Czas na wiosenne, ligowe ostatki!

Czas na ostatni akord tej niezwykle opóźnionej z powodu pandemii koronawirusa, piłkarskiej wiosny. Choć niemal we wszystkich ligach poznaliśmy już mistrzów, to zostało nam jeszcze do rozstrzygnięcia kilka kwestii. W kilku grupach ważą się losy kolejności na podium, a szczególnie ciekawie, zapowiada się pojedynek o awans do pierwszej ligi siódemek pomiędzy Argentina FC , a Agil At Agord. Jedyna liga, w której ważą się jeszcze losy samego mistrzostwa, to z kolei poziom czwarty, gdzie przed szansą na zgarnięcie „majstra” w debiucie staną zawodnicy Lyreco. Czy wytrzymają presję? Czas na ostatnią w tym sezonie zapowiedź kolejki!

 

1 Liga Siódemek:

Czas rozdać pozostałe medale Pierwszej Ligi Siódemek. Przed tygodniem mistrzowski tytuł obronili Gladiatorzy, a kolejny krok ku wicemistrzostwu zrobił Moszna Squad, przed którym jednak nie lada wyzwanie. Ekipa Michała Burzyńskiego ma trzy punkty przewagi nad Chemikiem Bemowo, ale czeka ich bezpośrednie starcie o srebrne krążki. W uprzywilejowanej sytuacji jest wicelider, który ma trzy punkty przewagi, a zatem do osiągnięcia celu wystarczy mu remis. Jednych i drugich przedstawiać nie trzeba i doskonale zdajemy sobie sprawę, że w tym starciu może wydarzyć się dosłownie wszystko. Lepiej i przede wszystkim równiej grają w tej edycji gospodarze, którzy jedynej porażki doznali z mistrzem. Co prawda wiemy, że jedni i drudzy przystąpią do tej potyczki w mocno przetrzebionych okresem wakacyjnym składach, ale mamy nadzieję, że nie przeszkodzi to nam obejrzeć ciekawego widowiska. Ekipa Adriana Bery musi jednak uważać, bo ma tylko trzy punkty przewagi nad Young Legionem, z którym przegrała bezpośredni bój, a zatem jej ewentualna porażka przy zwycięstwie Legionu dałaby brązowe krążki ekipie Wojtka Starożyka. Ta z kolei będzie miała jeszcze trudniejsze zadanie, bo stanie w szranki z mistrzem - Gladiatorami. Być może zespół Karola Truszczyńskiego przyjedzie już rozluźniony, ale z drugiej strony marzy im się mistrzostwo z kompletem zwycięstw i ta właśnie myśl powinna im przyświecać. Pewny króla strzelców jest już praktycznie Daniel Ciechański, natomiast jeżeli zjawi się Adrian Wiercioch z Legionu obejrzymy bezpośredni bój o miano najlepszego asystenta ligi pomiędzy nim, a prowadzącym w klasyfikacji Pawłem Pająkiem. W tym przypadku, podobnie jak we wcześniejszym może wydarzyć się wszystko, a o wyniku może zadecydować dyspozycja dnia oraz przede wszystkim składy, w jakich przystąpią do tego meczu obie drużyny. Tymczasem ciekawie jest w strefie spadkowej, gdzie jeszcze matematyczne szanse na pozostanie w elicie ma St. Varsovia, która jest na szarym końcu tabeli, natomiast pewny spadku są już przedostatni - Defenders. Ekipa Michała Witkowskiego musi jednak pokonać Zmarnowane Talenty i liczyć, że punkty zgubią „Obrońcy”. Wtedy dogoni ona w tabeli Zaborów, którego pokonała w bezpośrednim boju. Nie będzie jednak łatwo pokonać drużynę Artura Jarosza, która akurat w starciach z ekipami z dołu tabeli czuje się dobrze. Spodziewamy się bardzo zaciętej i wyrównanej rywalizacji, w której nie widzimy rozstrzygnięcia – remis. Na koniec pozostał nam mecz o przysłowiową pietruszkę, w którym pewni już spadku Defenders podejmą Zjazd. Tutaj faworytem jest ekipa Tomka Drzała, która choć w tym sezonie nie imponuje ani żelazna konsekwencją, ani optymalnym składem, w naszym mniemaniu zwycięstwem pożegna się wiosenną edycją Ligi Bemowskiej. Defenders, mimo ambitnej postawy po jednym sezonie wracają do drugiej ligi, gdzie mocniejsi o doświadczenia w rywalizacji z najlepszymi powinni ponownie zacząć rozdawać karty.

