No Matches

Czekamy na ostatniego mistrza - zapowiedź 10. kolejki Ligi Bemowskiej!

Jeśli chodzi o złotych medalistów, to została nam już tylko jedna niewiadoma. W drugiej lidze siódemek Zmarnowane Talenty mogą jeszcze wyprzedzić Legion, ale będą musieli wysoko wygrać z Defendersami. W pozostałych klasach rozgrywkowych też sporo będzie się działo. Na pierwszym froncie rozstrzygnie się kwestia medali, o które walczą jeszcze Dynamo, Civas i Haratacze, na trzecim zaś Szczęki Szczęśliwice mają jeszcze szanse na drugie, premiowane awansem miejsce. O to samo zagrają Zielony Stolik z Chlejsami FC na czwartym levelu, na piątym w meczu o utrzymanie zmierzą się NKS Piotrovia i Abnegat. Na szóstoligowych murawach z kolei została nam jedna zaległość, czyli konfrontacja TS Kopernik z Random Teamem. Na mniejszych boiskach też nie będzie miejsca na nudę. W pierwszej lidze szóstek Gramy Czasami postara się wskoczyć do top3, ale żeby tak się stało, będą musieli pokonać nowo koronowanego mistrza Drink Team, w drugiej obejrzymy dwa spotkania, które mogą namieszać w stawce. Mianowicie Powiew Czarnobyla z Zofijkami FC i Kindybały FC z La Zabavą. Na trzecim levelu mająca za sobą nieudany sezon Forteca Bielany spróbuje zgarnąć premierowe punkty w rywalizacji z pewnymi już utrzymania FC Yelonkami, na czwartym będziemy świadkami korespondencyjnego pojedynku Gastro Sparty i Airwentu. Stawką będzie uniknięcie spadku. I na koniec, w piątej lidze, dowiemy się, kto jako trzeci stanie na pudle. Najwięcej szans na to ma Team Ivulin, ale w razie wpadki ich miejsce może zająć ekipa Mamy Problemy Zdrowotne. Zapraszamy na podsumowanie dziesiątej, ostatniej jesiennej kolejki w Lidze Bemowskiej!

 

