W jedynym zaległym spotkaniu dziesiątej kolejki Drugiej Ligi Zimowej St. Varsovia podejmowała FC Warsaw United. Drużyna gości grała cały mecz w osłabieniu z powodu słabej frekwencji, co nie wątpliwie wpłynęło na jej postawę. Jednak swoje trzeba oddać gospodarzom, bo ci też stawili się raptem jedną zmianą w bardzo okrojonym składzie, a mimo to zagrali chyba najlepsze zawody tek zimy. Wynik spotkania już w czwartej minucie otworzył Karol Mroczkowski, a to był dopiero początek, bo do końca tej części spotkania zawodnicy w różowych trykotach trafiali do bramki rywala jeszcze pięciokrotnie, tym samym schodząc na przerwę przy prowadzeniu 6:0. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, FCWU desperacko bronił swojej bramki przed napierającymi rywalem, ale bez powodzenia. Ostateczny wynik spotkania to 12:0 dla Varsovii, co ostatecznie pozwoliło jej zakończyć zimę na piąte miejscu Drugiej Ligi Zimowej. Najlepszy na placu okazał się wspomniany, Mroczkowski, który zakończył zawody z dorobkiem sześciu goli