Coraz mniej obostrzeń, coraz więcej emocji! Zapowiedź 3. kolejki

Przed nami trzeci weekend zmagań w lidze siódemek i szóstek Ligi Bemowskej sezonu wiosennego. Po wielu konsultacjach, udało nam się wynegocjować zmiany w organizacji rozgrywek ligi siódemek rozgrywanych przy ul. Obrońców Tobruku. Od jutra drużyny rozgrywające swoje mecze będą wpuszczane na obiekt natychmiast, pod warunkiem, że opuszczą go zaraz po rozegraniu spotkania. Od najbliższego weekendu będzie również można spożywać wodę w trakcie spotkań. Zapraszamy na zapowiedź 3. serii spotkań!

1 Liga siódemek:

  • Defenders – Chemik Bemowo 2
  • FC Zaborów – Gladiatorzy 2
  • St. Varsovia – Partyzant Leszno 2
  • Zmarnowane Talenty – Zjazd X
  • Young Legion – Moszna Squad X

Istna sinusoida emocji szykuje nam się w trzeciej kolejce Pierwszej Ligi Siódemek. W dwóch pierwszych meczach mamy murowanych faworytów, w kolejnych wynik jest sprawą mocno otwartą i dyskusyjną, a na koniec czeka nas prawdziwy szlagier. Zaczniemy właśnie od tego ostatniego starcia w którym Young Legion podejmie Moszna Squad. Zimą na „małym placu” lepiej wypadli Ci drudzy, ale jesienią w siódemkach to gracze w zielonych trykotach jako objawienie sezonu finiszowali na drugim miejscu. Obie ekipy mają za sobą po jednym spotkaniu, w którym odnieśli pewne zwycięstwa, ale zdecydowanie efektowniej zrobiła to ekipa Wojtka Starożyka, a miała potencjalnie trudniejszego rywala. Wśród jednych i drugich siłą jest kolektyw, ale już przed dwoma tygodniami swoją dobrą dyspozycję zaznaczyli: duet Legionistów Bartosz Adamiak – Adrian Wiercioch, a po drugiej stronie barykady Grzegorz Kowerski, natomiast Michał Głębocki pokazał zalążki swoich nieprzeciętnych umiejętności. Będzie się działo, a wiele zależeć będzie od składów w jakich stawią się oba zespoły oraz od formy dnia. My postawimy na remis. Tymczasem na inauguracje tej serii Defenders, którzy w swoim premierowym meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej napędzili Mosznie mnóstwo strachu, pozostawiając po sobie mimo porażki pozytywne wrażenie podejmą Chemika Bemowo. Ekipy Adriana Bery nikomu przedstawiać nie trzeba. Gracze w zielonych koszulkach rozpoczęli tą edycję od pewnego zwycięstwa