1. Liga Siódemek: 

W pierwszej lidze skupimy się na wyścigu po medale koloru srebrnego i brązowego. Mistrzostwo przed tygodniem przyklepali Gladiatorzy, którzy zakończyli już rozgrywki. Teraz wszystkie oczy będą skierowane na dwa mecze, Civasa ze Zjazdem oraz Dynama z Harataczami. Ekipa z Ochoty ma teoretycznie łatwiejsze zadanie, ale musi uważać. Tomek Drzał i jego ferajna potrafią zaskoczyć, a jak trafią ze składem tym bardziej potrafią napsuć krwi. Civas jednak nie wygląda jakby się bał. Ma bardzo mocną pakę i na pewno zagra o pełną pulę. Ich celem było mistrzostwo, które przegrali przed tygodniem w bezpośrednim starciu. Motorem napędowym drużyny okazał się Maks Czyżewski, który 4 razy poprowadził kolegów do zwycięstw. Zjazd się jednak nie położy, a i wyniki ostatnio miał bardzo przyzwoite. Wygrali 3 z 4 ostatnich meczów i choć jeden z nich to walkower, to już w kolejnym ograli samego Chemika Bemowo. Jeżeli goście podniosą rękawice może być ciekawie. Tak czy siak postawimy na zwycięstwo Civasa. W drugim z głównych dań tej serii spotkań będzie działo się jeszcze więcej. Dynamo ostatnio grało w kratkę, ale w zeszłej kolejce w końcu wygrało. Goście z kolei legitymują się serią trzech zwycięstw i są największą sensacją obecnych rozgrywek. Haratacze ponadto przegrali tylko z mistrzem i Civasem oraz zremisowali z Chemikiem. Gospodarze także przegrali z mistrzem, ale również sensacyjnie polegli z Campeones, punktami zaś podzielili się z Civasem. Do boju prowadzi ich duet Kostya Didenko – Maksym Marchenko, który w wyścigu po koronę króla strzelców będzie chciał odrobić siedmiobramkową stratę do Filipa Szewczyka. Scenariuszy jest kilka, w tym taki, że obie ekipy skończą na podium. Jedno jest pewne, zwycięzca będzie medalistą 1.Ligi Siódemek. To będą bardzo ciekawe zawody, w którym wynik jest sprawą otwartą. Pozostały nam dwa mecze Campeones Varsovie, które w bezpośrednich starciach o utrzymanie zmierzą się kolejno z Chemikiem Bemowo oraz FC Warsaw United. W najlepszej sytuacji jest właśnie CV, którzy mają 5 punktów na koncie. Chemik na 1 oczko mniej, zaś ci ostatni 4. Tomek Świderski i spółka najpierw podejmą drużynę z największą liczbą zdobytych mistrzostw Ligi Bemowskiej. Ekipa Adriana Bery jest w poważnym kryzysie, o czym świadczy samo miejsce w tabeli. To jednak nie oznacza, że na ten ostatni mecz nie zmobilizują się podwójnie, by z honorem zakończyć sezon jesienny i przede wszystkim utrzymać się elicie, bo spadek tak utytułowanej drużyny były wielką sensacją. Spojrzymy jednak chłodno na liczby i postawimy na remis. Nie widzimy również rozstrzygnięcie w drugim wspomnianym starciu. Jak pamiętamy Campeones potrafią zaskoczyć, co udowodnili zwycięstwami na mistrzem i bijącym się o medale Dynamem. FC Warsaw United tymczasem przegrali niemal wszystko. Co ciekawe jedynym punkt jaki zdobyli urwali Chemikowi… Tutaj także może wydarzyć się absolutnie wszystko.

Campeones Varsovie – Chemik Bemowo  X

Civas – Zjazd  1

Campeones Varsovie – FC Warsaw United  X

Dynamo – Haratacze  X

 

2. Liga Siódemek

W 2.Lidze Siódemek praktycznie poznaliśmy już medalistów. Brązowe medale zgarną zapewne gracze Lyreco, zaś praktycznie pewny mistrzostwa jest Legion, który zakończył już sezon jesienny. Lider ma trzy punkty przewagi nad wiceliderem, zremisowany bezpośredni mecz oraz 12 goli przewagi. Rachunek jest prosty. Zmarnowane Talenty muszą pokonać Defenders 13 golami, co będzie praktycznie niemożliwe do wykonania. Nie ujmując gospodarzom ich rywal słynie raczej z żelaznej defensywy, a i w ataku potrafi sporo. Ekipa Konrada Dobrowolskiego była w gronie pretendentów do medalu, tymczasem wobec różnych okoliczności walczą już tylko o honor. Faworytem nie są, ale i na przegranej pozycji też byśmy ich nie stawiali. Naszym zdaniem remis. Dla Defenders będzie to mecz numer dwa. Na inaugurację kolejki zmierzą się z Agilem at Agord. Tutaj też nie ma faworyta. Goście wiosną wygrali trzecią ligę, a teraz spodziewaliśmy się ich w okolicach podium. Agil ma trzy punkty straty do trzeciego w stawce Lyreco i zremisowany z nim mecz. Różnica bramek obu drużyny jednak zdecydowanie przemawia na korzyść ekipy Maćka Szpakowskiego. Dokładnie Damian Metryka i spółka musieliby wygrać 19 golami, co także niemal nie mieści się w głowie. Jak już wspomnieliśmy Defenders słyną z solidnej obrony. Naszym zdaniem gospodarze w obu swoich meczach będą chcieli wygrać i godnie pożegnać się z sezonem jesiennym. Narzędzia ku temu jak najbardziej mają, co oznacza, że w obu ich meczach emocji nie zabraknie. Także Los Aspirantos mogą dogonić Lyreco, ale wobec porażki w bezpośrednim meczu już ich nie prześcigną. „Niebiesko-Biali” w niedzielny poranek podejmą BKS 04 Górki, siódmą drużynę w tabeli. Mikołaj Tchorzewski i spółka jeszcze nie dawno byli w czołówce jednak dwie ostatnie porażki pozbawiły ich szans na medal, ale zapewniły spokojny byt w drugiej lidze. Gospodarze pokazali się jako waleczny i nieobliczalny zespół, co w konfrontacji z dość ułożoną taktycznie drużyną BKS-u może nam przynieść bardzo interesujące zawody. Nie widzimy w nich jednak faworyta i postawimy na podział punktów. Na koniec Lyreco będzie chciało uciąć wszelkie spekulacje i zwycięstwem przypieczętować brązowe medale. „Granatowi” staną w szranki z Old United, przedostatnią drużyną w ligowej tabeli. Goście są już pewni spadku, ale spodziewamy się, że zagrają jak o „mistrzostwo świata”. Zawsze zostawiają na murawie maksimum i tak też będzie w tym przypadku. Tutaj o koronę strzelców jeszcze walczy Oskar Górecki, który do Janka Ławcewicza (zakończył sezon z 18 golami) traci 5 trafień. Zapowiada się walka na całego, ale mi postawimy na Lyreco, które zasłużyło na to swoją postawą w jesiennej kampanii.

