W drugim sobotnim spotkaniu drugiej ligi byliśmy świadkami hitu. Być może to właśnie ten mecz rozstrzygnie w końcowym rozrachunku o tytule mistrzostwskim i awansie. Stanęły naprzeciw siebie dwie drużyny, które do tej pory wygrały wszystkie cztery mecze: All4One oraz Old United. Od pierwszego gwizdka sędziego mecz był bardzo wyrównany, zacięty, a momentami ostry. Szybkie tempo, składne akcję i szczelne bloki defensywne tak w skrócie można oddać obraz pierwszej części. Tylko raz obrońcy All4One zapomnieli upilnować lidera drugiej linii Old United, Konrada Kozłowskiego, zostawiając mu mnóstwo miejsca przed polem karnym. Kozłowski przymierzył i technicznym strzałem lewą nogą otworzył i za razem ustalił wynik pierwszej połowy. Druga odsłona zaczęła się od błyskawicznego gola Kozłowskiego, który pięknym technicznym lobem od poprzeczki pokonał dobrze broniącego w drugiej połowie Michała Młynarczyka. Po bramce na 2:0 gracze OU cofnęli się do defensywy oddając pole gry rywalom. Gospodarze parli do przodu niczym walec ale nic z tego nie wynikało. Świetnie w bramce Old  United bronił Marcin Osowski, a do tego w odpowiednim momencie kapitalnym dalekim wyrzutem uruchomił Kozłowskiego, który jak się później okazało ustalił wynik meczu na 3:0, kompletując tym samym hatrricka. Old United wygrali piąty mecz i z piętnastoma punktami samodzielnie prowadzą w tabeli drugiej ligi. Dla All4One była to pierwsza porażka na wiosnę, która oznacza regres na drugą lokatę.