No Matches

W pierwszej lidze znowu derby, w drugiej, mecz na szczycie!

Tego lata pogoda jest wyjątkowo nieprzewidywalna. Podobnie jak nasza liga, która z rozmachem wkracza w drugą część sezonu. Na pierwszym froncie prowadzących AnonyMMous czeka teoretycznie łatwe spotkanie z zamykającą tabelę Zieloną Polaną, sporo powinno się dziać też w rywalizacji Contry z Papadensami. Na drugoligowych boiskach szlagierem będzie spotkanie lidera, MELOdramatu z trzecimi Drink Menami. Na trzecim szczeblu Fast Trans będzie starał się zatrzymać rozpędzony FC Melange, w Czwartej Lidze zaś Walec zmierzy się z nieobliczalną KTS Chimerą. Zapraszamy na zapowiedź piątej serii gier w Lidze Letniej!

1 Liga:

Piątą kolejkę w elicie zaczniemy od mocnego uderzenia, bo od starcia Contry z Papadensami. Obie ekipy z pewnością nadal wierzą w końcowy triumf, więc żeby myśleć o pościgu za liderem, nie mogą się potknąć. A to sprawia, że ranga tego spotkania jeszcze rośnie. Naszym zdaniem minimalnym faworytem będzie drużyna Michała Raciborskiego. Wojciech Osobiński przewodzi klasyfikacji najlepszych asystentów, Daniel Ciechański jest czołowym ligowym strzelcem, a o wyniku meczu tak zbliżonych potencjałem drużyn zadecydować mogą indywidualności. Tych też nie brak w zespole Dominika Podlewskiego, ale nieco wyższa forma Contry bardziej do nas przemawia. Znacznie mniej wyrównanego widowiska spodziewamy się w konfrontacji pierwszych AnonyMMous z ostatnią Zieloną Polaną. Maciej Miękina wraz z jego świtą idą póki co jak burza i z kompletem zwycięstw przewodzą w tabeli. Po drugiej stronie bieguna jest ZP, która do tej pory nie może pochwalić się nawet punktem. Stąd też jasne jest, kto tutaj będzie miał większe szanse na wygraną. Coś czujemy też, że Grzegorz Dryka po raz kolejny pokaże się z dobrej strony. Następnie przyjdzie nam zobaczyć szlagierowo zapowiadającą się konfrontację All4One z Gladiatorami. Obie drużyny w zeszłym tygodniu schodziły z boiska pokonane, stąd też na pewno nie zabraknie mobilizacji, by jak najszybciej powrócić na zwycięski szlak. Spodziewamy się tutaj zatem nie tylko zaciętego boju, ale też mnóstwo piłkarskiej jakości, z jakiej słynną oba zespoły. I chociaż wytypować wynik tej rywalizacji jest bardzo trudno, my tutaj wskażemy na ekipę Pawła Pająka, która prezentuje się bardziej solidnie i potrafiła pokonać tego lata takie teamy jak OMS czy Papadensy. Chociaż nie odmawiamy nadziei Maciejowi Ratajowi i jego kompanom, gdyż tak naprawdę wszystko może się tu zdarzyć. Podobnie powinno być w potyczce U-35 z Dakafilem, kolejnym starciu zapowiadającym się na bardzo wyrównane. Drużyna Michała Dalby mimo doświadczonego składu na cztery próby zwyciężyła tylko na inaugurację, stąd ich ósme miejsce nie może nikogo dziwić. Ich rywale za to uzbierali do tej pory ledwie jedno oczko i po czterech kolejkach znaleźli się pozycję niżej. Większe obycie na bemowskich murawach będzie na pewno atutem dla U-35, ale i w Dakafilu nie brak znanych twarzy. Nasz typ „1”, ale remis w żadnym wypadku nas nie zdziwi. Podziału punktów zaś nie przewidujemy w starciu OMS z FC Warsaw United. Zawodnicy wicelidera do tej pory radzą sobie bardzo dobrze, dlatego też oczekujemy, że to oni będą dominować od pierwszych sekund tego meczu. A duet Maciej Sieciechowicz i Paweł Staniszewski powinien poprowadzić swój zespół do zwycięstwa. Jednak nie można skreślać FC WU, którzy z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą.

Contra – Papadensy 1

AnonyMMous – Zielona Polana 1

All4One – Gladiatorzy 2

U-35 – Dakafil 1

OMS – FC Warsaw United 1

 