  • Young Legion – Gladiatorzy 2
  • St. Varsovia – Zmarnowane Talenty 2
  • Defenders – Zjazd 2
  • Moszna Squad – Chemik Bemowo X

2 Liga Siódemek:

Na drugim szczeblu siódemek mistrza już znamy. BKS 04 Górki zdominował rozgrywki i kolejkę przed końcem sezonu z ośmioma punktami przewagi przyklepał złote medale i awans do pierwszej ligi. Drugim medalistą na pewno będzie Argentina FC, ale jakiego koloru kruszywo zawiśnie na szyjach Argentyńczyków i czy wywalczą awans do elity rozstrzygnie bezpośrednie starcie z trzecim w stawce Agilem At Agord. Damian Metryka i spółka mają tylko jeden punkt straty do oponenta i wygrany pierwszy mecz pięcioma golami, a zatem do srebra i awansu potrzebują zwycięstwa. Na pewno będzie o to ciężej właśnie bez wspomnianego „Damisia”, który w tym sezonie już nie zagra, bo leczy kontuzję. Muszą jednak bacznie zważać na tyły, bo trzy punkty za nimi jest Old United, który ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań, a zatem porażka AaA przy równoczesnym zwycięstwie OU da brąz tym drugim. Ekipa Mikołaja Tchorzewskiego w ostatnim meczu tej kampanii podejmie właśnie walczących o brąz Old United. Mariusz Kurczyński i jego świta długo byli na podium i dopiero przed tygodniem stracili na nim miejsce ulegając AaA. By marzenia na medal się przedłużyły musi przegrać Agil, a potem trzeba pokonać mistrza. Nie będzie łatwo, bo BKS nie zamierza odpuścić i głośno mówi o zgarnięciu wszystkich statuetek. O sytuacji wśród najlepszych asystentów już pisaliśmy, natomiast ponadto o krok od tytułu króla strzelców jest Igor Jaszczak, który wypracował sobie dość pokaźną przewagę, jednak przez kontuzje na dwa gole doszedł go Stasiek Kędzierski i teraz jeżeli popularny „Jaszczu” nie zjawi się i nie odpowie „Stanleyowi” może przegrać wyścig po miano najlepszego strzelca ligi. Tymczasem niezły galimatias mamy w grupie spadkowej, w której najważniejsze rozstrzygnięcie już znamy: Drink Men jest pewny spadku. W najlepszej sytuacji są Wariaty Kuchara, którzy mają dziesięć punktów na koncie i podejmą zamykających tabelę DM. Nie będzie łatwo, bo przebudowujący skład Mirek Wyszczelski zdążył parę razy postraszyć rywali nowymi nabytkami i w konfrontacji z grającymi bardzo nierówno Wariatami wcale nie są na przegranej pozycji. Reasumując stawiamy na podział punktów. Tymczasem w pozostałym starciu Pohybel podejmie Kasztany. Obie ekipy mają po dziewięć punktów, ale pierwszy mecz na swoją korzyść rozstrzygnęli Ci pierwsi 2:0, ale tak naprawdę trudno wskazać tutaj faworyta.

  • Pohybel – Kasztany X
  • Drink Men – Wariaty Kuchara X
  • Old United – BKS 04 Górki 2
  • Argentina FC – Agil at Agord X

