Kolejnym tego dnia spotkaniem Pierwszej Ligi Szóstek była rywalizacja Dzików Futbolu z Bad Boys Zielonkami. Wynik spotkania już szóstej minucie otworzył Rafał Jaworek prostym uderzeniem po ziemi. Przez następne kilka akcji obrońcy spisywali się zdecydowanie lepiej niż napastnicy przez co nie zobaczyliśmy więcej bramek do końca pierwszej części meczu. Po zmianie stron obraz gry się zmienił. Natarczywe ataki nabierały kolorów i okazały się skuteczne dopiero w trzydziestej szóstej minucie, kiedy to Paweł Szczepanik pewnie umieścił piłkę w siatce rywali. Na odpowiedź gospodarzy nie musieliśmy długo czekać już minutę później Dziki ponownie były na prowadzeniu po trafieniu Przemka Śliwińskiego. Chwilę później do wyrównania doprowadził Szczepanik po świetnej dwójkowej akcji razem z Patrykiem Winczurą. Radość gości nie trwała długo, bo już minutę później Śliwiński ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Chwilę później rezultat podwyższył Maciej Skrzek. Bad Boys nie poddało się i złapało kontakt w czterdziestej siódmej minucie, kiedy to bramkę zdobył Marcin Matysiak. Ostatnie słowo należało jednak do Daniela Kościńskiego, który ustalił wynik spotkania na 5:3 dla Dzików Futbolu.