Na zakończenie drugiej kolejki trzecioligowych zmagań doczekaliśmy się hitu, a Ci co do niego wytrwali na pewno się nie zawiedli. Lepiej Nie Pytaj w pełnym słońcu podejmował FC Po Nalewce. W pierwszej kolejce zdecydowanie lepiej wypadli nominalni gospodarze, którzy wprawdzie minimalnie, ale wygrali z Recreativo. Z kolei goście nie dali rady Gramy Czasami, ale przegrali tylko dwoma golami. Mecz więc zapowiadał się interesująco i faktycznie taki był. W pierwszej połowie obejrzeliśmy wyrównaną grę oraz mnóstwo walki na każdym centymetrze boiska. W tej wyminie zadecydowała skuteczność, która w pierwszych dwudziestu pięciu minutach była po stronie graczy w błękitnych trykotach. FC Po Nalewce po golach Marcina Króla oraz Arkadiusza Kubusa prowadziło bowiem do przerwy 2:0. Po zmianie stron mecz jeszcze nabrał rumieńców. Najpierw kontakt złapali gospodarze, lecz po chwili znów były dwa gole różnicy dla gości. W końcu LNP przełamał rywala i doprowadził do remisu. W końcówce obie drużyny strzeliły jeszcze po golu i tuż przed ostatnim gwizdkiem Michała Sobczaka mieliśmy remis 4:4. Bohaterem tych zawodów został Rafał Dębski, który w ostatniej akcji meczu dał swojej drużynie upragnione trzy punkty. Ostatecznie Lepiej Nie Pytaj po kapitalnym widowisku pokonało FC Po Nalewce 5:4, wygrywając drugi mecz z rzędu.