W jednym z dwóch ostatnich meczów ósmej kolejki czwartej ligi bemowskich siódemek szósta w tabeli Izba Wytrzeźwień podejmowała wicelidera – Defenders. Dla nominalnych gospodarzy był to mecz o honor, natomiast dla gości stawka była już dużo poważniejsza. Mianowicie wobec porażki Bemovii ewentualne zwycięstwo Konrada Dobrowolskiego i spółki zapewniało im wicemistrzostwo, awans oraz pozostanie do końca w walce o złote medale. Tymczasem mecz od pierwszych minut był bardzo wyrównany, a nawet większą przewagę w posiadaniu piłki miała Izba, która w siedemnastej minucie potrafiła ją udokumentować. Zagranie Mariusza Grosiaka wykorzystał Adrian Giżyński i jak się później okazało był to jedyny gol w pierwszej odsłonie. Po zmianie stron obraz gry nam się nie zmienił. Tempo próbowali podkręcić Defenders, ale długo nie mogli się przebić przez dobrze zorganizowanych tego dnia podopiecznych Michała Krawczyka. Mało tego Izba wykorzystała jedną ze swoich szans i od dziesiątej minuty drugiej połowy prowadziła 2:0. Po raz drugi w roli asystenta wystąpił Grosiak, a wynik podwyższył Paweł Grosicki. Goście ruszyli do odrabiania strat, ale tylko raz udało im się pokonać bramkarza rywali, którego dziesięć minut przed końcem meczu pokonał Konrad Dobrowolski. Mimo kilku okazji z jednej i drugiej strony wynik nie uległ już zmianie. Ostatecznie Izba Wytrzeźwień sprawiła nie lada niespodziankę i pokonała Defenders 2:1, pozbawiając ich szansy na złote medale.