Defenders – Agil at Agord  X

Los Aspirantos – BKS 04 Górki  X

Zmarnowane Talenty – Defenders  X

Lyreco – Old United  1

 

3. Liga Siódemek:

W Trzeciej Lidze Siódemek złotych medalistów już znamy, spadkowiczów też, ale jest jeszcze parę niewiadomych. O czym zaraz napiszemy. Zaczniemy jednak od meczu, który już za wiele w tabeli nie zmieni, czyli konfrontacji Orłów Leszka z Wariatami Kuchara. Paweł Przyborski i jego świta szanse na utrzymanie stracili tydzień temu, ale jesteśmy pewni, że powalczą o wygraną. Zresztą w ostatnim spotkaniu tych drużyn Orły były górą. Teraz jednak zagramy na WT i coś czujemy, że Maciej Skurzyński ponownie pokaże się z dobrej strony. W rywalizacji Chyżych Rosomaków z Tornado UA pewniakiem będą nowo koronowani mistrzowie. I chociaż szanujemy ostatnią formę Jacka Dobraczyńskiego i jego ferajny, wiemy, jak groźny potrafi być Hubert Dygas, to jednak w konfrontacji z zespołem, w którym prym wiodą Yura Tkachuk czy Taras Tsolkovskyi może być ciężko o choćby punkt. Zatem nasz typ to 2. Podobnie jak w rywalizacji zdegradowanych już Drink Menów z Los Blancos. DM jesienią zaprezentowali się bardzo pechowo (większość ich przegranych była po zaciętych bojach) i może chociaż na samym finiszu uda im się zdobyć pierwszy komplet oczek. Do tego celu na pewno będą potrzebne bramki Łukasza Skwarko. My postawimy na remis. LB uniknęli spadku, mieli swoje niezłe momenty w tej kampanii, ale i tak ich wyniki były dalekie od wymarzonych. Chociaż na postawę Elyasa Wadhahiego akurat nie możemy narzekać. I na koniec został nam bardzo istotny z punktu widzenia tabeli mecz Los Lamusos ze Szczękami Szczęśliwice. Brygada ze Szczęśliwic, jeśli triumfuje, to wyprzedzi Team Ivulin i zajmie drugie, premiowane awansem miejsce. Jednak jeśli Mikołaj Ostoja-Ciemny z kolegami potkną się, to mogą wypaść z top3 kosztem Dynamitu Warszawa. I nie jest to wcale bardzo nieprawdopodobny scenariusz, gdyż Lamusy z Mariuszem Kołodziejczykiem na szpicy to naprawdę silna paka, zresztą pozycja w górnej połówce tabeli nie wzięła się z przypadku.

