Wkraczamy w decydującą fazę sezonu!

Tydzień temu poznaliśmy mistrza ligi szóstek, ale wygląda na to, że na siódemkach możemy mieć emocje do ostatniej kolejki. Na wszystkich pozostałych poziomach sytuacja jest bardzo wyrównana i już najbliższa kolejka może (ale nie musi) wiele wyjaśnić. W drugiej lidze siódemek szlagierowo zapowiada się jutrzejsze starcie sensacyjnego lidera, Walca, z doświadczonym Legionem, zaś w szóstkach uwagę przykuwają pojedynki liderującego Gramy Czasami z W1nners na drugim, oraz prowadzącego w taneli Motive z ADP Wolską Ferajną na trzecim poziomie rozgrywkowym. Zapraszamy an obszerną zapowiedź weekendowych emocji na boiskach Ligi Bemowskiej!

 

 

1 Liga Siódemek:

Czas na dziewiątą odsłonę Pierwszej Ligi Siódemek, gdzie jak co kolejkę będzie się działo bardzo dużo. Najciekawiej wygląda starcie lidera z trzecią drużyną w tabeli, które otworzy dziewiątą serię zmagań. W szranki staną Gladiatorzy oraz Pohybel, a my mimo wszystko w roli faworyta widzimy gospodarzy. Paweł Pająk i spółka nie grają tak efektownie jak zdążyli nas do tego przyzwyczaić, ale póki co starcza to, by liderować wśród najlepszych. Goście tymczasem pokazali, że ich oblicze zależy od składu jakim się stawią. A wiemy, że mają bardzo poważne problemy kadrowe. Nie zagrają ani Cezary Dominiak, ani Przemek Girgiel (obaj prowadzą w wyścigu po koronę króla strzelców), bo obaj są kontuzjowani. Jesteśmy jednak na takim etapie sezonu, że gospodarze powinni zmobilizować wszystkie siły, bo muszą pamiętać, że ich trzy punktowa przewaga może być szybko zniwelowana. Mają bowiem jeden mecz rozegrany więcej od reszty stawki. Spodziewamy dobrego tempa i walki o każdy centymetr boiska, ale postawimy na triumf bardziej doświadczonych Gladiatorów. Wicelider, Moszna Squad tymczasem będzie miał teoretycznie zdecydowanie łatwiejsze zadania, gdyż podejmie „czerwoną latarnie” pierwszej ligi, Defenders. Ekipa Michała Burzyńskiego jest zdecydowanym faworytem i jeżeli tylko zagrają pewnie od tyłu i konsekwentnie z przodu, a do tego zachowają koncentrację na boisku, to zwycięstwo mają w kieszeni. Muszą jednak uważać na końcówki spotkań, w których ekipa Konrada Dobrowolskiego potrafi odmienić losy meczu. Tak czy siak pewna jedynka. Na porażkę Pohybla czyha zaś całe grono potencjalnych medalistów, w tym obrońca mistrzowskiego tytułu z jesieni, Chemik Bemowo, który w niedzielne popołudnie podejmie FC Casuals. Ekipa Adriana Bery podobnie jak Pohybel, WK czy FCWU ma dwanaście punktów, a więc także zachowała szanse na podium. Okazja jest o tyle duża, że rywal jest teoretycznie łatwiejszy. „Pływacy” mają ogromne problemy kadrowe, co przekłada się na frekwencję oraz wyniki. Chemik ma podobne kłopoty. Stracił swoje największe gwiazdy jak; Krystian Lewandowski, Norbert Jędrzejczyk czy Damian Świerblewski, co także ma swoje odbicie w tabeli. Obrońcy złotych medali zapowiadają jednak walkę do samego końca i choć na obronę mistrza może być już za późno, to na pewno nie złożą broni. Rokujemy pewne trzy punkty dla zespołu z Bemowa. Dla FC Casuals będzie to drugie starcie tej niedzieli. W pierwszym zmierzą się z sąsiadem z dolnych partii tabeli, Zjazdem. Tutaj gracze w niebieskich trykotach mają już większe szanse na punkty. Drużyna Tomka Drzała radzi sobie gorzej niż poprzednich sezonach i to oni z dwoma punktami mniej są na pozycji spadkowej. Stawką jest zatem opuszczenie zagrożonej strefy. My im tego jednak nie ułatwimy, bo postawimy na podział punktów. Na koniec zostawiliśmy starcie Old United ze Zmarnowanymi Talentami. Obie drużyny także są zagrożone spadkiem do drugiej ligi. W lepszej sytuacji jest ekipa Artura Jarosza, która ma dwa punkty więcej, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia. Drużyna Mariusz Kurczyńskiego okazała się specjalistką od remisów (aż cztery i tylko jedno zwycięstwo), podczas gdy rywale nie kalkulowali. Wygrali trzy mecze a cztery przegrali. Lepsze wrażenie na boisku zostawiali jednak gracze w czerwonych trykotach. Niejednokrotnie napędzali stracha, bądź urywali punkty drużynom ze ścisłej czołówki, a Marcin Piłka wyrósł na najlepszego skrzydłowego ligi. To właśnie te argumenty przekonują nas, by postawić na minimalne zwycięstwo Old United.

