Weterani naszych rozgrywek w otwierającym sezon spotkaniu podejmowali absolutnych debiutantów. Jeśli dzień przed spotkaniem ciężko było nam wytypować zwycięzcę, to w dniu meczu bardzo szeroka kadra Legionu podpowiadała nam, że to oni sięgną po 3 punkty. Początek meczu był wyrównany, a nasi debiutanci nie odpuszczali. Udawało się im utrzymywać remis raptem do ósmej minuty meczu. Wtedy to Stanisław Ławcewicz rozpoczął strzelanie w sezonie Zima 2022. Po upływie kilku minut prowadzenie podwyższył Tomasz Cyryłowski, który tego dnia miał dobrze ustawiony celownik. Debiutanci pierwsze trafienie w rozgrywkach Ligi Bemowskiej zaliczyli w 17. minucie, a udało się to Damianowi Błaszczakowi. Wydaje się nam, że to właśnie Damian może być mocnym ogniwem gości w tym sezonie. Gospodarze nie przejęli się utratą bramki i przed gwizdkiem sędziego dorzucili jeszcze jednego gola ustalając wynik 4:1. Po wznowieniu gry, niemal natychmiast straty zmniejszyli zawodnicy Jeszcze się zastanawiamy. Jednak ponownie nie wywarło to wrażenia na stałych bywalcach naszych rozgrywek. Konsekwentnie atakowali, co przyniosło kolejne trafienia m.in. Kamila Sienkiewicza. Druga odsłona była dość jednostronna, ale gościom nie możemy odmówić charakteru. Pokazali, że w tym sezonie, jak mawia klasyk, tanio skóry nie sprzedadzą. Legion natomiast dał znak, że poprzedni nieudany sezon puścili w niepamięć i w obecnych rozgrywkach mają zamiar osiągać lepsze wyniki. Zwycięstwo 10:4 na inaugurację jest tego dobrym prognostykiem.