Haratacze-Otomany, to mecz, który wzbudzał wielkie emocje. Obie drużyny mają znakomitych zawodników w drużynie, co więcej obie miały tyle samo punktów przed tymi zawodami, podobne statystyki strzeleckie, więc wytypowanie zwycięscy było bardzo ciężkie. Lepiej jednak w spotkanie weszła drużyna w czarnych trykotach. Już w 6 min jako pierwszy do bramki trafił Oleksandr Gryb. Sześć minut później wynik podwyższył Vitalij Jakovenko. W 15 min Haratacze nawiązali kontakt z rywalem, zdobywając bramkę na 1:2, której strzelcem był Patryk Rosłaniec, po asyście Marka Wójcika. Taki wynik utrzymał się do przerwy. Lecz po gwizdku wznawiającym grę Otomany wrzucili szósty bieg i od początku drugiej połowy regularnie punktowali rywala, wygrywając łącznie aż 3:10. Do zwycięstwa poprowadził ich Gryb, który łącznie zanotował hattrika, dorzucając do tego trzy ostatnie podania. To zwycięstwo pozwoliło drużynie gości awansować na 2 miejsce w tabeli, zaś rywal plasuje się w środkowej części tabeli.