FK Almaz nowym liderem pierwszej ligi!!!

Trzecia kolejka biznesowej ligi szóstek przy Serwisowej 3 przeszła do historii. Pierwsze punkty w sezonie stracili Eleganckie Chłopaki, co skrupulatnie wykorzystał FK Almaz, który pokonał w hicie kolejki The New GreenBack i objął samotne prowadzenie w tabeli. Na drugim froncie trzy prowadzące drużyny zgodnie wygrały swoje mecze, a co za tym idzie na czele tabeli mamy: Profesjonalne Finanse, Agro Pol oraz UKS Wilanowskie Wilki. Zapraszamy za przegląd tego co działo się w środę oraz czwartek w biznesowych rozgrywkach Ligi Bemowskiej.

 

1. Liga Bemowska Biznes:

Po trzeciej kolejce Pierwszej Ligi Bemowskiej Biznes mamy nowego lidera. Formę z dwóch pierwszych meczów zachował tylko FK Almaz, który w hicie kolejki pokonał The New GreenBack. Ten mecz zamykał tę serię spotkań. Emocje towarzyszyły nam przez całe czterdzieści minut. Wynik już w początkowym fragmencie otworzyła ekipa Grzegorza Gaworka, która jednobramkową przewagę utrzymała aż do 32 minuty, gdy w końcu gospodarze znaleźli receptę na bramkarza rywali. Mało tego Almaz poszedł za ciosem i chwile potem odwrócił losy meczów, wbijając, jak się okazało gola na wagę trzech punktów i pierwszego miejsca w tabeli. Zapewne nie byłoby takiej radości, gdyby nie postawa ich rodaków z innej Ukraińskiej drużyny, Cleo Partner, którzy powstrzymali dotychczasowego lidera, Eleganckie Chłopaki. Gracze w czarnych trykotach chyba troszkę za pewnie się poczuli. Dwa efektowne zwycięstwa podniosły ich morale, ale tym razem rywal okazał się świetnie przygotowany i to on zmusił faworyta do gonienia wyniku. Do 11 minuty oglądaliśmy wymianę ciosów, ale potem skuteczniej zaatakowali goście, którzy do przerwy wypracowali sobie dwie bramki przewagi. Mecz był bardzo ostry, co zakończyło się dwiema czerwonymi kartkami. Po zmianie stron nerwy zaczęły trochę stygnąć, a mecz znów zaczął nabierać piłkarskich barw. Gracze w czarnych trykotach pokazali kawał charakteru. Mimo niesprzyjających okoliczności pozbierali się i doprowadzili do remisu 4:4, który jednak zepchnął ich na pozycje wicelidera. Świetnie bronił w bramce gospodarzy Adrian Sosnowski, natomiast po drugiej stronie barykady, aż cztery gole zdobył Ihor Pyzenko. Tymczasem drugie zwycięstwa w sezonie zanotowały zgodnie Double Team oraz Lionbridge i co ciekawe obie drużyny wygrały w tym samym stosunku. Bartek Borys i spółka poradzili sobie z Plusem. Goście świetnie weszli w ten mecz, prowadząc już po dziesięciu minutach 3:0. Goście zdołali odpowiedzieć jednym trafieniem, które okazało się honorowym. Po zmianie stron DT zaaplikował rywalowi jeszcze trzy gole, triumfując finalnie 6:1. Mecz ten miał dwóch bohaterów. Hattricka skompletował Ivan Yahniuk, a gola i dwie asysty dołożył Artur Jarosz. Także 6:1 swojego rywala pokonała drużyna Lionbridge, a naprzeciw niej stanęli Meksykanie z El Barrio Mexa. Szczerze mówiąc po dwóch porażkach z bardzo silnymi rywalami, spodziewaliśmy się po gospodarzach ciut więcej, tymczasem mecz ten miał podobny przebieg co ten chwile wcześniej opisany. Po pierwszej połowie było już 3:1, a sześć minut po przerwie goście prowadzili już czterema trafieniami. „Kropkę nad i” postawili w samej końcówce meczu, a ojcem tego zwycięstwa został autor hattricka, Jakub Grzesiuk.

