Także po raz ostatni tego lata na murawie zameldowały się ekipy Agilu at Agord oraz Chaosu Ochoty by stoczyć bój o siódme miejsce w tabeli 2.Ligi Letniej. Nie było mowy o faworyzowaniu którejś ze stron. Spodziewaliśmy się raczej wyrównanego widowiska i tak też było. Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn była dość zachowawcza i statyczna, co charakteryzowało się ostrożnością w blokach defensywnych. To z kolei poskutkowało brakiem goli przed przerwą. Druga połowa nam to zrekompensowała. W 26 minucie pierwsi defensywę rywala złamali gospodarze, których na prowadzenie wyprowadził Arek Gromada. Agil poszedł za ciosem i dwie minuty potem podwyższył wynik na 2:0, za sprawą Pawła Maula. W 30 minucie za groźny faul z boiska wyleciał Daniel Grynczel, a że gospodarze grali bez zmian musieli do końca meczu radzić sobie jednego zawodnika mniej. Gracze z Ochoty szybko wykorzystali przewagę, łapiąc kontakt w 32 minucie. Na listę strzelców wpisał się Daniel Korzeniecki. Odpowiedź gospodarzy była jednak błyskawiczna. Z rzutu wolnego przymierzył Damian Metryka i było 3:1. Chaos grał do końca. Sto dwadzieścia sekund później gola zdobył Tomasz Studniarek i gospodarze znów mieli tylko gola straty. W końcówce goście do przodu rzucili wszystkie siły, ale AaA wytrzymał do końca meczu, triumfując finalnie 3:3.