Mecz, który zapowiadany był przez nas jako hit kolejki, miał być starciem duetów Szczepaniak – Wiśniewski oraz Kędzierski – Kubicki. Jak się okazało w obu ekipach zabrakło po jednym zawodniku z powyższego zestawienia. Starcie lepiej rozpoczęła ekipa z Zielonki wychodząc na prowadzenie w 4-tej minucie. Raptem 60 sekund czekaliśmy, aż Stasiek Kędzierski odpowie na trafienie Pawła Szczepaniaka. Kolejne dwa gole to dwa samobóje wiceliderów pierwszej ligi. Trzeba przyznać, że to niecodzienna sytuacja. Bad Boysi poszli za ciosem i podwyższyli rezultat na 4:1. Mogło się wydawać, że dzięki swojej grze będą w stanie dowieźć, a nawet i powiększyć prowadzenie. Tak się nie stało, to goście zdobyli dwa gole w jednej minucie nawiązując kontakt. Na tym nie poprzestali, chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry kapitalnym wolejem popisał się Sebastian Frączak. Zatem do przerwy mieliśmy remis 4:4. Drugą połowę lepiej rozpoczęli ponownie gospodarze odzyskując prowadzenie. All4One nie miało zamiaru odpuścić i jeszcze raz zdobyło dwie bramki w ciągu 60 sekund. Drugie z tych trafień padło po rzucie wolnym wykonywanym z własnej połowy i pozwoliło gościom po raz pierwszy uzyskać przewagę. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca, a gospodarze co i rusz próbowali pokonać bramkarza rywali. Udało im się to na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Wynik już nie uległ zmianie i pojedynek zakończył się remisem, tak jak to miało miejsce w poprzednim spotkaniu obu ekip. Niejako jest to potwierdzenie, że ich potencjał jest niemalże identyczny, a o wyniku decyduje przede wszystkim dyspozycja dnia. Mecz był ciekawym widowiskiem i w zupełności spełnił nasze oczekiwania odnośnie hitu kolejki!