3 Liga Siódemek:

W Trzeciej Lidze Siódemek medale zostały już rozdane, ale czeka nas zażarta walka o utrzymanie, a także bezpośredni bój o tytuł króla strzelców trzeciej ligi. To właśnie mecz otwierający dziesiątą kolejkę jest awizowany jako szlagier tej serii, w którym zmierzą się Orzeł Ząbki z Los Lamusos. W szranki zatem staną odpowiednio brązowy i złoty medalista tej kampanii i mimo, że wynik nic już w tabeli nie zmieni, to stawka i tak jest ogromna. Naprzeciw siebie bowiem staną najlepsi snajperzy tego szczebla siódemek: Adam Roszuk z Orła oraz kapitan „Lamusów” – Robert Różycki. Obu snajperów dzielą dwa gole na korzyść tego pierwszego. Obaj również walczą jeszcze o statuetkę dla najlepiej podającego tej kampanii. W tej chwili Różycki jest tuż za plecami Tomka Świderskiego z Bemovii, który zakończył już sezon, a do którego jednak traci tylko jedno podanie, natomiast Roszuk jest w tyle o trzy zagrania. Warto także zwrócić uwagę, że stawka w obu przypadkach jest dość ciasna, a w grze pozostali jeszcze Jacek Wrzesiński z PRE Wwa oraz Filip Szcześniak, którzy mogą równie dobrze pogodzić wcześniej wymienioną parę, a zatem temperatura jeszcze została podgrzana. Sam mecz w naszym odczuciu będzie bardzo zacięty. Równiejszą formę przez cały sezon prezentowali jednak świeżo upieczeni mistrzowie trzeciej ligi i to na ich minimalne zwycięstwo postawimy. Chwile potem zapowiada się równie ciekawie. Na murawie zameldują się PRE Wwa, które rzutem na taśmę straciło medal oraz Orły Leszka, które wciąż walczą o utrzymanie. Gospodarze wprawdzie mają tylko trzy punkty straty do trzeciego w stawce Orła, ale przegrali z nim bezpośredni mecz, a zatem na podium już nie wskoczą. Goście tymczasem przystąpią do tego starcia z przedostatniej pozycji i punktem straty do Walca, z którym jednak przegrali, a więc żeby utrzymać się w trzeciej lidze muszą wygrać, wtedy dogonią przynajmniej MKSN, z którymi wygrali. Wracając do samego meczu to jeszcze w środku sezonu w ciemno postawilibyśmy na „Emerytów”, którzy wtedy grali zdecydowanie lepiej, jednak teraz gdy w grę wchodzi utrzymanie postawimy na remis. Na koniec KP Kozia podejmie Walec i w tym przypadku zagrożeni spadkiem są goście, którzy nad Orłami mają tylko punkt przewagi, a zatem by być spokojni utrzymania muszą wygrać, natomiast każdy inny wynik może sprawić, że pożegnają się z rozgrywkami. Kozia tymczasem ma trzy punkty przewagi na strefą spadkową, ale na tyle korzystny bilans meczów z zainteresowanymi drużynami by być spokojnym utrzymania. Obie ekipy grały w tej edycji mocno w kratkę i naszym zdaniem remis w tym przypadku będzie sprawiedliwy.

  • Orzeł Ząbki – Los Lamusos 2
  • PRE Wwa – Orły Leszka X
  • KP Kozia – Walec X

4 Liga Siódemek:

W Czwartej Lidze Siódemek znamy już dwóch medalistów – ADP Wolską Ferajnę oraz Chyże Rosomaki (obie ekipy zakończyły już rozgrywki) i praktycznie trzeciego, bo przed Lyreco jeszcze dwa mecze i tylko katastrofa może sprawić, że spadną z podium. To jednak nie jest ich najważniejszy cel, gdyż dwa zwycięstwa dadzą im upragnione złoto i to w debiutanckim sezonie. Łukasz Wieczorek i spółka do prowadzącej Wolskiej Ferajny tracą pięć punktów, natomiast do drugich Rosomaków dwa. Muszą jednak uważać na tyły, bo trzy punkty za nimi są Nie Ma Mocnych, którzy będą ich drugim niedzielnym rywalem. Jako pierwsi staną z nimi w szranki rozpędzeni Haratacze, którzy ostatnio wygrywają zarówno w wiosennych jak i letnich rozgrywkach. Także już tutaj zdarzyć może się wszystko, a wywalczony przez „Granatowych” choćby jeden punkt zapewni im medal, ale pozbawi szans na złoto. Lyreco zatem interesują tylko zwycięstwa i my na ich minimalny triumf postawimy. Po godzinnej przerwie trzecia drużyna w tabeli wybiegnie na murawę po raz drugi, a jaka będzie stawka meczu z Nie Ma Mocnych rozstrzygnie poprzedni mecz. Ekipa Piotra Burdacha bardzo liczy na Harataczy, a potem zrobi wszystko by pokonać rywala i szczerze mówiąc swoją postawą przez cały sezon „seledynowi” na to zasłużyli, ale mimo wszystko postawimy na minimalne zwycięstwo Lyreco, które naszym zdaniem ma potencjał personalny, by powalczyć o pełną pulę. Pozostał nam jeden zaległy mecz, w którym przedostatni w stawce TS Kopernik podejmie szóstą w tabeli Izbę Wytrzeźwień. Tutaj zdecydowanym faworytem są nominalni goście, którzy przez większość sezonu okupowali podium. Gospodarze tymczasem wygrali już dwa mecze i może zwycięstwo z Czupakabrami wrażenia nie robi, to już odprawienie z kwitkiem walczącego właśnie o złoto Lyreco było największą sensacją tej „wiosny”. Faworytem jest niezwykle doświadczona w naszych rozgrywkach Izba i na jej zwycięstwo stawiamy, ale uczulamy bo nie mający nic do stracenia gospodarze mogą pokusić się o kolejną niespodziankę.

