Gramy Czasami goniący pierwszą trójkę w tabeli natknęli się w 9 kolejce na aktualnych liderów – Drink Team. Spotkanie zaczęło się znakomicie dla tych drugich. Najlepszy strzelec drużyny – Łukasz Tippe – podał piłkę do Dariusza Garbackiego, a ten otworzył wynik tego spotkania. Mecz był rozgrywany w bardzo szybkim tempie i nie musieliśmy długo czekać na kolejną bramkę. Wyżej wymieniony asystent umieścił piłkę w siatce po potężnym strzale, który powędrował w samo okienko. Gospodarze zdołali zmniejszyć stratę do rywali za sprawą Krzysztofa Sobolewskiego, jednak wyglądało na to, że była to jedynie chwila rozkojarzenia u Drink Teamu. Ich zawodnicy szybko się otrząsnęli i kolejne dwa gole strzelił popularny "Tipas", kompletując hattricka już w pierwszej części spotkania. DT nie zamierzał zwalniać. Ich gra była koronkowa – efektowne zagrania oraz spektakularne strzały na bramkę rywali towarzyszyły nam cały czas podczas pierwszych 25 minut. W samej końcówce Dariusz Garbacki popisał się niesamowitą bombą z rzutu wolnego, wykonywanego z własnej połowy. Piłka wpadła do siatki w same okno i piłkarze schodzili na przerwę przy wyniku 1 – 7. Druga część spotkania zaczęła się obiecująco dla Gramy Czasami. Strzelili szybko dwa gole, jednak Drink Team pokazał swoją nieustępliwość, tak jak to robił w poprzednich spotkaniach. Nie dali się wyprowadzić rywalom z równowagi i również wzięli się do roboty. Było to skutkiem kolejnych strzelonych przez nich bramek, a prawdziwą perełką była czwarta bramka Dariusza Garbackiego, który posłał lekko, podcinką piłkę nad bramkarzem rywali. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5 – 11, a zawodnikiem spotkania wybrany został wyżej wymieniony Dariusz Garbacki, który rozegrał fenomenalne 50 minut.