Na hali przy Felińskiego 15 znów było ciekawie!
Druga kolejka Ligi Bemowskiej Futsal za nami. Na hali przy Felińskiego 15 znów było ciekawie i emocjonująco! Sensacją kolejki jest porażka jednego z głównych faworytów do tytułu, Drużyny A, która w swoim premierowym starciu uległa Dakafilowi. Nogi z gazu nie zwalniają też Chłopcy z Ferajny, którzy tym razem odprawili z kwitkiem mocny FK Almaz. W drugiej lidze, derby Ukrainy dla FK Lokomotyw, a do tego, cenne zwycięstwo nad Mehisto odniosły Kartofliska.pl! Zapraszamy na krótkie podsumowanie zmagań na parkiecie!
Na pierwszoligowych boiskach po drugiej kolejce, miejsce na szczycie tabeli zajęli Chłopcy z Ferajny. Ich mecz z FK Almaz czyli drużyną, która po pierwszej kolejce również miała komplet punktów na swoim koncie i także znajduje się w ścisłym gronie faworytów do mistrzostwa, zakończył się pewnym zwycięstwem 4:1 po w pełni kontrolowanej grze. Z ligą bardzo dobrze przywitała się ekipa FC United. W swoim debiucie, mimo bezbramkowej pierwszej połowy udało im się ostatecznie ograć 3:2 dobrze dysponowaną Warszawską Akademię Futbolu. Mecz był bardzo zacięty, drużyny wymieniały cios za ciosem, lecz podobnie jak w I kolejce rozstrzygnięcie nastąpiło pod sam koniec - tym razem na niekorzyść WAF - u. Sporą niespodziankę sprawił Dakafil, który podejmował Drużynę A. Goście znani z twardej i nieustępliwej gry cały czas musieli gonić wynik, bowiem to gospodarze już od pierwszych minut wypracowali sobie dwubramkową przewagę, której za nic nie chcieli oddać. Prawdziwy rollercoaster zafundowała nam ostatnia minuta tego pasjonującego pojedynku. Drużyna A doskoczyła na 4:4 i gdy wydawało się, ze mecz zakończy się podziałem punktów dwa zabójcze ciosy wyprowadzili Paweł Balcerkiewicz i Tomasz Janiak ustanawiając wynik na 6:4 dla Dakafilu! Zmagania na najwyższym futsalowym szczeblu zakończył mecz Ukraine United z FC Nankacu - drużyn, które w pierwszej kolejce musiały uznać wyższość swoich przeciwników. Było to najbardziej wyrównane spotkanie poprzedniej niedzieli. Ukraińska ekipa prowadziła skromnie do przerwy, a na 10 minut przed końcem rywalizacji dorzuciła drugiego gola. Dopiero przy 0:2 goście przebudzili się i w odstępie niecałej minuty strzelili dwa gole dzięki czemu mecz zakończył się podziałem punktów.
W drugiej lidze odbyły się tak na prawdę tylko trzy mecze. ETV Ulubiona po zeszłotygodniowej skromnej porażce 0-11 odniosła pierwsze zwycięstwo. Niestety walkowerem, gdyż na halę nie dotarła ekipa Jezioraka Kazun. Panowie, najpierw się do ligi zgłosili na ostatni moment, a potem jednak wycofali - apelujemy: szanujmy się nawzajem i podchodźmy do pewnych spraw poważnie. Na samodzielne prowadzenie w tabeli udała się ekipa FK Lokomotyw. Drugi mecz i drugi komplet oczek to żniwo które zebrali gracze ze wschodu. Tym razem ich łupem padł komplet punktów z debiutującymi w naszych rozgrywkach zawodnikami FK Everest, którzy gdyby nie brak szczęścia i lepszego wykończenia mogli sprawić, że ten mecz wyglądałby zupełnie inaczej. To było niezwykle ważne dla obu stron spotkanie, bowiem Panowie znają się doskonale i dotychczas stanowili o sile jednego zespołu. W kolejnym spotkaniu, XYZ nie dali rady ugrać drugiego kompletu punktów w starciu ze Świniobiciem. Goście mimo wysokiej porażki z I kolejki tym razem pokazali zdecydowanie większą mobilizację i dyscyplinę w szeregach obronnych. Tym samym nie dali się ubić i ambitnie walczyli do ostatniego gwizdka odnosząc zwycięstwo 5:2. Niesamowity zwrot akcji zapewnili nam również gracze Kartoflisk oraz Mehisto! Mehistohelesi po zeszłotygodniowym okazałym zwycięstwie, w tym spotkaniu już witali się z gąską prowadząc do przerwy 3:1. Na ich nieszczęście Kartofliska po zmianie stron boiska znalazły dodatkowe pokładu energii, wzmocnili szyki obronne i wyprowadzali zabójcze kontrataki. Tym samym krok po kroku zdobyli 3 gole i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę!
