Czas na ostateczne rozstrzygnięcia! Zapowiedź kolejki 9.

Przyszedł czas na wyłonienie zwycięzców i pokonanych w sezonie letnim Ligi Bemowskiej. W pierwszej lidze zostały do rozegrania jeszcze dwie kolejki spotkań, a mimo tego krok od mistrzostwa są Papadensy. Na drugim szczeblu blisko tryumfu są TUR Nieruchomości, który w czwartkowy wieczór podejmie Rekiny Ząbki. W trzeciej lidze matematyczne szanse na mistrzostwo mają aż cztery zespoły, a piąta może zakończyć sezon z medalem. Zapraszamy na zapowiedź 9. kolejki ligi letniej!

 

1 Liga Letnia:

  • Argentina FC – Un Mate X
  • Kasztany – AnonyMMous X
  • Papadensy – The New GreenBack 1
  • Bulbez Team Bemowo – Dynamo 2

Przed nami przedostatnia odsłona Pierwszej Ligi Letniej. Dosłownie o krok od mistrzostwa są Papadensy, które podejmą zawzięcie goniący ich The New GreenBack, a więc spodziewamy się mega emocji. Ten mecz zamknie czwartkowy dzień ligowy i będzie największym hitem tej serii. Ekipa Dominika Podlewskiego ma pięć punktów przewagi i do postawienia stempla wystarczy jej remis. Mało tego będzie faworytem tego spotkania, ale jeżeli goście zjawią się pierwszym garniturem i zagrają przez całe czterdzieści minut na pełnej koncentracji, to może wydarzyć się wszystko. Gospodarze to przede wszystkim kolektyw, w którym póki co najlepsze liczby wykręcił duet Rafał Osiński – Adrian Bucki, a w gazie ostatnio był także drugi z Adrianów, Strąk. Goście zaś to niezwykła solidność z mocno pracującym na miano najbardziej wartościowego gracza sezonu Hubertem Skrzypczakiem na czele. Nie możemy się wręcz doczekać, ale mimo wszystko postawimy na minimalne zwycięstwo Papadensów. Drugie starcie grupy mistrzowskiej przez wczorajsze perypetie z boiskiem rozegramy dopiero w poniedziałek. W szranki staną czwarty w stawce Bulbez Team Bemowo oraz Dynamo, a i stawka tego meczu będzie bardzo duża. Gospodarze mają jeszcze szanse na brąz, potrzebują jednak nie tylko dwóch zwycięstw (w tym tego), ale także potknięcia Dynama w ich ostatnim meczu. Jednak już w poniedziałek czeka ich arcytrudne zadanie, bo ekipa Włodka Frantyka gra w tym sezonie bardzo dobrze. Do zeszłej kolejki „Niebiesko-biali” legitymowali się serią pięciu zwycięstw, ale przed tygodniem ulegli wiceliderowi i stracili szansę na złoto. Pozostali jednak w walce o wicemistrzostwo, bo jakby nie było do TNG tracą trzy oczka, a do końca rozgrywek zostały dwie kolejki. Tymczasem w poniedziałkowy wieczór postawimy na Dynamo, którzy po prostu w tej kampanii prezentują się dużo korzystniej. W grupie spadkowej czeka nas także hit, w którym Kasztany podejmą AnonyMMous, a stawką tego meczu będzie piąte miejsce w tabeli. Obie ekipy mają za sobą bardzo różne sezony. Gospodarze po dobrym początku lata potem wobec problemów kadrowych złapali ewidentną zadyszkę. Tymczasem Maciej Miękina i spółka wręcz odwrotnie dopiero ostatnio zaczęli punktować, wywalczając sześć z dziewięciu punktów w ostatnich dwóch meczach. Tak czy siak bez względu na to, że obie ekipy walczą o przysłowiową pietruszkę wierzymy, że stworzą dobre, zacięte widowisko, w którym my postawimy na podział punktów. Także remis rokujemy w pozostałym meczu grupy spadkowej, który notabene otworzy dziewiątą kolejkę zmagań, a zmierzą się w nim Argentina FC z Un Mate. W pierwszym starciu tych ekip padł remis 5:5, a my byliśmy świadkami wielkich emocji. Także teraz spodziewamy się, że dwie ostatnie drużyny w tabeli stworzą kapitalne zawody, bo jakby nie było będą to derby Ameryki Południowej – remis.

