No Matches

Czas na decydujące starcia!

Tegoroczne lato w Lidze Bemowskiej minęło wyjątkowo szybko, nim się obejrzeliśmy, a już znaleźliśmy się na finiszu rozgrywek. Przed ostatnią serią gier pozostało jeszcze sporo niewiadomych. W Pierwszej Lidze hitem będzie starcie dwóch drużyn bijących się o tytuł, czyli AnonyMMous i Gladiatorów, na drugim froncie świeżo upieczony mistrz sprawdzi formę drugiej St. Varsovii, a podium zagrają między sobą Drink Men i Kasztany. Nie zabraknie też emocji na trzecim szczeblu, gdzie trwa pościg o złoto pomiędzy FC Melange i Legionem. Na czwartoligowych murawach szanse na mistrzostwo mają jeszcze cztery zespoły z liderem, Harataczami na czele. Zapraszamy na zapowiedź ostatniej kolejki Ligi Letniej!

1 Liga:

Ekscytująco zapowiada się zwieńczenie letniego sezonu w Pierwszej Lidze. Szanse na tytuł mają dwie drużyny: AnonyMMous oraz Gladiatorzy i to one zmierzą się ze sobą w bezpośredniej potyczce. Tak naprawdę do tytułu „Anonimowym” wystarczy remis i coś czujemy, że takie rozstrzygnięcie jest najbardziej prawdopodobne. Ekipa Macieja Miękiny przez całe rozgrywki ani razu nie przegrała, zaś Paweł Pająk i spółka na koncie mają tylko jedną porażkę. Stąd też wnioskujemy, że przy zbliżonym potencjale podział punktów jest możliwy. Rzecz jasna oba zespoły naszpikowane są indywidualnościami, które mogą przesądzić losy mistrzostwa. Wspominaliśmy o Pająku, ale jest też lider klasyfikacji najskuteczniejszych snajperów Grzegorz Dryka czy Robert Lichański. W razie zwycięstwa Gladiatorów nic jeszcze nie będzie przesądzone, gdyż zawodnikom w fioletowych trykotach przyjdzie jeszcze zagrać zaległy mecz z Zieloną Polaną. I tutaj z pewnością będą faworytem i w wypadku kolejnego zwycięstwa wyprzedzą AnonyMMous. To oczywiście tylko dywagacje, bo jak zwykle wszystko zweryfikuje boisko. Niemniej taki scenariusz jest jak najbardziej prawdopodobny. Za plecami czołowej dwójki będzie toczyła się walka o podium pomiędzy OMS i All4One. Tutaj nasz typ to „X”, który zapewniłby drużynie Cezarego Andrzejczyka minimum brązowy medal. Lecz w razie porażki drużyny w białych barwach, Maciej Rataj z kolegami zajmą ich miejsce. Istnieje jeszcze możliwość, że trzy ekipy (Gladiatorzy, All4One i OMS) będą miały na koniec po 16 punktów, wtedy o miejscu na „pudle” zadecyduje mała tabela. W takim wypadku ze strefy medalowej wypadnie OMS, więc jesteśmy przekonani, że będą walczyć na „całego”, by uniknąć takiego zakończenia. FC Warsaw United póki co znajduje się na siódmej pozycji, ale przed nimi dwie trudne gry. Najpierw przyjdzie im sprawdzić się z piątą Contrą. W tym spotkaniu nie mamy wątpliwości, że to zespół Michała Raciborskiego będzie „pewniakiem” na kuponach, zwłaszcza że przez sezonem byli wymieniani jako jedni z kandydatów do zdobycia mistrzowskiego wazonu. Lecz sinusoidalna forma tego lata nie pozwoliła im na to, by włączyć się do pościgu o najwyższe cele, ale wciąż mogą zakończyć zmagania na czwartej pozycji. Podobnie było z Papadensami, drugim przeciwnikiem FC Warsaw United. Dominik Podlewski ze swoją ekipą po słabszej inauguracji wygrał trzy potyczki z rzędu, ale porażki z AnonyMMous i OMS wykoleiły ich z bitwy o złoto. Niemniej wiemy, że stać ich na wiele i w konfrontacji z FC WU to biało-niebiescy będą faworytem. U-35 na przestrzeni całych rozgrywek zaprezentowali się więcej niż przyzwoicie, a trzech ich snajperów wciąż może zostać królem strzelców (Norbert Taras, Michał Rydz i Daniel Kucharek). Ich rywalem będzie Zielona Polana, czyli drużyna z dołu stawki. Mimo tego, że Michał Dalba i jego kompani mogą w naprawdę dobrym stylu zakończyć tę kampanię, to wydaję nam się, że ZP postawi im się i przyjdzie nam zobaczyć naprawdę zacięte i obfite w gole widowisko.