  • Haratacze – Lyreco 2
  • TS Kopernik – Izba Wytrzeźwień 2
  • Nie Ma Mocnych – Lyreco 2

1 Liga Szóstek:

  • FC NaNkacu – FC Ochota 2
  • AnonyMMous – Drink Team 1

W Pierwszej Lidze Szóstek mamy do dogrania dwa mecze i mimo, że oba na papierze zapowiadają się bardzo ciekawie, to będą to starcia o przysłowiową pietruszkę. Najpierw siódmy w tabeli FC NaNkacu podejmie świeżo upieczonego mistrza, FC Ochotę. Faworyt może być jeden. Kapitalnie grająca tej „wiosny” ekipa Marka Jurgi przed tygodniem wygrała swój siódmy mecz w sezonie, przyklepując złote medale. Gospodarze mogą jeszcze pogorszyć swoją pozycje, gdyż za plecami czyha Drink Team, natomiast ekipa z Ochoty motywacji może szukać w wyścigu po indywidualne statuetki, a dokładnie o miano najlepszego asystenta, gdzie minimalnie za Konradem Kozłowskim z Bulbezu jest dwójka Krystian Nowakowski – Przemek Sawicki. W naszym odczuciu FCO zakończy sezon z kompletem zwycięstw – dwójka. Chwile potem AnonyMMous, czyli świeżo upieczony wicemistrz wiosennych rozgrywek zmierzy się Drink Teamem, który przed tygodniem zapewnił sobie utrzymanie w elicie. Faworytem jest oczywiście ekipa Maćka Miękiny, która jednak nie walczy już o nic, podczas gdy goście mogą jeszcze polepszyć swoja sytuacje w tabeli. Tak czy owak, naszym zdaniem aktualnie potencjał i umiejętności są po stronie AnynoMMous, których to zwycięstwo typujemy.

2 Liga Szóstek:

  • ACL Zerwane – The New GreenBack 2
  • Gramy Czasami – MELOdramat X

Na drugi szczeblu szóstek przy „Irzyku” także obejrzymy dwa starcia, z tym że tutaj będziemy świadkami walki o brązowe medale. W drugim niedzielnym meczu bowiem w szranki staną Gramy Czasami oraz MELOdramat, czyli odpowiednio piąta i szósta drużyna w tabeli. Obie ekipy mają punkt straty do trzeciego w stawce ASPN-u Bemowo, a więc zwycięzca tej konfrontacji zakończy sezon na najniższym stopniu podium. Jest jeszcze jeden scenariusz. Jeżeli padnie remis brązowego medalistę wyłoni mała tabela, w której najlepsi będą Gramy Czasami. Tak czy siak nie ma szans by ekipa Macieja Rataja utrzymała się na podium. Wracając do meczu, to mimo takiej samej ilości punktów, zdecydowanie efektowniej prezentowali się Piotr Parol i spółka, którzy wbili w tym sezonie już dziewięćdziesiąt goli przy niespełna czterdziestu straconych. Również obie „generalki” są zdominowane przez graczy MELO. Wśród snajperów zdecydowanie prowadzi Michał Krasucki, natomiast wśród asystentów podobną przewagę ma Kamil Gałecki. Rywale jednak mają w swoich szeregach takie wygi jak choćby Krzysztof Sobolewski czy reprezentant Ligi Bemowskiej, Paweł Staniszewski, a ostatnio formą błysną Krzysztof Fejcher. Będzie ciekawie, ale mimo wszystko postawimy na minimalne zwycięstwo MELO. W drugim meczu zetrą się ze sobą drużyny z dwóch biegunów tabeli. Ostatni w stawce ACL Zerwane podejmie wicemistrza i świeżo upieczonego pierwszoligowca, The New GreenBack. Faworyt może być tylko jeden i są nim goście. Ekipa Grzegorza Gaworka ma za sobą świetny sezon, ale gospodarze w ostatniej serii grając bez kompleksów pokusili się o niespodziankę i kto wie, czy nie pójdą za ciosem. Rywal będzie jednak z innej półki, bo TNG mają w swoich szeregach kilka bardzo ciekawych twarzy, które chętnie sprawdzimy w pierwszej lidze. Pewna dwójka.

3 Liga Szóstek:

  • Akszon Team – Team Morświn 1

W Trzeciej Lidze Szóstek pozostał nam jeden mecz pomiędzy Akszon Teamem, a Teamem Morświn. Tylko nominalni gospodarze mogą poprawić jeszcze swoją sytuację w tabeli. Obecnie zajmują przedostatnie miejsce i aby przeskoczyć o jedno miejsce wystarczy im remis. Ostatnio Akszon pokonał brązowego medalistę Teraz Kolską i naszym zdaniem teraz pójdzie za ciosem i zakończy sezon zwycięstwem.

Sponsorzy