2 Liga Letnia:

  • TUR Nieruchomości – Rekiny Ząbki 1
  • Semper Victoria – SKS Lease X
  • Anteniarze – FC Melange 2
  • SKS Lease – Marchewki Zagłady 2
  • Synowie Ursynowa – Lekkociężcy 1
  • Semper Victoria – W1nners 2

W Drugiej i Trzeciej Lidze Letniej przyszedł czas na ostateczne rozstrzygnięcia. Na drugim szczeblu kroczek od złota jest TUR Nieruchomości, ale jeszcze matematyczne szanse, by ich dogonić ma drugi FC Melange, który traci trzy punkty. Wicelider jednak musi uważać na tyły, bo tam punkt za nim są Synowie Ursynowa. Te trzy ekipy rozdadzą między sobą medale. Pierwszy na murawie zamelduję się lider, TUR, który w czwartkowy wieczór podejmie Rekiny Ząbki i będzie murowanym faworytem tego starcia. Michał Fijołek i spółka idą przez tą kampanią niczym tur. Tylko raz się zatrzymali, remisując z wiceliderem. Do mistrzostwa zaś wystarczy im jeden punkt. Oprócz zespołowości jaki charakteryzuję lidera, ma on także indywidualności z liderem obu klasyfikacji indywidulanych, Kamilem Kamińskim na czele oraz z wszechstronnym Bartoszem Nowodworskim u boku. Nie może być innej opcji jak trzy punkty dla TUR-a. Drugi czwartkowy mecz to zaległe starcie Semper Victorii z SKS Lease, czyli konfrontacja dwóch ostatnich drużyn w tabeli. Lepsza póki co o trzy punkty jest SV, a więc stawką może być status „czerwonej latarni” drugiej ligi, który w tej chwili dzierży SKS. W naszym odczuciu może wydarzyć się wszystko, a tak naprawdę dla gości w tym sezonie może nie być lepszej okazji na debiutanckie punkty w LB – remis. Tymczasem poniedziałkowe zmagania zainauguruje starcie Anteniarzy z FC Melange. Nie ważne czy TUR zdobędzie minimum by sięgnąć po złoto czy nie, czy FCM będzie miał jeszcze szansę na mistrza musi wygrać, by spokojnie przypieczętować wicemistrzostwo. Kapitan gości Łukasz Słowik walczy także o obie statuetki, bo jakby nie było jest obecnie drugim strzelcem i jednym z trzech najlepszych asystentów ligi. To nie koniec bo dobre sezony rozgrywają dwaj Kamile: Sadowski i Marciniak, Filip Junowicz i najlepszy obecnie golkiper drugiej ligi, Bartek Jakubiel. Anteniarze tymczasem grali naprawdę solidny sezon i długo utrzymywali się na podium ostatnio jednak grali mocno w kratkę, tracąc szansę na medal. Grać jednak w piłkę potrafią, ale mimo wszystko postawimy na zwycięstwo FC Melange, ale po ciężkiej przeprawie. Tymczasem na potknięcie wicelidera liczą Synowie Ursynowa, którzy mają tylko punkt straty i mecz z teoretycznie najsłabszym rywalem. Teoretycznie bo Lekkociężcy są na siódmym miejscu, ale mają trzy zwycięstwa na koncie w tym to sensacyjnie z FCM. Faworytów się zatem nie boją, ale mimo wszystko „zieloni” górują umiejętnościami, doświadczeniem oraz wynikami. Postawimy na zwycięstwo ekipy z Ursynowa, przedłużając poniekąd jej szansę na srebro. Pozostałe dwa poniedziałkowe spotkania nie będą miały większego znaczenia dla układu tabeli. Najpierw SKS Lease zmierzy się z Marchewkami Zagłady i tutaj faworyt nasuwa się sam. Dariusz Olszewski i spółka grają ostatnio rewelacyjnie i aż ciśnie się na usta „szkoda, że tak późno”, bo ogląda ich się naprawdę przyjemnie. Szybki ofensywny futbol to przede wszystkim zasługa duetu Illia Dehoda – Kacper Jakóbczyk. Nie innej opcji jak zwycięstwo Marchewek. Na koniec Semper Victoria podejmie W1nners i również tutaj postawimy na zdecydowane zwycięstwo gości. Piotr Pyłko i spółka wprawdzie grają słaby sezon, bo osiem punktów w ośmiu meczach jak na mistrza Trzeciej Ligi Szóstek to zdecydowanie za mało, ale mimo wszystko i tak przewyższają rywala piłkarskimi atrybutami i na ich triumf postawimy.

