Kolejnym tego dnia spotkaniem była rywalizacja FC Ochoty z Fast Transem. Zdecydowanym faworytem tego meczu była jak dotąd niepokonana ekipa z Ochota. Ku naszemu zaskoczeniu bramkarz nominalnych gospodarzy był zmuszony wyjąć piłkę z siatki już w trzeciej minucie po strzale Filipa Błońskiego. Na odpowiedź rywali nie musieliśmy długo czekać bo już pięć minut później do wyrównania doprowadził Przemek Sawicki po podaniu Kamila Jurgi. Następna bramka padła w szesnastej minucie po uderzeniu Tomka Kruczyńskiego. W końcówce pierwszej części spotkania Fast Trans odpuściło przez co stracili dwie bramki po strzałach Przemka Sawickiego oraz Damiana Pawłowskiego. Po zmianie stron do ataku ruszyła ekipa w szarych trykotach. Świetnie dysponowany Filip Błoński zdobył dwie bramki w przeciągu 3 minut dając tym samym swojej drużynie kontakt. Chwilę później do wyrównania doprowadził Jacek Strus. W czterdziestej minucie po niesamowitym powrocie Fast Trans wyszedł na prowadzenie za sprawą trafienia Filipa Błońskiego. Niestety była to ostatnia bramka dla gości, od tego momentu FC Ochota kompletnie przejęła inicjatywę. W przeciągu siedmiu minut zdobyła cztery gole po uderzeniach Przemka Sawickiego, Tomasza Świderskiego, Marka Jurgi oraz Andrzeja Krasuckiego. Końcowy rezultat 8:5 pozwala Ochocie utrzymać jednopunktowy dystans do lidera z dwoma nierozegranymi meczami.