Gladiatorzy – Pohybel 1

Zjazd – FC Casuals X

Moszna Squad – Defenders 1

Old United – Zmarnowane Talenty 1

Chemik Bemowo – FC Casuals 1

 

2 Liga Siódemek:

Tempa nie zwalnia Druga Liga Siódemek, gdzie w tej serii obejrzymy pięć bardzo ciekawie zapowiadających się spotkań. Już oba sobotnie starcia rokują na hity tego weekendu. Najważniejszy będzie ten drugi mecz, pomiędzy Legionem, a Walcem. W szranki jakby nie było staną wicelider oraz trzecia drużyna w stawce. Jak postawa gospodarzy nie jest dla nas zaskoczeniem, tak to, co wyprawiają Grzegorz Leszczyński ze swoimi kompanami już tak i to sporym. Walec tej wiosny przegrał tylko jeden mecz i to ten pierwszy w sezonie, potem wygrał wszystko. Legion z kolei tylko raz zremisował, poza tym schodził z boiska zwycięsko. Ponadto Legioniści wobec pauzy lidera, Agil at Agord w przypadku zwycięstwa już w sobotę obejmą prowadzenie w tabeli. W naszym mniemaniu, Walec tanio skóry nie sprzeda, ale komplet punktów zabiorą ze sobą gracze w zielonych trykotach. Wróćmy chwilkę do lidera, czyli do ekipy Damiana Metryki, która teoretycznie pewnie, z przewagą trzech punktów przewodzi w tabeli, ale zagra już tylko raz. Agil ma 19 punktów na koncie i tak naprawdę praktycznie zapewniony medal, ponieważ taką ilość punktów bądź więcej są w stanie zdobyć tylko trzy zespoły, w tym Górki, które jednak musiałyby wygrać wszystkie trzy mecze, strzelić sporo goli, a lider musiałby stracić punkty z wiceliderem. A propos Legionu to zamelduje się on w tej kolejce na murawie jeszcze raz, by w niedzielne popołudnie podjąć Drink Men. Teoretycznie ekipa Mirka Wyszczelskiego nie powinna mieć nic do powiedzenia, ale… No właśnie, DM wygrali trzy ostatnie mecze w tym dwa ze ścisłą czołówką ligi, sprawiając mega sensacje. Czy tym razem też się o coś takiego pokuszą? Może być ciężej, bo Legion gra naprawdę bardzo dobrze, a jeszcze do składu ma wrócić najlepszy strzelec, Paweł Grzela. Będą emocje, ale stawiamy na Legion, który w takim układzie zostanie samotnym liderem Drugiej Ligi Siódemek. Wróćmy do pierwszego sobotniego starcia, w którym także powinno się dziać bardzo dużo. W szranki staną Haratacze oraz Los Lamusos. Obie ekipy mają duży potencjał. Pierwsi jednak grają mocno w kratkę, drudzy zaś po stracie kapitana, Roberta Różyckiego obiżyli nieco swoje notowania. Jedno jest pewne, jedni i drudzy mogą praktycznie zapomnieć o medalach, bo nie wierzymy, że w ostatnich czterech meczach ani Legion, ani Walec nie zapunktują. Obie drużyny jednak grać w piłkę potrafią i my najbardziej liczymy właśnie na to, że mimo wszystko stworzą kapitalne zawody, w których typujemy podział punktów. Ciekawie zapewne będzie też w starciu dwóch weteranów tego szczebla ligi siódemek, a dokładniej w konfrontacji BKS-u 04 Górki z Wariatami Kuchara. Nominalni gospodarze mają jeszcze matematyczne szanse na medal i to nie muszą się oglądać na drugą i trzecią drużynę, a na lidera. Przede wszystkim jednak sami muszą wygrać wszystkie trzy mecze. Już pierwszy będzie trudny, bo jak na plac budowy, Wariaty prezentują się bardzo solidnie. Podobnie jak rywal, a więc naszym zdaniem wynik jest sprawą otwartą. Pozostał nam mecz o utrzymanie, w którym przedostatnia drużyna w stawce podejmie siódmą, a dokładnie Lyreco zmierzy się z St. Varsovią. Tutaj może wydarzyć się dosłownie wszystko. Gospodarze zmagają się z plagą kontuzji, co przy wąskiej kadrze wygląda bardzo blado, drudzy zaś mimo indywidualności biegają po boisku bez ładu i składu, co przynosi bardzo podobny efekt. Na papierze minimalnie góruje ekipa Michała Witkowskiego, ale na murawie może paść każde rozstrzygnięcie, remis.

