Już na samym początku tegorocznych zmagań w Lidze Bemowskiej doszło do spotkania jednych z najbardziej utytułowanych drużyn naszych rozgrywek. Spotkanie Chemika Bemowo z Contrą nie mogło obejść się bez echa i na to spotkanie czekaliśmy z wielkim zniecierpliwieniem. Adrian Bera zaserwował w skłądzie Chemika kilka niespodzianek i mistrz ligi siódemek przystąpił do tego spotkania z kilkoma ciekawymi wsmocnieniami. Contra, w swoim stylu, skompletowała, wąski, ale silny i zgrany skład. Spotkanie prowadzone było w bardzo wysokim tempie. Najwyraźniej przerwa świąteczno-sylwestrowa nie wpłynęła źle na zawodników, którzy od pierwszej do ostatniej minuty pokazywali dobrą piłkę. Początek spotkania był wyrównany, lecz Chemik wypracował sobie dwubramkową przewagę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę meczu. W drugiej odsłonie Contra pomimo wielkich starań nie zdołała dogonić swojego świetnie dysponowanego rywala i bardzo cenne, jak najbardziej zasłużone trzy punkty zainkasowała ekipa z Bemowa.  MVP tego spotkania wybrany został debiutujący w zielonych barwach Kacper Siudak, ale warto zaznaczyć, że w Chemiku na wyróżnienie zasłużyło co najmniej kilku zawodników, a posiadając takie indywidualności, wydaje się, że mistrz ligi siódemek bardzo poważnie myśli o powtórzeniu tego wyczynu na mniejszym boisku.