Orły Leszka - Wariaty Kuchara 2

Chyże Rosomaki - Tornado UA 2

Drink Men - Los Blancos X

Los Lamusos - Szczęki Szczęśliwice 2

 

4. Liga Siódemek:

Na czwartym szczeblu złote medale już na pewno zawisną na szyjach graczy Ukraine United, natomiast my skupimy się na walce o dwa pozostałe medale. Pewny zakończenie sezonu na podium jest Zielony Stolik, który w ostatniej serii zmierzy się z Chlejsami FC. Ci z kolei na tą chwile plasują się na czwartym miejscu z punktem straty do Teamu Ivulin, który zakończył rozgrywki. Remis Chlejsom nic nie daje, muszą wygrać by sięgnąć po medal. Jeżeli wygrają trzema golami zdobędą wicemistrzostwo i awans szczebel wyżej. Jeżeli wygrywają mniejszą liczbą goli zakończą rozgrywki na trzecim miejscu. Emocji zapowiada się co nie miara. Rozpisaliśmy się o gościach, a tymczasem to Zielony Stolik prezentował się, no może po za ostatnim meczem, dużo korzystniej. Do tego wciąż w wyścigu po koronę króla strzelców jest Filip Szewczyk, który do Yurii Tkachuka (zakończył już rozgrywki) traci 4 gole. Bardziej klarowna jest sytuacja w klasyfikacji asystentów, gdzie Tkachuk nad dwójką Burzyński - Szewczyk ma 7 zagrań więcej. Stawka tego meczu jest ogromna i mimo, że liczby przemawiają za gospodarzami, my sprawę wyniku zostawimy otwartą. Tymczasem ostatnią kolejkę otworzy starcie, którego stawką jest piąte miejsce na koniec sezonu. Na murawie zameldują się drużyny Reytana i GS Raptusów Ursus. W pierwszym meczu górą byli gospodarze, którzy wygrali 2:0 i ich urządza remis. Nikt jednak tutaj kalkulował nie będzie. Obie drużyny zagrają o 3 punkty i postawią na ofensywę. To zapewni nam emocje, które naszym zdaniem przyniosą podział punktów. Na koniec w meczu o miano „czerwonej latarni” 4.Ligi Siódemek Cool Team podejmie Bemovię. Trzy punkty więcej na koncie mają goście, którzy w pierwszym meczu zwyciężyli dwoma golami. Mogą sobie zatem pozwolić na dwubramkową porażkę, bo goli strzelonych również mają więcej. To jednak będą kolejne zawody z tych, w których może wydarzyć się wszystko.

Reytan – GS Raptusy Ursus  X

Zielony Stolik – Chlejsy FC  X

Cool Team – Bemovia  X

 

