Goście na swoim rozkładzie napotkali czerwoną latarnię ligi, więc ostrzyli pazury na przypieczętowanie tytułu mistrzowskiego i awansu do wyższej ligi. Ekipa gospodarzy natomiast musiała się mierzyć nie tylko z rywalami, ale również z brakami kadrowymi – musieli dobrać zawodników, na co zgodzili się (przyszli) mistrzowie. Sam przebieg gry nie mógł nikogo zaskoczyć, spokojne prowadzenie gry i przewaga w każdym elemencie były po stronie Chyżych Rosomaków. Skutecznością pod bramką rywali pochwalić się mógł Karol Galimski, który w pierwszej odsłonie dołożył także asystę. Wynik do przerwy dość skromny – 0:4, ale de facto panowie nie mieli potrzeby żeby podkręcać obroty. W drugiej połowie nadal w pełni kontrolowali grę i dokładali kolejne trafienia. Rozstrzelał się Tomek Stopyra, a za „kierownicą” usiadł Karol Galimski. Wyróżnić należy jeszcze Kubę Michalaka, który zanotował 3 trafienia. Mecz idealny, aby móc bez zbędnych nerwów przypieczętować tytuł mistrzowski. Po spotkaniu Chyże Rosomaki mogli wystrzelić korki od szampana i świętować zasłużony awans!