Haratacze – Los Lamusos X

Legion – Walec 1

Lyreco – St. Varsovia X

BKS 04 Górki – Wariaty Kuchara X

Legion – Drink Men 1

 

3 Liga Siódemek:

Jak będzie wyglądała sytuacja w Trzeciej Lidze Siódemek po dziewiątej kolejce, tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Ten sezon pokazał nam, że wydarzyć może się dosłownie wszystko. Przed tygodniem znów przetasowała nam się strefa medalowa, a nowym liderem został Walec II, który zdetronizował Izbę Wytrzeźwień i to w bezpośrednim starciu. Na trzecie miejsce zaś wróciła Bemovia. Druga i trzecia drużyna w tabeli mają teoretycznie łatwych rywali, natomiast lider ma nie lada zadanie. Ekipa Maćka Zarzyckiego zmierzy się z wciąż walczącymi o medale Chyżymi Rosomakami. Jacek Dobraczyński i jego świta mają tylko dwa punkty straty do podium, ale do zagrania tylko dwa mecze, czyli tyle co Walec. Podczas gdy zespoły z miejsc 2-4 zagrają jeszcze po trzy razy. Lider jednak jest w wielkim gazie, a formą imponuje Michał Burzyński, lider obu klasyfikacji indywidualnych (w asystach wtóruje mu Tomek Świderski, który dostanie osobny akapit). Wspierają go Illia Dehoda i Mateusz Gajda. Utrzymać prowadzenie w tabeli do końca sezonu będzie bardzo trudno, bo Walec ma tylko punkt przewagi. Rosomaki jak trafią ze składem mogą ograć każdego, my jednak postawimy na lidera i przedłużenie jego zwycięskiej serii do trzech meczów, pamiętajmy jednak, że aby zapewnić sobie pozostanie na czele tabeli musi wygrać. Tymczasem druga w stawce, Izba Wytrzeźwień, w starciu zamykającym niedzielne zmagania podejmie „czerwoną latarnię” trzeciej ligi, Pożogę Bonito. Faworyt może być tylko jeden. Adrian Giżyński i spółka dopiero przed tygodniem przegrali pierwszy mecz w tej rundy, ale kto wie czy nie ten najważniejszy o pozycję lidera. Z kolei goście w swoim debiutanckim sezonie zgromadzili tylko dwa oczka, urywając jednak punkty stary weteranom Ligi Bemowskiej. To jednak ma się nijak do tego iż absolutnym pewniakiem do zgarnięcia trzech punktów jest Izba, która przy potknięciu Walca może wrócić na fotel lidera. Równocześnie na drugim boisku trzecia w stawce Bemovia podejmie innego debiutanta w naszych rozgrywkach, Gur-Bud, przedostatnią drużynę w tabeli. Tutaj również faworyt nasuwa się sam. Wprawdzie gospodarze potrafią zaskoczyć słabszą formą, ale w tej fazie sezonu nie bierzemy tego pod uwagę. Do boju ciągnie ich będący w rewelacyjnej formie, Tomek Świderski, który w wyścigu po koronę króla strzelców jest tuż za plecami „Burzy”, natomiast wśród najlepiej podających prowadzi wraz z nim. Goście jak na „żółtodzioba” radzą sobie lepiej od wspomnianych poprzedników. Mianowicie mają na koncie już sześć punktów, a więc zaznali już smaku zwycięstwa. To jednak nie ma żadnego znaczenia, ponieważ w naszym mniemaniu nie ma innej opcji jak triumf Bemovii, która ma tylko dwa punkty straty do lidera, a więc przy dobrym układzie może zameldować się na czele tabeli. Tymczasem tyle samo punktów ma inny z debiutantów, KS Na Pełnej, który z tego grona radzi sobie najlepiej. Ostatnio jednak Tomek Uzarski i spółka zgubili formę z początku kampanii i zamiast spokojnie patrzeć co robią rywale muszą gonić stawkę. Tej niedzieli były lider podejmie bardzo doświadczony zespół Orłów Leszka i wcale nie jest w tej konfrontacji faworytem. Oczywiście liczby są po stronie KSNP, ale to Orły wygrały ostatni mecz i pozostały w walce o medale i to może być dla nich dodatkowy impuls. Tym bardziej, że tracą do swojego rywala trzy oczka, a więc stawką będzie przysłowiowe „sześć punktów”. Może wydarzyć się wszystko, remis. Na koniec zostaje nam starcie drużyn z dolnych partii tabeli, a dokładnie KP Koziej z Nie Ma Mocnych. Tutaj także wynik jest jak najbardziej sprawą otwartą. Obie ekipy maja identyczny bilans (2-2-3) co daje im po osiem punktów. Ciut lepiej w bramkach wygląda ekipa Piotra Burdacha i to ona jest lokatę wyżej. Obie drużyny są bardzo waleczne, a więc o emocje jesteśmy spokojni, ale rozstrzygnięcia nie widzimy, podział punktów.