5. Liga Siódemek:

W piątej lidze medale zostały już rozdane. Po mistrzowski tytuł sięgnęli gracze FC Kazubów, srebrne przypadły Teamowi Ivulin, zaś brązowe zawisną na szyjach zawodników Warszawa Utd. Wszystkie te zespoły zakończyły już rywalizację tej jesieni. To nie oznacza braku emocji. W ten weekend będziemy się pasjonować walką o utrzymanie pomiędzy Piotrovią a Abnegatem. W uprzywilejowanej pozycji są ci pierwsi, którzy mają przewagę trzech punktów i jeden mecz do rozegrania więcej. Co ciekawe obie ekipy w sobotnie popołudnie najpierw zmierzą się ze sobą. Spodziewamy się sporej dawki emocji. Gospodarze ostatnio zanotowali drugie zwycięstwo w sezonie, podczas gdy rywal pięć porażek przeplótł remisami. Jeżeli NKS nie przegra już zapewni sobie pozostanie w lidze, mało tego nawet porażka nie przekreśla jego szans na pozostanie w 5 lidze. W tym meczu widzimy podział punktów, natomiast w przypadku porażki „Seledynowi” na zakończenie ostatniej kolejki zmierzą się jeszcze z GKS-em Tachimetr Warszawa, bardziej wymagającym rywalem. Na tą chwile ekipa Adama Kostrzewy ma na koncie dwa razy więcej punktów, ale pozostanie jej tylko obrona czwartego miejsca. Jakie podejście do tego meczu będzie miała Piotrovia w dużej mierze zależy od wyniku ich pierwszego starcia. W każdym bądź razie, mimo że stawiamy na zwycięstwo GKS-u wierzymy, że w lidze utrzyma się NKS. Tachimetr zagra w ostatni weekend sezonu jesiennego dwa razy, a jego drugim rywalem będzie FC Stała Gwardia, czyli jedyny zespół pewny spadku do szóstej ligi. Tak naprawdę goście byli beniaminkiem 5 ligi po zdobyciu wicemistrzostwa 6 ligi wiosną tego roku. Nowe realia okazały się dla drużyny Adama Smolenia za wysokie, ale wierzymy, że będą się chcieli godnie pożegnać i pokuszą się o niespodziankę. Tymczasem wszystkie argument, zarówno te piłkarskie jak i liczbowe przemawiają za „Pomarańczowymi” i na ich zwycięstwo postawimy. Na koniec zostawiliśmy starcie Żółwików z Gyrosem Gaming, piątej z siódmą drużyną w ligowej tabeli, które dzieli raptem 1 punkt. Stawką tego meczu jest piąte miejsce w tabeli. Spodziewamy się zaciętej i wyrównanej rywalizacji bez faworyzowania żadnej ze stron. Naszym zdaniem podział punktów.

NKS Piotrovia – Abnegat  X

Żółwiki – Gyros Gaming  X

GKS Tachimetr Warszawa – FC Stała Gwardia  1

GKS Tachimetr Warszawa – NKS Piotrovia  1

 

6. Liga Siódemek:

Na najniższym szczeblu rozgramy tylko jedno starcie, którego stawką będzie piąte miejsce w tabeli. W szranki stanę TS Kopernik z Random Teamem, a my absolutnie nie widzimy faworyta. Gospodarze są lepiej zorganizowani na boisku, zaś goście mają więcej indywidualności. Zapowiada się mecz godnych siebie rywali, w którym sprawę wyniku pozostawimy otwartą.

TS Kopernik – Random Team  X

 

1. Liga Szóstek:

Przechodzimy płynnie na mniejsze boiska, do Pierwszej Ligi Szóstek, gdzie czekają nas dwie gry. W pierwszej z nich zmierzą się Gramy Swoje i East Crew. Zaczniemy od nominalnych gości. Drużyna rodem z Ukrainy ma za sobą bardzo pechowy sezon, który na dodatek skończył się spadkiem. Mimo wszystko jednak coś czujemy, że EC z Marianem Melnykem na czele powalczą o pierwsze zwycięstwo w tych rozgrywkach. Chociaż akurat GS są w gazie, w poprzedniej kolejce zapewnili sobie utrzymanie i to raczej Kamil Siatkowski et consortes będą faworytami tych zawodów. Znacznie większy ciężar gatunkowy będzie miała konfrontacja Drink Teamu z Gramy Czasami. W ligowym klasyku trudno prognozować wynik. Z jednej stron nowo koronowani mistrzowie grają już o nich, z drugiej jednak będą mieli większy luz. Co może być atutem dla Norberta Tarasa i jego ferajny. Z kolei GC w razie wygraną wskoczą na pudło, konkretnie na trzecie miejsce, więc Krzysztof Sobolewski i spółka mają o co walczyć. A to na pewno zwiastuje dobre widowisko? Kto będzie górą? My postawimy tu na remis, ale nie wykluczamy żadnego scenariusza.