nad Zaborowem, ale musieli się sporo natrudzić, bo gdyby nie trema beniaminka wynik mógł być na styku. Formą jednak błysnął Krystian Lewandowski, który rozpoczął sezon od hattricka i asysty, prowadząc swoich kolegów po komplet punktów. W naszym odczuciu gospodarze znów zagrają bez kompleksów, co w pierwszej kolejce prawie przyniosło efekt i postawią twarde warunki, ale to Chemik Bemowo jest jednym z głównych pretendentów do złota i najzwyczajniej ten mecz musi wygrać – pewna dwójka. W kolejnym starciu także postawimy na pewne zwycięstwo gości, ale i tym razem spodziewamy się twardej postawy rywali. W szranki staną FC Zaborów oraz Gladiatorzy, czyli medaliści jesiennej edycji bemowskich siódemek, z tym że gospodarze zgarnęli srebro drugiej ligi, natomiast goście zostali mistrzami Ligi Bemowskiej. Ekipę Darka Kopcia tej wiosny obejrzeliśmy już dwukrotnie i za każdym razem niestety dla nich, mimo walki musieli uznać wyższość rywala. Karol Truszczyński i spółka tymczasem już na inauguracje „wywieźli z bardzo ciężkiego terenu” (Zmarnowane Talenty) pewne zwycięstwo, pokazując że nie przespali okresu rozbratu z piłką. Rozkręcali się wprawdzie długo, ale ostatecznie zwyciężyli pięcioma golami, a poprowadził ich do tego najlepszy gracz jesiennej edycji, Paweł Pająk. W naszym odczuciu pewna dwójka. Mecz numer trzy to już konfrontacja St. Varsovii z liderem rozgrywek, Partyzantem Leszno. Michał Witkowski i spółka słabo weszli w ten sezon, ulegając przed dwoma tygodniami Legionowi aż 1:7. Dopóki starczyło sił gracze w różowych koszulkach dzielnie stawiali opór, ale w drugiej odsłonie momentami byli bezradni. Goście tymczasem w pierwszej serii zremisowali ze Zjazdem, za to już w drugiej ograli FCZ i wobec okrojonej kolejki zasiedli na fotelu lidera. Może wydarzyć się wszystko, a my dyplomatycznie postawimy na remis. Także w pozostałym meczu pomiędzy Zmarnowanymi Talentami, a Zjazdem nie widzimy faworyta. Jedni i drudzy prezentują podobny styl bazujący na kolektywie, z tym że ekipa Tomka Drzała ma więcej indywidualności, co jednak nie zawsze gwarantuje sukces. Dyscyplina taktyczna jest bowiem po stronie gospodarzy i to wszystko właśnie sprawia, że stawiamy na podział punktów.