DRUŻYNA KOLEJKI:
Sosnowski (Eleganckie Chłopaki) – IHOR BAKUN (FK Almaz) – Jarosz (Double Team), Grzesiuk (Lionbridge) – Pyzenko (Cleo Partner), Yahniuk (Double Team)

REZERWA:
Polonski (FK Almaz), Ziemski (Eleganckie Chłopaki), Mikhno (Cleo Partner), Gonciarski (Double Team), Rajca (Lionbridge), Gontar (FK Almaz)

2. Liga Bemowska Biznes:

Profesjonalne Finanse, Agro Pol oraz UKS Wilanowskie Wilki nie zwalniają tempa i dokładnie w tej kolejności z kompletem trzech zwycięstw przewodzą w tabeli. Co ciekawe wszystkie te drużyny dzieli tylko jedna bramka. Mało tego za ich plecami rozkręca się FC Moonfox, który wygrał oba dotychczasowe mecze. Zacznijmy jednak od początku. Ekipa Mateusza Machnio miała teoretycznie bardzo łatwe zadanie, ograć drugie od końca w tabeli, Kosmasy. Drużyna Michała Lewandowskiego, póki co przegrał oba mecze i to znacząco, ale tym razem była wzmocniona choćby najlepszym na boisku Wojtkiem Kalinowski, czy Szymonem Kolasą. To okazało się strzałem w dziesiątkę. Cały mecz to istny rollercoaster. Obie drużyny szły dosłownie łeb w łeb i żadna przy zmieniającym się prowadzeniu nie odskoczyła na więcej niż jedno trafienia. Dopiero w końcówce lider zbudował dwa gole przewagi, nie pozwalając się już dogonić i tryumfując ostatecznie 8:7. Najwięksi rywale zagrali bardzo dobrze, ale do objęcia prowadzenia w tabeli zabrakło naprawdę niewiele. Na drugie miejsce w skoczył Agro Pol, który najefektowniej pokonał swojego rywala. Marcin Górkiewicz i spółka wygrali z Transgourment7:1, ale nie mogą powiedzieć, że był to spacerek. Od szóstej minuty przegrywali 1:0 i dopiero trzy minuty przed przerwą udało im wyjść na jednobramkowe prowadzenie. W drugiej połowie nie było już wątpliwości, kto jest lepszy, a wynik tej części meczu (5:0) mówi sam za siebie. Kapitalne zawody rozegrała autor pięciu goli i jednej asysty, Arek Piróg, a w sukurs przyszedł mu Marcin Górkiewicz, który cztery razy zapisał się w statystykach. Uzupełniając strefę medalową, przyszedł czas na ekipę UKS Wilanowskie Wilki, która miała najtrudniejszego rywala, Natolin. Ekipa z Ursynowa nawet otworzyła ten mecz, ale chwile potem był już remis, a do przerwy gracze w czerwonych trykotach prowadzili już 3:1. W drugiej połowie drużyna z Wilanowa dobiła rywala dwoma golami w siedem minut, na co Natolin odpowiedział jednym trafieniem. Najlepszy na boisku okazał się autor dwóch goli i jednego ostatniego podania, Peter Dembicki. Tymczasem FC Moonfox przekonująco poradził sobie z Airwentem, choć tutaj wszystko rozstrzygnęło się po przerwie. Lepiej mecz zaczął FCM, który objął dwubramkowe prowadzenie, jednak rywal zdołał je zniwelować do przerwy. W drugiej połowie mecz zaczął się od nowa, ale tym razem istniała już tylko jedna drużyna. Goście podkręcili tempo na tyle, że wbili rywalowi pięć goli, zachowując już przy tym czyste konto. Zatem zwycięstwo FC Moonfox 7:2 stało się faktem, a ojcami zwycięstwa zostało trio Łukasz Rysz – Karol Zaraziński – Paweł Majdański. Na szczególną uwagę zasługuje wyczyn pierwszego z tej trójki, który strzelił dla swojego zespołu sześć goli. Na koniec zostało nam premierowe zwycięstwo w lidze Zimnych Drani, którzy pokonali Cool Team 10:2. Wszystko rozstrzygnęła druga połowa meczu. W roli minimalnych faworytów widzieliśmy gości, którzy mieli już na swoim koncie zwycięstwo. Wszystko zaczęło się zgodnie z ich planem, ale już do przerwy przegrywali jednym golem. Wprawdzie tuż po zmianie stron doprowadzili do remisu, ale na niewiele to się zdało. Potem gole strzelali już tylko gospodarze, a dokładnie pięć, a królem polowanie został Mateusz Dmowski, który dopisał do swojego konta pięć trafień.  

DRUŻYNA KOLEJKI:
Proszowski (Zimne Dranie) – Kalinowski (Kosmasy), Wałowiec (Profesjonalne Finanse) – Piróg (Agro Pol) – ŁUKASZ RYSZ (FC Moonfox), Dembicki (UKS Wilanowskie Wilki)

REZERWA:
Wolski (UKS Wilanowskie Wilki), Górkiewicz (Agro Pol), Zaraziński (FC Moonfox), Schevchenko (UKS Wilanowskie Wilki), Ponieważ (Profesjonalne Finanse), Dmowski (Zimne Dranie)

  

Sponsorzy