 

FC Warsaw United – Contra 2

U-35 – Zielona Polana 1

AnonyMMous – Gladiatorzy X

OMS – All4One X

FC Warsaw United – Papadensy 2

Gladiatorzy – Zielona Polana 1

 

2 Liga:

Druga Liga jest jedyną z czterech, w której już wyłoniliśmy mistrza. Po siedmiu kolejkach w wielkim stylu po tytuł sięgnął MELOdramat. Za ich plecami jednak toczy się walka o podium, a w grze pozostały trzy zespoły przy dwóch wolnych miejscach w strefie medalowej. Dziewiątą serię gier zaczną piąte Dziki Futbolu, którzy zmierzą się z ósmą Mazovią. Ekipa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego z pewnością się nie położy przed przeciwnikiem, a Kamil Nalewka postara się powiększyć swój dorobek bramkowy, ale mimo tego wydaje nam się, że DF nie zmarnują okazji i sięgną po wygraną. Zwłaszcza że duet Michał Dryński i Adrian Rączka jest tego lata bardzo skuteczny. Dziki po ewentualnej wygranej będą mogły (w razie remisu Drink Men i Kasztanów w bezpośrednim starciu) zrównać się z nimi punktami, ale w żadnym wypadku w małej tabeli nie prześcigną tej dwójki. I właśnie batalia wspomnianej dwójki, czyli Drink Men i Kasztanów będzie jedną z najważniejszych wydarzeń na finiszu sezonu. Mirek Wyszczelski i jego brygada znajdują się w lepszym położeniu, gdyż do sięgnięcia po minimum brązowy medal wystarczy im nie przegrać z oponentami. Ci prowadzeni przez Mateusza Abramczyka po prostu muszą wygrać, by znaleźć się na „pudle”. W takim wypadku postawimy na bezpieczne „X”, ale już zacieramy ręce na to widowisko i spodziewamy się, że po raz kolejny błysną Bartek Adamiak i Rafał Dębski. St. Varsovia medal ma już zapewniony, pytanie jest tylko, jakiego kruszcu? W wypadku triumfu nad MELOdramatem będzie to pewne srebro, ale w razie wpadki będą musieli oglądać się spoglądać w kierunku wspomnianej wyżej rywalizacji Drink Men z Kasztanami, gdyż zarówno jedni jak i drudzy mogą wyprzedzić ekipę w różowych trykotach. Strata punktów dla Michał Witkowskiego i jego ferajny jest jak najbardziej realna, gdyż świeżo upieczony mistrz w swoim składzie ma trzech kandydatów na króla strzelców, czyli Adriana Cucha, Michała Kielaka i Piotra Parola. Dlatego coś czujemy, że „MELO”, mimo pewnego złota, nie odpuszczą. Nasz typ to remis. Argentina FC w tych rozgrywkach pokazała, że może być niewygodnym rywalem dla każdego. Jako jedyni też potrafili ograć MELOdramat, który jak wszyscy dobrze wiedzą, został triumfatorem w Drugiej Lidze. Zakon Bonifratrów z kolei ostatnio daleki jest od wymarzonej dyspozycji, ósme miejsce to z pewnością wynik poniżej ich potencjału. Dlatego też równa forma oraz atuty w ofensywie w postaci Mariano Konopki czy Jony’ego Krayenbrika skłaniają nas, by postawić tu na „Albicelestes”. A na zakończenie drugoligowych zmagań przyjdzie nam zobaczyć interesującą potyczkę pomiędzy Yelonkami i FC NaNkacu. Jeśli ekipa z Jelonek wygra, to może opuścić dół tabeli, ich oponenci z kolei w razie zwycięstwa mogą wskoczyć nawet na czwarte miejsce. I chociaż mierzą się tutaj bardzo doświadczone zespoły, to jednak sportowo zdecydowanie lepsze wrażenie tego lata zrobili Paweł Wojsław i spółka i to w nich upatrujemy kandydata do zgarnięcia kompletu punktów.

