Na zakończenie inauguracyjnej kolejki Drugiej Ligi Zimowej St. Varsovia stanęła w szranki z Contrą United. W naszym mniemaniu mierzyły się dwa zespoły ze zbliżonymi umiejętnościami, a my spodziewaliśmy się wyrównanego zaciętego meczu. Tak też było, a obie ekipy zagrały falami. Już w pierwszej połowie, wygranej przez ekipę Michała Witkowskiego 4:3, działo się bardzo dużo. Zdecydowanie lepiej w mecz weszli właśnie gospodarze, którzy po dziewiętnastu minutach prowadzili już 3:1. Końcówka pierwszej połowy przyniosła nam jednak mnóstwo emocji. Najpierw minutę przed przerwą CU doprowadziła do remisu, a chwilę potem najlepszy na placu Mariusz Libudzki (w sumie cztery gole i asysta) dał Varsovii minimalne prowadzenie do przerwy 4:3. Osiem minut po zmianie stron gracze w bordowych trykotach doprowadzili do remisu i mecz zaczął się od nowa. Ostatnie minuty to jednak popis duetu Lidudzki – Kwiatkowski. Obaj panowie po dwa razy zapisali się w statystykach, co dało trzy gole i komplet punktów na start zimowej kampanii. Ostatecznie po kapitalnych zawodach Varsovia pokonała Contrę United 7:4 i po pierwszej serii zameldowała się tuż za podium.