Naprzeciwko siebie w pierwszym meczu wakacyjnej ligi szóstek stanęli debiutanci, Wolni Strzelcy  oraz wracające do nas po krótkiej przewie Rekiny Biznesu. Początek spotkania zaczął się od samobójczej bramki nowej ekipy. Niedługo potem wynik już na 2:0 podwyższył Bartosz Kowalik. Następnie Wolni Strzelcy po raz drugi, niefortunnie strzelili samobója. Od początku spotkania faworytami były grające w czerwonych trykotach Rekiny, które przez całą pierwszą połowę zgodnie z przewidywaniami prowadziły grę i sukcesywnie podwyższały prowadzenie. Przed gwizdkiem sędziego na przerwę, Paweł Karczewski oraz Dominik Baćko ustalili wynik spotkania na 5:0. Początek drugiej połowy rozpoczął się celnym strzałem kapitana Rekinów, Grzegorza Gnasia po podaniu Michała Rychlika. Po twardej rywalizacji, w końcu, pierwszą, historyczną bramkę dla Wolnych Strzelców zdobył Ireneusz Gołąb. Mimo prób walki w końcówce meczu przewaga Rekinów była zbyt duża do odrobienia dla nowej ekipy. Ostatecznie mecz zakończył się pewną i wysoką wygraną Rekinów, które z taką grą, powinny znaleźć się w gronie faworytów do zwycięstwa w lidze. Rywale, jak na debiutantów przystało, zapłacili frycowe, ale wydaje się, że mimo wszystko nie powinni być w sezonie letnim chłopcami do bicia.