Mazovia – Dziki Futbolu 2

Zakon Bonifratrów – Argentina FC 2

MELOdramat – St. Varsovia X

Drink Men – Kasztany X

Yelonki – FC NaNkacu 2

 

3 Liga:

Ciekawie na pewno będzie też na trzecioligowych murawach, gdzie w pościgu o mistrzowski tytuł pozostały dwie ekipy, ale i walka o podium będzie bardzo interesująca, gdyż nawet szósta drużyna przy odrobinie szczęścia ma szanse, by sięgnąć po medal. Zaczniemy od starcia FC Devs z ASPN –em Bemowo. „Diabły” w tym sezonie grały grubo poniżej ich potencjału, ale jesteśmy przekonani, że zrobią wszystko, by osłodzić sobie na finiszu średnio udany sezon. Ekipa z Bemowa z kolei wciąż się liczy w boju o medal i jeśli marzy o brązowym „krążku”, to musi tutaj wygrać. I stawiamy właśnie na ten scenariusz, chociaż wiemy, jak groźny potrafi być Władysław Dziedzic, to jednak wyżej cenimy akcje Macieja Rataja i jego zespołu, gdzie w zasadzie jest tyle indywidualności, że każdy jest w stanie przesądzić losy spotkania. Jeśli ASPN wygra, to z pewnością będzie trzymał kciuki, by Dental Doctor w swoich dwóch pozostałych grach nie zdobyły więcej niż punkt (takie rozstrzygnięcie daje podium APSN-owi). I mimo tego, że DD to jedna z rewelacji tych rozgrywek, to taki scenariusz jest prawdopodobny, gdyż przyjdzie im zmierzyć się z czołową dwójką, czyli Legionem i FC Melange. Zacznijmy od rywalizacji z tymi drugimi Dla zawodników w białych trykotach sprawa jest wyjątkowo klarowna. Jak pokonają „Doktorów”, to mistrzowski tytuł z hukiem wjeżdża do ich gabloty. I doskonale wiemy, że „Melanżownicy” potrafią grać pod presją i obstawiamy, że, podobnie jak zimą, wytrzymają próbę nerwów. O to powinien zadbać zwłaszcza niezawodny Łukasz Słowik, który oprócz tytułu może jeszcze zgarnąć koronę króla strzelców i statuetkę dla najlepszego asystenta ligi. Schody jednak zaczną się, w wypadku straty punktów. Wtedy FC M będą musieli spoglądać na rezultaty „Legionistów”. Ci będą mieli do rozegrania dwie trudne batalie z walczącymi o miejsce na „pudle” wspomnianymi Dental Doctor oraz TN Pocisk, którzy też mają szansę na medal. Tutaj też sytuacja dla Legionu jest przejrzysta. Dwie wygrane = mistrzowski „wazon”. Każde inne rozstrzygnięcie sprawia, że tytuł wędruje do FC M. Dental Doctor z kolei potrzebują jednego zwycięstwa w dwóch meczach, by zapewnić sobie strefę medalową, a jak w dodatku pokonają Legion, to zdobędą srebro. Może się też zdarzyć sytuacja, że DD przegrają obie potyczki, a wtedy podłączą do prądu trzy drużyny. O ASPN-ie wspominaliśmy, ale o pozycję na podium postarają się jeszcze Fast Trans i TN Pocisk. FT muszą wygrać z KP Kozią i liczyć na to, że DD nie zdobędą więcej niż dwa oczka w swoich grach, oraz że potknie się ASPN. Pocisk za to musi pokonać Legion i liczyć na dwie porażki „Doktorów” oraz straty punktów ekipy z Bemowa oraz Fast Transu. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, bo ich bezpośredni rywale będą faworytami w swoich starciach. Drużyna Michała Fijałkowskiego będzie grała z ostatnią Kozią i wobec słabszej dyspozycji zawodników w czarnych strojach stawiamy na ich wygraną, a o rywalizacji ASPN Bemowo z FC Devs pisaliśmy już wyżej. W ostatnim spotkaniu sezonu, który nie będzie obarczony takim ciężarem gatunkowym spotkają się siódma Bemowia z ósmym Defenders. Liczymy na to, że obie strony na finiszu lata pokażą dobry futbol i stworzą widowisko pełne bramek i ofensywnej piłki. Gramy tutaj na „X”, chociaż każdy wynik jest tutaj możliwy.

