W ten weekend nadrabialiśmy nieco ligowych zaległości, dlatego naprzeciwko siebie stanęły dwie drużyny, które rozegrały już tego dnie po jednym meczu. W tym przypadku ważne było, kto zachował więcej sił na swoje drugie dzisiejsze starcie. Pierwsza połowa, toczona była w bardzo dynamicznym tempie pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych. Jako pierwsi na prowadzenie, za sprawą Karola Kubickiego, wyszli All4One. Stracona bramka podziałała motywująco na Yelonkersów, którzy doprowadzili do remisu. Taki stan rzeczy nie potrwał długo, od razu po wznowieniu bramkę z połowy boiska strzelił Kacper Czyżyk, ponownie dając prowadzenie All4One. Jednak na przerwę to Yelonkersi schodzili prowadząc 2:4. Druga połowa zapowiadał się jeszcze ciekawej, co szybko znalazło swoje odzwierciedlenie na boisku. Po wznowieniu gry zawodnicy All4One odrobili straty i doprowadzili do remisu 4:4. Następnie toczyła się twarda wymiana ciosów: gol za gol. Ostatecznie to Yelonkersi przełamali schemat i zdobyli dwubramkową przewagę, na co przeciwnicy odpowiedzieli tylko jednym trafieniem. Ostatecznie ten niezwykle emocjonujący dreszczowiec zakończył się wynikiem 8:9, a na pokreślenie zasługuje wkład Rafała Dębskiego w zwycięstwo swojego zespołu.  Popularny "Demon" aż 6 razy wpisał się na listę strzelców, walnie przyczyniając się do niezwykle cennej zdobyczy punktowej swojej drużyny, a siebie samego do pozycji lidera klasyfikacji strzelców.