2 Liga Siódemek:

  • Old United – Pohybel X
  • Argentina FC – Kasztany 2
  • Drink Men – BKS 04 Górki 2
  • Kasztany – Agil at Agord 1
  • Agil at Agord – Wariaty Kuchara 2

Szalona kolejka szykuje nam się na drugim froncie siódemek przy Obrońców Tobruku 11 gdzie po dwa mecze rozegrają Kasztany oraz Agil at Agord, w tym stoczą bój miedzy sobą. To będzie ciekawy pojedynek. Patryk Abramczyk i spółka rozpoczęli sezon od pewnego zwycięstwa z byłym mistrzem tego szczebla, Wariatami Kuchara, pokazując że będą w tym sezonie bardzo groźni. AaA co prawda przegrał z liderem, ale dobrze wiemy że gracze w czarno – czerwoną szachownicę grać w piłkę potrafią, z tym że z reguły długo wchodzą w sezon. My mimo wszystko postawimy na zwycięstwo Kasztanów, w których szeregach bardzo dobrą dyspozycją błysnął Robert Dębski i w naszym odczuciu może on być jednym z głównych architektów dwóch kolejnych dwóch zwycięstw. Kasztany najpierw, w pierwszym niedzielnych meczu zmierzą się z Argentiną FC, która także ma na koncie trzy punkty. Peco Parrello i spółka w pierwszej serii odwrócili losy meczu, odprawiając z kwitkiem OU. Ponadto pokazali kilka wzmocnień w tym najlepszego na placu Brian Torrado i kto wie czy w kolejnym sezonie w drugiej lidze w końcu nie powalczą o podium. To będzie na pewno bardzo twardy mecz, bo jedni i drudzy nóg nie odstawiają i często bazują także na siłowym futbolu. Więcej argumentów piłkarskich widzimy jednak po stronie Kasztanów i to na ich zwycięstwo postawimy. Agil at Agord tymczasem w swoim drugim starciu podejmie Wariaty Kuchara i w tym przypadku także nie będzie faworytem. Stasiu Kędzierski i spółka w pierwszym meczu wiosennej edycji trochę niespodziewanie, bo gładko ulegli Kasztanom, ale naszym zdaniem był to efekt długiego rozbratu z piłką kopaną, bo kopać piłkę z pewnością potrafią i to na poziomie pierwszoligowym. Kolejnym atutem przemawiającym za Wariatami jest ilość medali zdobytych na tym poziomie oraz dużo szersza kadra, bo pamiętajmy, że są oni bezpośrednim zapleczem Chemika Bemowo. Gospodarze na pewno nie poddadzą się bez walki, ale mimo wszystko postawimy na tryumf WK. Tymczasem bardzo zacięte starcie szykuje nam się w jedynym sobotnim meczu, w którym Old United podejmie Pohybla. Zdecydowanie lepiej sezon rozpoczęli goście, którzy skromnie pokonali bardzo trudnego rywala, Drink Men, podczas gdy Mariusz Kurczyński i spółka przegrali już dwukrotnie. Goście jednak w obu przypadkach pokazali się z bardzo dobrej strony. Dwa razy przegrali po 2:1, ale szczerze mówiąc wynik w drugą stronę byłby równie sprawiedliwy. Może wydarzyć się wszystko, a my postawimy na podział punktów. Pozostał nam najciekawiej wyglądający na papierze mecz, w którym zmierzą się drużyny Drink Men oraz BKS 04 Górki. Ekipa Mirka Wyszczelskiego w pierwszej serii trochę pechowo jednym golem przegrała z Pohyblem i to był jak dotąd jej jedyny występ tej wiosny. BKS tymczasem to już zupełnie inna bajka. Mikołaj Tchorzewski i spółka jak dotąd odnieśli dwa pewne zwycięstwa i wobec okrojonej drugiej serii objęli samotne prowadzenie w tabeli. BKS najpierw pewnie ograł AaA a następnie minimalnie pokonał OU, a do obu tych zwycięstw poprowadził ich będący w kapitalnej formie Igor Jaszczak, którego wspiera brat, Artur oraz wszędobylski Łukasz Dworakowski. Na tą chwile z takim trio BKS 04 Górki jest na dobrej drodze po medal, a już na pewno jest pewniakiem do zwycięstwa w tym meczu – dwójka.