2 Liga:

Do przetasowań na szczycie może dojść w tej kolejce na drugim szczeblu. Jednak na pierwszy ogień pójdą drużyny z dolnej połówki tabeli. Mazovia do tej pory zgromadziła ledwie jeden remis, ale jak się spojrzy w ich terminarz, to można łatwo sprawdzić, że mierzyli się do tej pory z praktycznie samą czołówką. Z kolei Argentina FC po trzech z rzędu minimalnych porażkach tydzień temu przełamali się i ograli ówczesnego lidera, Drink Men. Do nas mimo wszystko bardziej przemawia forma „Albicelestes”, ale coś czujemy, że zobaczymy tutaj zacięte widowisko. Nie inaczej powinno być w starciu ósmych Yelonek z ostatnim Zakonem Bonifratrów. Obie ekipy póki co punktują poniżej swojego potencjału, więc ten mecz będzie szansą na rozpoczęcie marszu w górę. Nasz typ to wygrana zespołu Alberta Szlagi, który jak ma swój dzień, to może pokonać każdego rywala. Chociaż jeśli Marek Konopko przełamie strzelecki impas, to równie dobrze zwycięstwo może trafić do „Zakonników”. FC NaNkacu i St. Varsovia to zespoły, które mogą się jeszcze włączyć do wyścigu o tytuł. Jednak by tak się stało niezbędny jest triumf w najbliższej potyczce. Po obu stronach mamy indywidualności, które mogą przesądzić o wyniku, jak Paweł Wojsław, czy Kamil Tarapacz w FC N czy Karol Mroczkowski z Kamilem Małżem w drużynie w różowych koszulkach. My zagramy tutaj na „X”, ale liczymy na „meczycho”, gdyż obie ekipy niejednokrotnie pokazywały, że potrafią grać w piłkę. Konfrontacja trzecich Drink Menów z pierwszym MELOdramatem z pewnością zapowiada się na hit piątej serii gier. „MELO” jak na razie mogą pochwalić się kompletem zwycięstw, DM zaś mają za sobą jedną wpadkę, z Argentina FC w zeszłej kolejce. Ta potyczka może zadecydować o mistrzostwie, zatem spodziewamy się fajerwerków. Te powinni odpalić zwłaszcza Michał Kielak i Bartłomiej Adamiak – wyróżniające się postaci nie tylko na tle swoich zespołów, ale i całej Drugiej Ligi. Postawimy tutaj na podział punktów, ale żaden scenariusz nas nie zaskoczy. Na takie rozstrzygnięcie będą trzymali kciuki zawodnicy wicelidera, Kasztanów, którzy przy ewentualnym triumfie z Dzikami Futbolu mogą objąć prowadzenie w ligowej klasyfikacji. Lecz Adrian Rączka z kolegami to szalenie wymagający przeciwnik, a ostatnio błysnął, bijąc FC NaNkacu aż 6:1. Mimo, że Patryk Abramczyk i spółka będą faworytami tego spotkania, to przed nimi spore wyzwanie.

Mazovia – Argentina FC 2

Yelonki – Zakon Bonifratrów 1

FC NaNkacu – St. Varsovia X

Drink Men – MELOdramat X

Kasztany – Dziki Futbolu 1

 

3 Liga:

Bardzo ciekawa sytuacja jest w Trzeciej Lidze, gdzie tak naprawdę nawet drużyna z ostatniego miejsca może po udanym weekendzie włączyć się do gry o podium. Piątą kolejkę otworzy spotkanie sąsiadów w tabeli, szóstego TN Pocisku z siódmym Defenders. Oba zespoły póki co występowały ze zmiennym szczęściem, chociaż z lepszej strony tydzień temu pokazali się „Obrońcy”, którzy pokonali FC Devs dwoma golami, podczas gdy ekipa z Legionowa dość wyraźnie uległa ASPN-owi. Mimo tego dla nas to będzie typowy „X” i tak też tu zagramy. Podobnego rozstrzygnięcia spodziewamy się w starciu wspomnianego ASPN Bemowo z Legionem. Maciej Rataj i spółka to specjaliści w remisach, do tej pory aż trzy razy dzielili się punktami z rywalami. Lecz, jak wspomnieliśmy, w ostatniej kolejce w końcu się przełamali, pokonując Pocisk, i zapewne będą starali się znowu wygrać. „Legioniści”, co możemy w ciemno założyć, nie ułatwią im zadania, szczególnie że, po nienajlepszym początku letnich zmagań, w ostatnich dwóch meczach zaprezentowali się świetnie. Gdy mierzą się drużyny o tak zbliżonym potencjale, to o końcowym rezultacie może przesądzić dyspozycja dnia, my jednak nie podejmiemy się wskazania faworyta i postawimy na remis. Fast Trans to zespół grający w tym sezonie w kratkę, ale tym razem będą musieli wznieść się na wyżyny swoich możliwości, gdyż ich oponentem będzie zajmujący pierwszą pozycję FC Melange. Dotychczasowy lider radzi sobie znakomicie, a ich defensywa, która pozwoliła na stratę ledwie pięciu goli, wydaję się być nie lada monolitem. Z przodu zaś jak zwykle postrachem bramkarzy jest Łukasz Słowik. Ale i Karol Mroczkowski, drugi obecnie najlepszy strzelec ligi, wydaje się być w gazie. Stąd też wiemy, że możemy się tu spodziewać wielu pasjonujących pojedynków. Nasz typ to wygrana FC Melange, ale czujemy, że o zwycięstwo nie będzie im łatwo. Zarówno KP Kozia jak i Bemovia pewnikiem nie są zadowolone ze swoich miejsc w tabeli, ale, co wspominaliśmy na wstępie, jeden udany występ może diametralnie poprawić sytuację. Dlatego ewentualny triumf w tej potyczce może dać impuls do walki nawet o strefę medalową. To zwiastuje naprawdę interesujące spotkanie. W meczach tych drużyn pada sporo goli, zatem liczymy, że i tym razem tak będzie. A o to powinni zadbać zwłaszcza Maciej Baranowski i Karol Kubicki oraz Daniel Białek i Egdar Jonczyk. Podobnie jak w piosence Anity Lipnickiej, „wszystko tutaj się może zdarzyć”, ale dla nas najbardziej prawdopodobne rozstrzygnięcie to podział punktów. FC Devs po zwycięstwie na otwarcie letnich zmagań zacięli się i zanotowali aż trzy porażki z rzędu. Teraz mają okazję do przełamania, ale to nie będzie takie proste, gdyż ich najbliższym rywalem będzie wicelider, Dental Doctor z najskuteczniejszym obecnie snajperem ligi, Mariuszem Wodą na czele. Dyspozycja tego lata jasno wskazuje na „Doktorów” jako faworytów tej potyczki, ale jeśli popularne „Diabły” zaprezentują się tak, jak minionej już wiosny, to możemy mieć tu małą niespodziankę.