FC Devs – ASPN Bemowo 2

TN Pocisk – Legion 2

Legion – Dental Doctor 1

Dental Doctor – FC Melange 2

KP Kozia – Fast Trans 2

Bemovia – Defenders X

 

4 Liga:

Chyba najwięcej niewiadomych mamy na czwartym froncie, gdzie w pościgu o złoto są aż cztery drużyny. Zaczniemy od lidera Harataczy, któremu do tytułu wystarczy zwycięstwo. Lecz z pewnością przed nimi spore wyzwanie, gdyż Walec, mimo że znajduje się na czwartym miejscu, także ma szanse na złoto. Wydaję nam się, że zawodnicy w białych strojach nie zawiodą. Równa, bardzo dobra forma przez cały sezon z ledwie dwoma wpadkami oraz takie wyróżniające się w skali ligi postaci jak Karol Truszczyński oraz Andrzej Załucki mogą sprawić, że to Haratacze okażą się lepszy od drużyny Maćka Zarzyckiego. Lecz w wypadku remisu do gry włączą się (zakładając ich zwycięstwa w swoim meczach) Car Net Polska i Janusze na Pikniku. Wtedy trzy ekipy będą miały po 19 punktów, a taka sytuacja będzie promowała JnP, którzy wskoczą na pierwszą pozycję dzięki najlepszemu bilansowi goli. Istnieje też scenariusz, w którym Haratacze przegrywają, a CNP i JnP solidarnie sięgają po wygraną. Mistrza zdobędą wtedy Maciej Mazurkiewicz i spółka, którzy w bezpośrednim starciu pokonali „Januszy”. Według naszych prognoz z pewnością Haratacze będą naciskani przez peleton, bo zarówno Car Net Polska, jak i Janusze na Pikniku będą faworytami w swoich spotkaniach. CNP będzie podejmował ostatnią Awanturę Warszawa i tutaj bukmacherzy oraz kapituła Ligi Bemowskiej jasno wskazują ekipę w białych barwach jako „pewniaka”. Krzysztof Sobieszczuk i jego świta staną przed nieco trudniejszym zadaniem, gdyż ich rywalem będą nieobliczalne Rekiny Biznesu. I chociaż Grzegorz Gnaś i jego ferajna potrafią każdego zaskoczyć, to jednak JnP imponują ostatnio, a Patryk Czarnowski wydaje się być nie do zatrzymania. Jak wspomnieliśmy na wstępie, jest jeszcze czwarta drużyna, która może sięgnąć po złoty medal. Jest nim Walec. Do realizacji tego scenariusza potrzebne są straty punktów CNP oraz „Januszy”, wygrana Walca ze Złotopolskimi Warszawa i z obecnym liderem Harataczami. Maciej Zarzycki i spółka na pewno powalczą o to, ze Złotopolskimi, mimo bardzo skutecznego Daniela Kierlewicza, powinni sobie poradzić i później spoglądać na wyniki konkurentów do tytułu/do walki o podium. W pozostałych trzech grach zobaczymy drużyny z dołu tabeli. Hapi Football podejmą TSP Szatańskie Pęto. Zarówno jedni jak i drudzy pewnikiem nie są zadowoleni ze swojej pozycji, ale jesteśmy przekonani, że na koniec lata powalczą o zwycięstwo. Dla nas rezultat będzie oscylował wokół remisu, ale minimalnie wyżej cenimy akcje TSP i coś czujemy, że Piotrek Sobota może powiększyć swój bramkowy dorobek. HF zagrają też z ostatnią Awanturą Warszawa i tutaj nasz typ to podział punktów, chociaż jesteśmy przekonani, że „Awanturnicy” zrobią co w ich mocy, by opuścić dół tabeli. Ciekawie powinno być też w spotkaniu między KTS Chimerą, a Złotopolskimi Warszawa.. Zarówno KTS, jak i ZW, mają zbliżony potencjał, więc i tutaj spodziewamy się „iksa”, ale być może Jakub Soliński albo Daniel Kierlewicz przesądzą o losach tego widowiska? Dowiemy się o tym już niebawem.

Awantura Warszawa – Car Net Polska 2

Hapi Football – TSP Szatańskie Pęto 2

Złotopolscy Warszawa – Walec 2

Awantura Warszawa – Hapi Football X

Walec – Haratacze 2

Rekiny Biznesu – Janusze na Pikniku 2

KTS Chimera – Złotopolscy Warszawa X

 

Sponsorzy