3 Liga Siódemek:

  • Los Lamusos – Złotopolscy Warszawa X
  • Orzeł Ząbki – Bemovia 2
  • PRE Wwa – Walec X
  • Orły Leszka – KP Kozia X

Trzecia Liga Siódemek wcale nie ma zamiaru odstawać od poprzedniczek i także zapowiada się bardzo interesująco. W trzeciej kolejce zaplanowaliśmy cztery starcia i w każdym przypadku nie ma mowy o faworyzowaniu którejś ze stron. Zmagania rozpoczniemy w sobotni poranek starciem Los Lamusos – Złotopolscy Warszawa. Nominalni gospodarze w inauguracyjnej serii spotkań pokazali się z bardzo dobrej strony, gdy skromnie pokonali Kozią. Goście co prawda w tej samej kolejce dostali sromotne lanie od Walca, ale już w poprzednią niedzielę po wielkich emocjach odprawili z kwitkiem OL, pokazując że trzeba się z nimi liczyć. Jedni i drudzy bazują na zespołowości, ale goście mają najlepszego gracza Czwartej Ligi Siódemek, Illię Dehodę, który na tym poziomie potrafi zrobić różnicę. W naszym mniemaniu może wydarzyć się wszystko, a sprawiedliwym będzie postawić na remis. W drugim sobotnim starciu spodziewamy się jeszcze więcej emocji, a w szranki staną Orzeł Ząbki oraz Bemovia. Gospodarze to nie kto inny jak FC Runnig Team, czyli drużyna dobrze znana z naszych rozgrywek, która tym meczem otwiera swój wiosenny sezon. Nie wiemy jaki skład przygotował nam Krzysztof Górecki, ale jeżeli utrzymał młodzież z Ząbek z Krystian Zbrzeskim na czele to może namieszać w trzeciej lidze. Goście tymczasem kapitalnie weszli w tą wiosnę, pewnie wygrywając dwa pierwsze mecze i obejmując samotne prowadzenie w tabeli. Bemovia z kolei ma już chyba za sobą proces kompletowania kadry, która teraz zgrywa się do końca, a owoce tego pomału już zbiera. Zwycięstwa z bardzo doświadczonymi Orłami Leszka, którzy dwa ostatnie sezony spędzili w drugiej lidze oraz z wydawałoby się rozpędzającym się Walcem mówią same za siebie. OZ na pewno tanio skóry nie sprzeda, a nawet może pokusić się o małą niespodziankę, ale mimo wszystko postawimy na minimalne zwycięstwo zespołu z Bemowa. Tymczasem w niedzielę będziemy kontynuować trzecią kolejkę, a pierwsze do boju staną ekipy PRE Wwa oraz Walca. Obie ekipy bardzo dobrze zainaugurowali obecną kampanię, aplikując swoim rywalom po siedem goli, jednak w drugiej serii przy pauzie PRE ekipa Maćka Zarzyckiego poniosła już klęskę, pokazując że jednak daleka jest od stabilnej formy. Patrząc w przeszłość także gospodarze z reguły niemal w każdym sezonie grali w kratkę, a więc w jakiej dyspozycji będą w niedziele jest to zagadką. Jedni chcą zrobić kolejny krok w stronę zwycięskiej passy, drudzy szybko zmazać plamę sprzed tygodnia. Emocje zatem mamy gwarantowane, a my w obliczu tego wszystkiego zasłonimy się dyplomacją i postawimy na remis. Jako ostatnie na murawie zameldują się ekipy Orłów Leszka oraz KP Koziej, które w naszym mniemaniu stworzą bardzo zaciętą rywalizację. Nominalni gospodarze to najbardziej doświadczona drużyna na trzecioligowym froncie, która jednak tej wiosny ma już na koncie dwie porażki. Paweł Przyborski i spółka w obu meczach zagrali jednak w swoim stylu. Walecznie, ambitnie ale niestety nieskutecznie, co skończyło się jedno oraz trzy bramkowymi porażkami. Goście tymczasem przegrali pierwszy mecz pechowo, tylko 1:0, ale już w drugim pewnie pokonali MKSN, a formą błysnął duet Krzysztof Kondracki – Filip Szcześniak, który poprowadził ich do tryumfu. Kadra, dyspozycja dnia, a może łut szczęścia ? Naszym zdaniem któreś z tych opcji, bo jakiejś druzgocącej przewagi którejś ze stron się nie spodziewamy – remis.

4 Liga Siódemek:

  • Synowie Gmocha – TS Kopernik 1
  • Old Legion – Nie Ma Mocnych 1
  • Haratacze – Izba Wytrzeźwień X
  • Chyże Rosomaki – ADP Wolska Ferajna 2
  • Lyreco – Czupakabry Warszawa 1