3 Liga Letnia:

  • IDS-Bud – Haratacze X
  • Walec – IDS-Bud X
  • FC Devs – RKS 40% 2
  • Lyreco – KP Kozia 1
  • Walec – KTS Chimera 1
  • Haratacze – KP Kozia 1

Niesamowite emocje czekają nas w Trzeciej Lidze Letniej, gdzie w walce o mistrza pozostały jeszcze cztery drużyny, ale szanse jednej są czysto matematyczne. Co ciekawe pierwszy, drugi i czwarty zespól w tabeli zagrają po dwa mecze, natomiast trzeci zespól w stawce tylko jeden. Mało tego między pierwszym a czwartym zespołem są tylko dwa punkty różnicy. To nie koniec, bo piąta ekipa w tabeli także może jeszcze skończyć sezon z medalem. Już pierwszy mecz ostatniej kolejki to pierwszy z hitów tej serii. Czwarty w stawce IDS-Bud podejmie lidera, Harataczy. Nie ma mowy o faworyzowaniu którejś ze stron. Obie ekipy pokazały w tej edycji swoją ofensywną siłę. Sytuacja obu drużyn jest zgoła odmienna. Zwycięstwo ekipy Patryka Rosłańca znacznie przybliży ją do złota, a jeżeli Walec w następnym meczu nie wygra zapewni jej mistrzostwo trzeciej ligi. Taki scenariusz najbardziej by odpowiadał Harataczom, których liderem został Włodek Frantyk, ale IDS także walczy o mistrza i łatwo skóry nie sprzeda tym bardziej, że klasyfikacje indywidualne są póki co zdominowane przez kapitana gospodarzy, Adama Maciejewskiego. My stawiamy na podział punktów. Chwile potem IDS zamelduję się na murawie po raz drugi i po raz drugi będzie to hitowe starcie. Tym razem „błękitno-biali” zmierzą się z wiceliderem, Walcem. Jeżeli goście tego starcia marzą o złotych medalach to najpierw muszą ograć we wspomnianym meczu Harataczy, natomiast w tym odprawić z kwitkiem wicelidera. Te dwa zwycięstwa dadzą IDS-owi mistrzostwo Trzeciej Ligi Letniej. Nie będzie jednak łatwo, bo priorytetem obu rywali są złote medale. Walec mimo przebudowującego wciąż składu prezentuję się bardzo dobrze, tracąc pozycje lidera dopiero tydzień temu po bezpośrednim starciu. Ma tylko punkt straty do lidera, a więc bardzo duże szanse na końcowy triumf, a przynajmniej na utrzymanie swojej pozycji. My postawimy na remis. Mało tego zarówno Haratacze jak i Walec za drugich rywali mają teoretycznie słabsze drużyny, a więc przynajmniej trzy punkty w tej serii powinni zdobyć. Ekipa Maćka Zarzyckiego podejmie słabiutką KTS Chimerę, która jednak została specjalistką od urywania punktów faworytom z najwyższej półki, a więc musi uważać, ale mimo wszystko stawiamy na trzy punkty Walca. Haratacze zaś podejmą KP Kozią, która przystępując do tego meczu będzie już wiedziała czy ma jeszcze o co grać. Faworytem będzie oczywiście lider rozgrywek, którego status w danej chwili może być bardzo różny. My postawimy na minimalne zwycięstwo Harataczy. Kozia zaś w pierwszym swoim meczu podejmie Lyreco i jeżeli wygra oba starcia ma szanse na medal. Tymczasem to Łukasz Wieczorek i spółka są faworytem tej konfrontacji. Gracze w granatowych trykotach po słabszym początku lata ostatnio grają świetnie, a cztery ostatnie zwycięstwa najlepiej to oddają. Kozia na pewno powalczy, ale my stawiamy na Lyreco. Pozostał nam bardzo ważny mecz, kto wie czy nie dla układu podium. Mianowicie przedostatni w stawce FC Devs podejmą trzecią siłę ligi, RKS 40%. Faworytem jest naturalnie ekipa Korneliusza Troszczyńskiego, w której ostatnio formą błysnął duet Szymon Mogielnicki – Kamil Łukasik, ale nawet zwycięstwo może nie zapewnić jej utrzymania na podium. Rywale wokół grają bowiem po jednym meczu więcej. Scenariusz jest prosty: RKS musi wygrać i czekać na potknięcie rywali – pewna dwójka.

Sponsorzy