KP Kozia – Nie Ma Mocnych X

Orły Leszka – KS Na Pełnej X

Chyże Rosomaki – Walec II 2

Bemovia – Gur-Bud 1

Izba Wytrzeźwień – Pożoga Bonito 1

 

Przechodzimy do rozgrywek Ligi Szóstek przy Serwisowej. Na pierwszym szczeblu walczące o podium Bad Boys Zielonki zmierzy się z konkurentami do zdobycia medalu All4One. Chociaż największym hitem będzie starcie nowo koronowanej In-Plus Pojemnej Haliny z ustępującym mistrzem, FC Ochotą. Na drugim froncie szlagierowo zapowiada się rywalizacja Gramy Czasami z W1nners, dwa spotkania do rozegrania będzie miała znajdująca się w fenomenalnej dyspozycji Zielona Latarnia. Na boiskach trzecioligowych czeka nas mecz na szczycie pomiędzy liderem Motive i trzecią ADP Wolską Ferajną, zaś druga La Zabava zaś zmierzy się z nieobliczalnymi Chłopcami do Bicia. Zapraszamy na zapowiedź kolejki w Lidze Szóstek!

 

1. Liga Szóstek:

Zmagania w Pierwszej Lidze Szóstek rozpoczniemy już w sobotę starciem pomiędzy Drink Teamem i Contrą. Dla Norberta Tarasa i spółki jest to mecz z gatunku „o być albo nie być”. W razie porażki DT leci z ligi i coś czujemy, że „Czerwoni” zrobią wszystko, by sięgnąć tu po korzystny rezultat. Lecz faworytem, mimo słabszej dyspozycji, będą Michał Raciborski i jego świta. Zespół z Woli przez długi czas wskazywany był nawet jako jeden z kandydatów do medali, co świadczy o ich potencjale. Ostatnio ich forma jednak była w kratkę, więc wynik jest sprawą otwartą. Mimo wszystko postawimy na „2”. W niedzielę Drink Team wyjdzie na murawę po raz drugi i tym razem zmierzy się z Dzikami Futbolu. Wiele oczywiście będzie zależało od ich wcześniejszej potyczki z Contrą. Jeśli tam DT by wygrali, to z Dzikami zagrają o utrzymanie. Ewentualne zwycięstwo może sprawić, że jedna z tych dwóch ekip utrzyma się na najwyższym szczeblu, toteż czujemy, że walka będzie na całej długości i szerokości boiska. Zagramy tutaj na zdecydowanie bardziej doświadczoną ekipę z Jelonek, chociaż wiemy, że remis nikogo nie będzie zadowalać. Odnotujemy jeszcze, że w DF świetnie w poprzedniej kolejce spisał się Jakub Głowala i nie będziemy zaskoczeni, gdy tym razem też będzie groźny. W poprzedniej kampanii Bad Boys Zielonki bliscy byli miejsca na pudle i dopiero słabszy finisz sprawił, że marzenia o medalu zostały niezrealizowane. Teraz Paweł Szczepaniak z kolegami nie będą chcieli powtórzyć tego scenariusza. BBZ są