Środowe zmagania kończyliśmy pojedynkiem między FC Warsaw Utd a Dynamo. Obie drużyny chciały udowodnić, że zeszłotygodniowe wyniki to nie przypadek. Od początku mecz był bardzo wyrównany, ale napastnicy nie umieli pokonać świetnie spisujących się bramkarzy. W 10 minucie Kostya Didenko po podaniu od Maksyma Kulyka otworzył wynik tego spotkania. Dwie minuty później FCWU doprowadzili do remisu. Autorem bramki był Kuba Filutowski, a asystował mu Tomasz Lipiński. W 14 minucie znów duet Kulyk-Didenko wyprowadzili swój zespół na prowadzenie. Na dwie minuty przed końcem po zamieszaniu w polu karnym piłka spadła pod nogi Mbushki, a on nie marnuje takich sytuacji. Pierwsza połowa remisowa, 2:2. Druga odsłona przebiegała bardzo podobnie do pierwszej. Znów naprzemienne ataki i świetne interwencje bramkarzy. W 29 minucie właśnie bramkarz WU Radek Rogaliński, postanowił wziąć sprawy w “swoje nogi” i pięknym strzałem z połowy boiska pokonał rywala. Pod koniec meczu doszło na boisku do niedopuszczalnego zdarzenia, gdy po faulu doszło do przepychanek między zawodnikami, którymi efektem ukarani czerwonymi kartkami zostali Filip Pszczółkowski z FCWU i Maksym Frantisov z Dynamo. Ostateczny wynik spotkania to 3:2 dla graczy w białych trykotach.  Zwycięstwo dało im pozycje lidera, a przegrani spadli na drugą pozycję.