W kolejnym spotkaniu pierwszej ligi mistrz jesieni Moszna Squad podejmował zawsze groźną ekipę Precyzyjnego Browaru. Nominalni gospodarze kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, natomiast ich rywale zanotowali wygraną i porażkę. Mecz rozpoczął się od bramki Marcina Wacha w drugiej minucie, która wyprowadziła gości na prowadzenie. Ten mecz mógł jednak rozpocząć zupełnie odwrotnie bo „setkę” już w pierwszej akcji zmarnował Grzesiek  Kowerski. Chłopaki z Mosznej grali swoje ale ewidentnie im nie szło, a nie frasobliwość ich bramkarza doprowadziła do gola samobójczego na 2:0. Podirytowany niemocą swoich kolegów Michał Głębocki postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i jeszcze przed przerwą w swoim stylu po indywidualnej akcji strzelił gola kontaktowego. Tuż po przerwie dorzucił kolejną bramkę doprowadzając do wyrównania. Podopieczni Pawła Maula przejęli inicjatywę wykorzystując kolejne sytuacje. Gola na przełamanie zdobył Stasiu Kędzierski, a na 4:2 pięć minut przed końcem trafił, kompletując hattricka  popularny ‘Głębo”. W samej końcówce Karol Kubicki zdobył jeszcze bramkę na 4:3 ale do zmiany rezultatu zabralo gościom czasu. Moszna Squad  wygrał i z kompletem zwycięstw utrzymał pozycje lidera pierwszej ligi, natomiast ich dzisiejszy rywal z jedną wygraną zajmuję szóstą lokatę.