Gramy Swoje - East Crew 1

Drink Team - Gramy Czasami X

 

2. Liga Szóstek:

Schodzimy do Drugiej Ligi Szóstek, gdzie przed nami dwa mecze, w których oba będą ze sobą ściśle powiązane. W pierwszym starciu, pomiędzy Zofijkami FC z Powiewem Czarnobyla, będzie ciekawa sytuacja. W razie zwycięstwa Beniaminka Kuligowskiego i jego świty, Z FC zrównają się punktami z W1nners i Kindybałami FC, ale takie rozstrzygnięcie nie do końca ich urządza. Dlatego że w małej tabeli Zofijki mają gorszy bilans od wyżej wymienionej dwójki. Ale może się to zmienić. O czym później. W tym spotkaniu ostatniej szansy mimo wszystko postawimy na zdecydowanie bardziej solidną ekipę Mateusza Przystupy, która może jeszcze nawet wskoczyć na podium. O ile wynik drugiego starcia pod nich się ułoży. Przechodzimy teraz do następnej potyczki. W tej La Zabava zmierzy się pewnymi już utrzymania Kindybałami FC. K FC mogą sobie pozwolić tu nawet na porażkę, która nie będzie miała dla nich żadnych negatywnych konsekwencji. Jednak jeśli zdobędą choćby jedno oczko, to w takim wariancie, zakładając triumf Zofijek, ci drudzy zrównają się z W1nners, ale wyprzedzą ich dzięki zwycięstwu w bezpośrednim meczu. Zatem Z FC na pewno trzymają kciuki za Bordowych z Konraem Wejmanem na czele. Przegrana za to może być bolesna dla Krzysztofa Sobolewskiego i spółki, gdyż może ich to kosztować stratę miejsca na pudle. Oczywiście tylko wtedy, gdy Powiew Czarnobyla pokona Z FC. Zatem, jak sami widzicie, wszystko jeszcze może się zdarzyć, więc nudno nie będzie.

Zofijki FC - Powiew Czarnobyla 2

La Zabava - Kindybały FC 1

 

3. Liga Szóstek:

W Trzeciej Lidze Szóstek zobaczymy jedno starcie, tylko w teorii o pietruszkę, gdyż, jak wiadomo, na Bemowie wszystkie drużyny poważnie podchodzą do swoich obowiązków i zawsze biją się o pełną pulę. W rywalizacji pewnych już utrzymania FC Yelonek z już zdegradowaną Fortecą Bielany faworytem będą Sebastian Małczyński i jego świta. FC Y może nie imponowali w tych rozgrywkach, ale jak trzeba było się spiąć, to się spięli i na wiosnę zagrają na trzecim szczeblu. FB z kolei przez cały swój debiutancji sezon nie zdobyli nawet oczka (chociaż kilka razy byli blisko), zatem drużyna, w której prym wiedzie Bartek Dawidczyk, powalczy tu o honor i premierową victorią. Albo choćby pierwszy punkt. Według nas nie stoją tu na straconej pozycji, ale mimo wszystko postawimy na bardziej doświadczoną załogę z Jelonek. FC Yelonki - Forteca Bielany 1 4. Liga Szóstek: Pora na Czwartą Ligę Szóstek, gdzie zobaczymy korespondencyjny pojedynek o utrzymanie. Pierwszym zespołem w to zaangażowanym jest Gastro Sparta. Karol Rodak i jego ferajna, żeby zachować ligowy byt, muszą najpierw wygrać swój mecz. A o to nie będzie łatwo, gdyż ich rywalem będzie KTS Chimera. Paweł Janas et consortes mają za sobą na ten moment średnio udany sezon (dopiero ósme miejsce jest sporo poniżej ich potencjału), ale po tej kolejce mogą nieco poprawić sobie humory. Przy korzystnych wiatrach KTS może awansować na szóstą lokatę, ale do tego będzie potrzebny komplet oczek w starciu z Gastro (i triumf w swoim następnym spotkaniu, o czym później). I chociaż faworyrem będzie tu Chimera, to coś czujemy, że Gastro Sparta zrobi wszystko, żeby pokonać rywala. Jeśli tak się stanie, to w podbramkowej sytuacji znajdzie się Airwent, druga drużyna zagrożona spadkiem. Aczkolwiek ta sytuacja nie jest aż tak zła, gdyż Darkowi Malewskiemu i jego świcie wystarczy remisz Gołków Crew. I według nas tak się stanie, gdyż GC jesienią po prostu nie dojechali i do tej pory nie udało im się ani razy zapunktować. Trudno przypuszczać, żeby to się stało w konfrontacji z Airwentem, który co jak co, ale poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Na koniec zostanie nam potyczka Młodych Perspektywicznych z KTS Chimerą, dla której będzie to drugi występ w ten weekend. Dla Tomka Muszyńskiego i spółki sprawa jest jasna. W wypadku victorii wskoczą z piątej na czwartą lokatę, co będzie malutkim bonusem na koniec tej kampanii. My jednak tu postawimy na X, gdyż KTS na pewno się nie położy, poza tym jest to załoga, która ma naprawdę duży potencjał. Co pokazali choćby tydzień temu, ogrywając nowo koronowanego mistrza Guadalajarę FC.