obecnie na trzeciej pozycji i w konfrontacji z All4One bukmacherzy nieco wyżej cenią ich akcje. Nam też się wydaje, że Bad Boysi mogą być tu górą, bo ich ostatnia forma naprawdę robi wrażenie. Ekipa Macieja Rataja z kolei do tej pory grała ze zmiennym szczęściem, ale i oni mają szansę, by ukończyć wiosenne rozgrywki w TOP3. Kluczem do tego może być ich ewentualna wygrana z najbliższym rywalem. Jednak do tego będzie potrzebny świetny występ i skuteczność Stasia Kędzierskiego czy Karola Kubickiego. Niemniej my obstawiamy wygraną ekipy z Zielonek. Kolejna potyczka zapowiada się na znacznie mniej wyrównaną. Wicemistrzowie z jesieni będą pewniakiem w konfrontacji z bijącym się o utrzymanie Fast Transem. FT to co prawda nieobliczalna paka i jak mają swój dzień, to mogą pokonać każdego, a Filip Błoński byłby wzmocnieniem dla każdej drużyny w lidze. Jednak „Anonimowi” to solidna marka, z ustabilizowaną formą i rewelacyjnym Konradem Kozłowskim na czele. AnonyMMous nie mogą już pozwolić sobie na stratę punktów i naszym zdaniem taka możliwość nie wchodzi w grę. FC NaNkacu to typowy zespół środka tabeli. Z ligi nie spadną, ale też nie udało się Dominikowi Baćko i jego ferajnie powalczyć o coś więcej. Stąd też do meczu z Contrą podejdą na luzie i wcale nie będą skazani na pożarcie. Zwłaszcza że Paweł Wojsław jest w gazie. U ich przeciwników zaś wyróżniać się powinien wspomniany wcześniej Misiek” Raciborski czy też Maciej Kurpias. Wydaję się nam, że obejrzymy tu ciekawe, obfite w gole widowisko. Naszym zdaniem rezultat będzie nierozstrzygnięty, ale jak zwykle wszystko zweryfikuje boisko. Na sam koniec hit. In-Plus Pojemna Halina, nowo koronowany złoty medalista, sprawdzi ustępującego mistrza, FC Ochotę. Drużyna Marka Jurgi wiosną borykała się z problemami kadrowymi, ale i tak piastują wysoką, drugą pozycję. Co potwierdza ich ogromny potencjał. Aczkolwiek wiadomo, że tu faworyt może być tylko jeden. In-Plus przeszedł przez Pierwszą Ligę Szóstek jak tornado i nie brali jeńców. Jan Skotnicki z pewnością będzie chciał przypieczętować koronę króla strzelców i wydaję mi się, że postawi kropkę nad „i”. FC O naturalnie na pewno zrobią wszystko, by popsuć oponentom idealną kampanię, nasze źródła mówią nam o możliwie optymalnym zestawieniu personalnym, ale wydaje nam się, że mistrz jednak pokaże swoją klasę i kolejny raz potwierdzi swoją dominację.

