W trzecim spotkaniu trzeciej kolejki naprzeciw siebie stanęły ekipy ACL Zerwane oraz Teraz Kolska. Przed meczem w roli faworyta upatrywano drużynę nominalnych gości, ale jak wiadomo liga szóstek jest bardzo nieprzewidywalna . W trakcie pierwszej połowy pomimo zaciekłych ataków z obu stron, pierwsza bramka padła dopiero w 10 minucie spotkania. Na prowadzenie wyszli gospodarze za sprawą Rafała Łoniewskiego. Kolejne bramki ACLu były tylko kwestią czasu. Do bramki trafiali Tomasz Roczniak, Damian Ryciak i Łukasz Tektonidis. Pierwsza połowa zakończyła się 5:0. Po przerwie obraz meczu wyglądał podobnie jak miało to miejsce w pierwszej odsłonie spotkania. W 28 minucie bramkę strzelił Paweł Popow, a zaledwie dwie minuty później Popow wyłożył futbolówkę do Fabiana Riviery, który wpakował piłkę do siatki na 5:2. Był to jedyny zryw drużyny gości w tym meczu. Dobrą passę Teraz Kolskiej zakończył Paweł Gawędzki w 35 minucie. Gawędzki  wykorzystał świetne podanie piętką Tomasza Roczniaka i strzelił na 6:2. Ta znakomita akcja duetu Gawędzki- Roczniak dała nowe siły całej drużynie gospodarzy, którzy strzelili jeszcze 3 bramki. Ostatecznie  ACL Zerwane zwyciężyło 9:2 i wskoczyło tuż za podium Trzeciej ligi, natomiast Teraz Kolska plasuje się na ósmym miejscu w tabeli.