TN Pocisk – Defenders X

ASPN Bemowo – Legion X

Fast Trans – FC Melange 2

KP Kozia – Bemovia X

FC Devs – Dental Doctors 2

 

4 Liga:

Wrażeń nie zabraknie też na czwartoligowych murawach. Liderujący Walec w letnich rozgrywkach prezentuje się nad wyraz solidnie, dodatkowo ich ofensywa prowadzona przez Mateusza Piziorskiego i Bartłomieja Woźniaka jest najlepsza w lidze. KTS Chimera zaś jest, nomen omen, bardzo chimeryczny w tym sezonie. Potrafili ograć mocnych Harataczy, by potem minimalnie przegrać kolejne dwa starcia. Faworytem rzecz jasna będzie ekipa Macieja Zarzyckiego, ale w dwóch ostatnich meczach tych zespołów górą był KTS, więc niczego tu nie przesądzamy. Awantura Warszawa zajmuje obecnie dziesiąte miejsce, ale tabela jest bardzo spłaszczona i w razie ewentualnej wygranej może czekać ich spory awans. Na ich drodze staną Złotopolscy Warszawa, jeden z tych zespołów, który ma potencjał, by włączyć się do walki o najwyższe cele. Aktualna forma bardziej przemawia za zawodnikami w żółtych trykotach, zwłaszcza że imponuje skutecznością ich as atutowy, Daniel Kierlewicz. Jeśli jednak występujący na biało „Awanturnicy” znajdą na niego sposób, to może osiągną tutaj korzystny rezultat. Mimo że HapiFootball znajdują się na przedostatniej pozycji, a Rekiny Biznesu są tuż za podium, to różnica między nimi wynosi ledwie dwa punkty. Co tylko pokazuje, jak bardzo wyrównana jest rywalizacja na czwartym froncie. Nieco wyżej cenimy tu akcje Grzegorza Gnasia i jego świty, ale Peter Hauerland strzela tego lata jak na zawołanie, więc może być tu ciekawie. Haratacze to na ten moment jeden z faworytów w wyścigu o złoto, pozycja wicelidera tego najlepszym dowodem. Dodatkowo znakomite występy notują tacy zawodnicy jak Karol Truszczyński czy Andrzej Załucki. Ich najbliżsi rywale, Janusze na Pikniku, mimo znacznie mniejszego dorobku punktowego, potrafili już w tym sezonie sprawić niespodziankę, ogrywając TSP. Lecz drużyna w białych barwach gra bardzo równo, czego nie można powiedzieć o ekipie Krzysztofa Sobieszczuka, która reprezentuje wysoce sinusoidalną dyspozycję tego lata. A to sprawia, że to w Harataczach widzimy kandydata do triumfu w tej potyczce. I podobnie powinno być w rywalizacji trzecich TSP Szatańskie Pęto z szóstymi Car Net Polska. TSP, do czego zdążyli już przyzwyczaić, grają świetnie w obronie, w czym spora zasługa golkipera Dariusza Chojnackiego. A w ataku brylują Piotr Sobota i Marcin Andrulewicz. W CNP główną postacią jest wszechstronny Maciej Mazurkiewicz, na którym opiera się gra ekipy w białych strojach. Więcej atutów widzimy jednak po stronie „Pęt” i to im dajemy więcej szans na wygraną, chociaż spodziewamy się tu wyrównanego starcia.

Walec – KTS Chimera 1

Awantura Warszawa – Złotopolscy Warszawa 2

Hapi Football – Rekiny Biznesu 2

Haratacze – Janusze na Pikniku 1

TSP Szatańskie Pęto – Car Net Polska 1

 

Sponsorzy