Można śmiało stwierdzić: w końcu. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z jakimi problemami kadrowymi boryka się Maciej Miękina, ale mimo wszystko patrząc jak utytułowaną drużyną jest AnonyMMous ciśnie się na usta: no w końcu. W siódmej kolejce Pierwszej Ligi Letniej Anonimowi podejmowali przedostatni w tabeli Un Mate i mimo, że plasowali się lokatę wyżej i także tego dnia stawili się bardzo okrojonym składem (tym razem bez zmian), to byli bezsprzecznym faworytem i w końcu to udowodnili na boisku. Ciężar gry na siebie wzięła trójka Karol Sarnecki – Bartek Podobas – Kamil Kuczewski, która poprowadziła gości do pewnego zwycięstwa. Już do przerwy było 6:1, a wspomniane trio strzeliło pięć z sześciu goli. Po zmianie stron goście troszkę więcej pozwolili rywalom, ale tylko troszkę, bo drugą odsłonę wygrali 5:2, a całe zawody 11:3. To dopiero drugie zwycięstwo Anonimowych tego lata, a poprowadziła ich do niej wspomniana trójka, z której najbardziej wyróżniającą się postacią był Karol Sarnecki, autor czterech goli i pięciu asyst.