodnicy zeszli z tym samym rezultatem. Po zmianie stron FC Prykarapttia cały czas utrzymywała wysokie tempo gry, a to z biegiem czasu owocowało kolejnymi bramkami. W 37 minucie Goście wywalczyli sobie rzut rożny, z którego idealną piłkę posłał Jarosław Konieczny, a całą akcję pewnym strzałem z głowy wykończył Tomasz Nowakowsk. Po tym zdarzeniu W1nnersi przeprowadzili kolejną groźną akcję, a w niej na idealnej pozycji znalazł się ponownie Nowakowski i tak też tym razem nie pomylił się, dając kontakt swojej drużynie. Mimo wielu starań Gości, rywale byli bezlitośni i w końcówce meczu zadali trzy nokautujące ciosy, po których W1nnersi nie mieli najmniejszych szans by się podnieść. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 8:3 i zasłużone 3 punkty powędrowały na konto Gospodarzy.