Drink Team – Contra 2

Dziki Futbolu – Drink Team 2

Bad Boys Zielonki – All4One 1

AnonyMMous – Fast Trans 1

Contra – FC NaNkacu X

In-Plus Pojemna Halina – FC Ochota 1

 

2. Liga Szóstek:

W najwyższej klasie rozgrywek mistrza już mamy, być może i w Drugiej Lidze Szóstek poznamy złotych medalistów. Gramy Czasami, którzy wygrali dotychczas wszystkie swoje starcia, zmierzą się z bijącymi się o awans W1nners. I wydaję się, że to będzie jedno z najtrudniejszych wyzwań w tym sezonie. W1 po małym falstarcie weszli na najwyższe obroty i tutaj mogą przełamać imponującą passę GC. Zwłaszcza Michał Pełka grał ostatnio jak z nut. Chociaż naszym zdaniem po raz kolejny imponujący statystykami Paweł Staniszewski poprowadzi swój zespół do triumfu. A w wypadku trzech oczek dla „Czerwonych” tytuł wpadnie w ich ręce. KS Syfon tydzień temu zdobył premierowe trzy punkty w Lidze Bemowskiej i tym razem debiutanci będą chcieli pójść za ciosem. Jednak może to być trudne zadanie, bo Truskawki na Torcie, z Kamilem Siatkowskim czy Markiem Chechatem na czele, to jedna z czołowych ekip w stawce. TNT mogą jeszcze, przy korzystnych wiatrach, zgarnąć awans, więc nie będą mogli się tu pomylić. Lecz przestrzegamy przed lekceważeniem KS S, duet Adam TrybusKuba Przygoda może być niebezpieczny. W rywalizacji ASPN Bemowo i KTS Chimery, czyli drużyn, które o obecnym sezonie chciałyby jak najszybciej zapomnieć, mimo wszystko spodziewamy się dobrego widowiska. Obie strony powinny podejść do tych zawodów na luzie, a to zawsze zwiastuje grad goli. Więcej atutów będzie miał, rzecz jasna, ustępujący mistrz. Wspomnimy tylko o Michale Araźnym, który akurat nie zawiódł w tej kampanii. Niemniej jesteśmy pewni, że KTS powalczy o honor. Czy będzie to miało przełożenie na korzystny rezultat? Naszym zdaniem nie, ale może jak Piotr Kos będzie miał swój dzień, to się uda? Przekonamy się już niebawem. Przed Zieloną Latarnią trudny weekend, bo czekają ich dwa wymagające mecze. Wiemy, w jak doskonałej dyspozycji znajduje się team Mateusza Piziorskiego, a szczególnie niezwykle ostatnio bramkostrzelny Paweł Maul, który przeżywa już kolejną młodość. Lecz jak pokazuje przebieg tych rozgrywek, ich pierwszy przeciwnik, Futebolwski FC, sprawiał dużo problemów całej czołówce. Javier Peraza czy Houssain Shalaby pokazywali się z naprawdę dobrej strony, więc trzeba będzie na nich uważać. Oczywiście dyspozycja ZL skłania, by zagrać na nich, ale według nas nie będzie to jednostronne widowisko. Drugi oponent „Zielonych”, Marketing Match, to duża niewiadoma. Początek wiosny w wykonaniu Michała Padały i spółki był imponujący, ale potem coś się posypało. Toteż sami nie wiemy, którą twarz MM obejrzymy w tej konfrontacji, ale jedno jest pewne – emocji nie powinno zabraknąć. „Marketerzy”, podobnie jak Zielona Latarnia, będą mieli dwie gry na rozkładzie tej niedzieli. Wcześniej podejmą nieobliczalnych Warsaw Bad Boys. WBB po nienajlepszym starcie przełamali się i od trzech spotkań są niepokonani. Duża w tym zasługa duetu Michał Podobas Damian Borowski. Dla nas to typowy remis, ale nie wykluczamy, że jedna z indywidualności, których nie brak po obu stronach, przesądzi sprawę.