W Czwartej Lidze Siódemek trzecia seria przyniesie nam pięć spotkań, w których mamy dwóch faworytów, natomiast w trzech pozostałych starciach spodziewamy się zaciętej rywalizacji. Zmagania rozpocznie jedyny sobotni mecz w którym Synowie Gmocha podejmą TS Kopernik. Obie drużyny są w dolnej części tabeli, a to wszystko przez kiepski start wiosennej kampanii, który jednak ciut lepiej wypadł ekipie Michał Rosochowicza. SG na inauguracje wypuścili z rąk zwycięstwo, remisując z Izbą, natomiast tydzień potem w hicie kolejki dostali lanie od ADP. Goście tymczasem przegrali oba mecze i jak w pierwszym, przegranym jednym golem z NNM nie mają się czego wstydzić, to już drugi przegrali zdecydowanie z OL. Umiejętności i doświadczenie przemawia za Synami Gmocha, którego szeregi dodatkowo na zasilić powracający po krótkiej pauzie lider linii ataku, Michał Burzyński. TS w obu starciach pokazał charakter, ale mimo wszystko postawimy na zwycięstwo gospodarzy i zarazem ich powrót do gry – jedynka. W pierwszym niedzielnym starciu w szranki staną Old Legion oraz Nie Ma Mocnych i tutaj mamy już cięższy orzech do zgryzienia. Legioniści już grają w kratkę, notując jak dotąd zwycięstwo i porażkę, podczas gdy goście w jedynym swoim występie zgarnęli komplet punktów. Obie drużyny są bardzo doświadczone i obie charakteryzuje zespołowość. My jednak minimalnie postawimy na zwycięstwo Michał Buczaka i spółki, które jednak zrodzi się z trudach, a i definitywnie szans na korzystny wynik ekipy Piotra Burdacha nie przekreślamy – słaba jedynka. Chwile później będzie jeszcze ciekawiej, gdy na murawie zameldują się Haratacze oraz Izba Wytrzeźwień. Jedni i drudzy już tej wiosny pokazali, że poważnie myślą o medalach. Gospodarze w jedynym starciu rozgromili Czupakabry, natomiast goście w dwóch grach uzbierali cztery oczka, remisując z SG i ogrywając przed tygodniem Rosomaki. Haratacze pokazali zespołową siłę, a kunsztem strzeleckim błysnął Michał Durski, natomiast w ekipie Michała Krawczyka pierwsze skrzypce gra trio Adrian Giżyński – Łukasz Grabowski – Wojtek Dziurdziak bez którego z pewnością nie byłoby obecnych wyników. O zwycięstwie którejś ze stron mogą zdecydować detale, jak dyspozycja dnia czy łut szczęścia, a my w tym wszystkim postawimy na podział punktów. Mecz numer cztery to już hit tej serii w którym rewelacja tej edycji, lider po dwóch kolejach – ADP Wolska Ferajna podejmie Chyże Rosomaki. Kamil Jagiełło i spółka wygrali już dwa bardzo trudne mecze, z Legionem i SG, poważnie zgłaszając swoje mistrzowskie aspiracje. Goście tymczasem głównie dzięki postawie Macieja Walusa (pięć goli) w pierwszym meczu odprawili z kwitkiem Czupakabry, ale już tydzień potem nie dali rady Izbie, ulegając jej trzema golami. Rosomaki w swoim stylu, na pewno powalczą, ale my mimo wszystko postawimy na zwycięstwo Wolskiej Ferajny, która na „dużym placu” prezentuje się bardzo korzystnie. Na koniec pozostało nam starcie debiutujących w Lidze Bemowskiej, ale broń boże nam nie anonimowych graczy Lyreco, którzy podejmą ostatnią drużynę w tabeli, Czupakabry Warszawa. Nominalni gospodarze kilka sezonów występowali w znajomej nam, ale nieistniejącej już Bizlidze, gdzie prezentowali zmienną formę. Bazują na zgranym zespole, którego defensywą kieruje nie kto inny jak Łukasz Wieczorek. Goście tymczasem niestety w swoim stylu zdecydowanie przegrali dwa pierwsze mecze i z najgorszym dorobkiem bramkowym zamykają tabelę czwartej ligi. W naszym odczuciu będą to premierowe trzy punkty Lyreco w Lidze Bemowskiej – jedynka.

1 Liga Szóstek:

  • Drink Team – All4One 
  • Bulbez Team Bemowo – Fast Trans 1
  • Młodzi Perspektywiczni – AnonyMMous 2

