Przeciwnikiem ekipy Drink Men w drugiej kolejce zmagań w V lidze szóstek Ligi Bemowskiej był Junak. Obie drużyny w swoich pierwszych meczach zdobyły trzy punkty, zatem mieliśmy nadzieję, na wyrównaną walkę. Już od pierwszych minut jednak karty rozdawali gospodarze, którzy dość szybko za sprawą Łukasza Skwarko wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Potem dołożyli jeszcze jednego gola, na którego rywale jednak zdołali odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. Gdy zawodnicy zostali zaproszeni przez sędziego na odpoczynek, na protokole meczowym widniał wynik 3:1. Jak się okazało, druga połowa przyniosła nam jeszcze więcej emocji niż pierwsza. Ekipy szły łeb w łeb i zadawały sobie cios za ciosem. Junak zdołał wyrównać, a nawet wyjść na prowadzenie, które utracił w 48 minucie za sprawą kapitalnego loba z połowy boiska, którego autorem był Łukasz Skwarko. Tego dnia był on po prostu nie do zatrzymania, co pozwoliło mu zdobyć nagrodę MVP. Ale wróćmy na chwilę do wyniku. Każdy myślał, że nic się już nie wydarzy, a Drink Men praktycznie cieszyli się już z wygranej. Wtedy sprawy w swoje nogi wziął Przemek Augustyniak, który kapitalnym strzałem z rzutu wolnego tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra ustalił wynik spotkania na 6:6. Ten mecz był bardzo przyjemny dla oka i miał w sobie wszystko, czego można oczekiwać od zawodów piłkarskich. Remis był w tym przypadku sprawiedliwym rozwiązaniem.