KS Syfon – Truskawki na torcie 2

Gramy Czasami – W1nners 1

ASPN Bemowo – KTS Chimera 1

Futebolwski FC – Zielona Latarnia 2

Marketing Match – Warsaw Bad Boys X

Zielona Latarnia – Marketing Match 1

 

3. Liga Szóstek:

Jeszcze nic nie zostało rozstrzygnięte w Trzeciej Lidze Szóstek i ta kolejka też może nie dać nam odpowiedzi na najważniejsze pytanie – kto sięgnie po mistrzowski tytuł? Szanse na to mają trzy drużyny. Pierwsza z nich, La Zabava, otworzy niedzielne zmagania rywalizacją z Chłopcami do Bicia. Naturalnie LZ będą tu faworytami. Tegoroczni debiutanci mają najskuteczniejszą ofensywę w stawce, z takimi nazwiskami jak Rafał Dębski i Paweł Staniszewski na czele, dodatkowo wygrali sześć razy z rzędu. Lecz Chdb to nie będzie łatwy rywal. Maciej Dubicki czy Jacek Trych niejednokrotnie pokazywali klasę w tym sezonie, więc i tym razem mogą to zrobić. My jednak zagramy na La Zabavę, która po prostu musi sięgnąć tu po pełną pulę. FC Yelonki to ekipa, po której nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Jak mają swój dzień i skuteczny jest Patryk Kutra, to mogą być groźni dla każdego. Jednak jak im nie idzie, to potrafią wysoko przegrać. Drugie Wydanie w tej parze wydają się być znacznie bardziej solidne. Kamil Małż i jego świta zanotowali spory falstart na początku rozgrywek, ale ostatnio imponują. Tydzień temu zatrzymali rozpędzony Motive, a ich snajper Marcin Sikora ma duże szanse na zdobycie korony króla strzelców. Wspierają go wszędobylscy Maciej Aderek i Przemek Tabor. Dlatego my nie mamy wątpliwości, kto będzie tu pewniakiem, bo forma przemawia tu zdecydowanie za Drugim Wydaniem. Stara Gwardia sukcesu z jesieni, jakim był brązowy medal, już nie powtórzy, ale „Gwardziści” powinni sobie poradzić w tę niedzielę z KAC Drink Teamem. KAC-e rozpoczęły piłkarską wiosnę z wysokiego „C”, bo od zwycięstwa, ale potem już nie było tak kolorowo i w kolejnych siedmiu grach zdobyli ledwo trzy oczka. KDT mogą się stawić tu silnym składem i sprawić niespodziankę, zwłaszcza że mają w kadrze Mateusza Grabowskiego. Jednak bardziej przemawia do nas solidność doświadczonych rywali. Igor Mushko i Bartek Strugiński to gracze o potencjale do zrobienia różnicy tym spotkaniu. Ważna potyczka na dole tabeli czeka FC Devs i Teraz Kolską. Zaczniemy od tych drugich. Bartek Balik i jego paka, jeśli marzą o opuszczeniu ostatniego miejsca, to muszą zwyciężyć. Mają kim postraszyć w przodzie, zwłaszcza postawa Pawła Trzepizura może się podobać. Lecz do Devsi mają więcej atutów. Dima Maleta i Robert Brzeziński to niebezpieczny duet, a do tego dochodzi tak zwyczajnie lepsza forma sportowa. Dlatego my stawiamy tu na „1”, ale żadne rozstrzygnięcie nas nie zdziwi. Dziewiątą serię zmagań zwieńczy prawdziwy szlagier, czyli konfrontacja Motive z ADP Wolską Ferajną. Co tu dużo ukrywać, liczymy na prawdziwe piłkarskie fajerwerki. Lider w zeszłym tygodniu się potknął i tym razem, jeśli marzy o mistrzowskim tytule, musi bić się o wygraną. Z drugiej strony jest ADP, którzy w poprzedniej kolejce pokazali swoją siłę i zdobyli dziewięć punktów na dziewięć możliwych. Świetnie się oglądało ekipę Konrada Ciesielczyka i to na pewno oni będą podchodzić do tej potyczki w lepszych nastrojach. Chociaż Maciej Bartosiewicz i jego koledzy nie są w ciemię bici, Dawid Molenda czy najskuteczniejszy strzelec Trzeciej Ligi Szóstek Adrian Olpiński mogą tu okazać się kluczem do sukcesu. Kto tutaj będzie lepszy? Trudno powiedzieć. My stawiamy na Motive, ale o triumfie może zadecydować dyspozycja dnia. La Zabava – Chłopcy do bicia 1

FC Yelonki – Drugie Wydanie 2

Stara Gwardia – KAC Drink Team 1

Motive – ADP Wolska Ferajna 1

FC Devs – Teraz Kolska 1

Sponsorzy