Gastro Sparta - KTS Chimera 2

Airwent - Gołków Crew 1

Młodzi Perspektywiczni - KTS Chimera X

 

5. Liga Szóstek:

I na koniec została nam Piąta Liga Szóstek, w której sporo może się jeszcze wydarzyć, gdyż dwie ekipy biją się o miejsce na pudle. I zaczniemy od meczu jednej z nich, czyli Mamy Problemy Zdrowotne. Drużyna, w której prym wiedzie Daniel Dzięgielewski, dość zaskakującą wygraną sprzed tygodnia odebrała szanse na mistrza ówczesnemu liderowi Teamowi Ivulin. Teraz MPZ mogą wyrzucić komandę rodem z Białorusi z top3, ale do tego muszą być spełnione dwa warunki. Po pierwsze Czerwoni muszą pokonać Syfon, a to nie będzie łatwo, gdyż nominalni gospodarze to naprawdę mocna paka z takimi napastnikami jak Wojtek Kucharek czy Jan Trzaskoma. I według nas najbardziej prawdopodobny będzie tu remis. Jednak jeśli MPZ triumfują, to wtedy piłka będzie po stronie wspomnianego wyżej Teamu Ivulin, który zmierzy się z Zespołem R. TI będą tu jednak murowanym faworytem i trudno nam przypuszczać, by się potknęli z ZR, za którymi dość przeciętny sezon. Oczywiście. Białorusini będą musieli uważać na Macieja Ciesielkę, ale według nas Dzmitry Bałysz przesądzi sprawę. Dodamy jeszcze tylko, że Team Ivulin do brązowego medalu potrzebuje tylko punktu. Co jak najbardziej jest w ich zasięgu. Na zamknięcie piłkarskiej jesieni zagrają ze sobą Le Cabaret i Szybką Piłką Młociny. Obie brygady nie zanotowały najlepszej kampanii, delikatnie mówiąc, ale na sam koniec, czego jesteśmy pewni, powalczą o sukces. Kto ma na to większe szanse? Bukmacherzy nieco wyżej cenią akcje LC z Karolem Romatowskim na czele, ale według nas SPM nie stoją na straconej pozycji. Jeśli swój dzień będzie miał Piotr Kosek i dobrze będzie funkcjonowała defensywa, to premierowa victoria w Lidze Bemowskiej jest jak najbardziej realna.

KS Syfon - Mamy Problemy Zdrowotne X

Team Ivulin - Zespół R 1

Le Cabaret - Szybka Piłka Młociny 1

Sponsorzy