W ósmej kolejce ZINA I Lidze Naturalnej rywalem FC Ochoty była Średnia Hawajska. Sam początek meczu był dość wyrównany, jednak Hawajska sprawiała wrażenie lekko zagubionej i ich zawodnicy nie potrafili dobrze wyprowadzić piłki z obrony. W końcu po złym podaniu do obrońcy piłkę przejął Przemek Sawicki i po szybkim rajdzie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Po otwarciu wyniku przez rywali, zawodnicy Kacpra Józefowicza w dalszym ciągu nie radzili sobie z piłką. W końcu Jacek Kuczaba wykorzystał błąd obrońcy i wyłożył piłkę Jakubowi Pawlakowi który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Jeszcze przed przerwą zawodnicy Hawajskiej znowu gubili się w obronie, jednak żadna ze strat nie była na tyle groźna by zagrozić ich bramce. Po zmianie stron można było zobaczyć więcej gry w środku pola. Dobrą sytuację mieli piłkarze Ochoty, jednak na posterunku stał Krzysztof Bakalarski dobrze broniąc dostępu do własnej bramki. W końcu Jacek Kuczaba wykorzystał kolejny błąd obrońcy i dał prowadzenie swojej drużynie. W tym momencie w ich drużynie nastąpiło przebudzenie i zaczęli spychać Ochotę do defensywy. Do końca meczu Średnia Hawajska strzeliła jeszcze trzy bramki. Hattricka zdołał ustrzelić wcześniej wymieniony już Jakub Pawlak. Tym sposobem FC Ochota sensacyjnie przegrała 1:5 ze Średnią Hawajską.