Ciasno w czołówce

zdjecieZa nami pierwsza kolejka drugiej rundy Halowej Ligi Bemowskiej. W I lidze, aż cztery zespoły, dzielą pierwsze miejsce z sześcioma punktami na koncie, a i piąty OKS wciąż zachował realne szanse na mistrzostwo. W II lidze pewne zwycięstwa odnieśli Królewscy oraz XXX. Oba zespoły zajmują odpowiednio pierwsze i drugie miejsce i wszystko wskazuje na to, ze to między nimi powinna się rozstrzygnąć walka o końcowy tryumf.

  W pierwszym spotkaniu I ligi Ryfers nie dał szans Fortunie. Losy spotkania rozstrzygnęły się w pierwszej połowie, kiedy to drużyna popularnego „Gutka” wyszła na czterobramkowe prowadzenie. Główna w tym zasługa samego kapitana, który asystował przy pięciu z siedmiu bramek swojego zespołu. Fortuna, do pracy zabrała się dopiero w drugiej połowie, ale to było zdecydowanie za mało na pewnie grających przeciwników. Dzięki temu zwycięstwu, Ryfersi dalej mogą realnie myśleć o mistrzostwie. Fortuna, do minimum ograniczyła swoje szanse na podium.

 W drugim meczu tej grupy, Lepiej Nie Pytaj nie dało większych szans Chłopcom do Bicia. Początek należał jednak do Chłopców, którzy dość szybko zdołali wyjść na prowadzenie. LNP dość długo nie mogło przebić się przez szczelną obronę rywala, ale pod koniec pierwszej połowy, worek z bramkami otworzył się na dobre. Łupem bramkowym solidarnie podzielił się tercet Dębski Sobolewski Kozłowski, któremu dzielnie partnerował Norbert Sławczyk. Mimo bardziej wyrównanej drugiej połowy, Lepiej Nie Pytaj spokojnie zdołało dowieźć zwycięstwo do końca przedłużając tym samym swoje nadzieje na mistrzostwo. Chłopcy do Bicia podobnie jak Fortuna, pozostali z iluzorycznymi szansami na włączenie się do czołówki.

 Ostatnie spotkanie, okazało się też zdecydowanie najciekawszym z całej pierwszej kolejki drugiej fazy grupowej. Po niezwykle ciekawym i zaciętym meczu, OKS I Służew przegrał z La Grande Koneser 2:5, choć wynik nie do końca oddaje, to co działo się na boisku. Dość szybko La Grande objęło prowadzenie, by po kilku minutach podwyższyć je do dwóch bramek. Dopiero wtedy OKS zdołał szybko odpowiedzieć rywalom. Maciej Sejbuk najpierw zmarnował rzut karny, by po chwili zrehabilitować się kontaktowym trafieniem. Przy takim stanie oba zespoły zeszły na przerwę. W drugiej połowie zobaczyliśmy sporo ciekawych akcji i charakterystycznej dla prawdziwego futsalu gry. Stroną dominującą był zespół ze Służewia, ale to La Grande zadało decydujący cios. Co prawda, niemal z rozpoczęcia ze środka boiska strzałem z dystansu odpowiedział ponownie Sejbuk, ale po chwili dwie kontry La Grande (OKS wprowadził lotnego bramkarza) przechyliły szale zwycięstwa. Koneserzy, dzięki temu zwycięstwu dobili do czołówki. Służewianie, mimo (pierwszej w tym sezonie) porażki wciąż pozostają w grze.

 W drugiej lidze w pierwszym meczu Królewscy pewnie zwyciężyli N2O. Zgodnie z oczekiwaniami to doświadczony pierwszoligowiec objął prowadzenie. Pierwsza połowa była jednak jeszcze dość wyrównana. W drugiej Królewscy potwierdzili swoją dominację. Hat-trickiem popisali się Daniel Łupiński ze zwycięzców oraz Mateusz Politowski wśród pokonanych. Obie drużyny z powodu czerwonych kartek straciły też swoich napastników. Królewscy pewnie zainkasowali trzy oczka i zmierzają po tryumf z II lidze.

 SC Celestes w meczu z KO Wentylem trzy punkty zgarnęło z powodu walkowera, zaś w ostatnim spotkaniu wysoką wygraną zanotowało XXX. Wśród wygranych kolejny raz błysnął Artur Podsiadły, który zanotował hat-tricka i drugie tyle asyst. XXX zagrało uważnie w obronie i skutecznie w ataku, konsekwentnie punktując rywala od pierwszych minut spotkania. Fatalne błędy w defensywie oraz przy wyprowadzaniu piłki i brak skuteczności to zaś główne grzechy zawodników OKS – u II. Reasumując pewnie i zasłużone zwycięstwo przedłużyło szanse XXX na powetowanie sobie słabszej pierwszej rundy i wygraną w drugiej lidze.

Sponsorzy