W ten weekend w prestiżowej 1 Lidze Szóstek czekają nas trzy gry. Rozpoczniemy od ciekawej potyczki Drink Team z All4One. Zespół Norberta Tarasa do tej pory rozegrał jeden mecz i ligowe zmagania rozpoczął od porażki. A4O za to triumfowali na inaugurację wiosny, ale w drugiej kolejce musieli uznać wyższość Bulbez Team Bemowo. Wydaje się, że zobaczymy tu zacięte widowisko, w którym, mimo wszystko, delikatnym powinni być Maciej Rataj ze swoją świtą. O ile oczywiście nie „prześpią” początku spotkania, co już im się dwukrotnie w tym sezonie zdarzało. Wspomniany wcześniej Bulbez Team Bemowo podejmie Fast Trans. Drużyna z Bemowa z rozmachem, bo od dwóch zwycięstw, zaczęła wiosenne rozgrywki, ale teraz ich dobrą passę postarają się powstrzymać Michał Fijałkowski i spółka. Już tydzień temu, mimo przegranej, FT prezentowali się bardzo korzystnie i jedyną rzeczą, do której można było się to przyczepić, to skuteczność. Jeśli poprawią się w tym aspekcie, to mogą sprawić niespodziankę, ale mimo tego więcej szans dajemy tu BTB, zwłaszcza że Konrad Kozłowski znajduje się w doskonałej dyspozycji. Młodzi Perspektywiczni o początku tej kampanii chcieliby na pewno szybko zapomnieć, gdyż na „dzień dobry” niezłego łupnia sprawiła im FC Ochota. AnonyMMous zaś jeszcze nie grali i wszystkich nas niezmiernie ciekawi, w jakiej formie są obrońcy tytułu. Poniżej pewnego, wysokiego poziomu schodzić im się nie zdarza, zatem tutaj zagramy na Macieja Miękinę i jego team, ale MP już wielokrotnie pokazywało, że im trudniejszy rywal, tym lepiej sobie z nim radzą. Stąd też spodziewamy się, że nie zabraknie tu emocji.

2. Liga Szóstek:

  • ALC Zerwane – Gramy Czasami 2
  • The New GreenBack – Anteniarze 1 Kindybały FC – Yelonkersi X
  • MELOdramat – Dziki Futbolu 2
  • Tank Team – ASPN Bemowo X

Na drugim froncie przyjdzie nam obejrzeć aż pięć potyczek i w każdej z nich powinno być interesująco. Na otwarcie staną naprzeciwko siebie ALC Zerwane i Gramy Czasami. Ekipa w błękitnych trykotach w zeszłej kolejce zadebiutowała na Bemowie i trzeba przyznać, że była to bolesna „premiera”, gdyż jeden z kandydatów do złota, Dziki Futbolu, nie mieli litości dla nowicjuszy. Jednak jesteśmy pewni, że ALC wyciągnęli wnioski z tej trudnej lekcji. Czy to jednak wystarczy na doświadczoną drużynę Krzysztofa Sobolewskiego? Chyba jeszcze nie, zwłaszcza że GC jakże udanie, bo od trzech punktów, rozpoczęli futbolową wiosnę na „Irzyku”. Stąd nasz typ to „2”. The New GreenBack tydzień temu otworzyli swoje wiosenne zmagania i trzeba im oddać, że zrobili to naprawdę w dobrym stylu, ogrywając ASPN Bemowo 9:3. Błysnęli formą zwłaszcza Jarosław Jamrozik i Bartek Salczyński, ale o wszystkich zawodnikach można było mówić w samych superlatywach. Anteniarze z kolei w dwóch dotychczasowych meczach grali ze zmiennym szczęściem, bo ich bilans to jedna wygrana i jedna porażka. Widać, że adaptacja na mniejszym boisku po przeprowadzce z „siódemek” idzie popularnym „Antentkom” całkiem nieźle, ale chyba jeszcze trochę im brakuje do optimum. Za to TNGB nie mają tego kłopotu i wydaję nam się, że to oni będą faworytami tego starcia. Czy tak jednak będzie? Jak zwykle postawa obu stron na murawie da na to pytanie najlepszą odpowiedź. Na pewno sporo będzie się działo w konfrontacji Kindybały FC z Yelonkersami. Zarówno jedni jak i drudzy to doświadczone teamy, które już od paru lat występują na Bemowie, za ten nie ma mowy tutaj o braku doświadczenia. Obie drużyny, jak mają swój dzień, to mogą pokonać każdego, w obu mamy świetnych snajperów takich jak Rafał Dębski czy Jakub Kalinowski, zatem powinno nas tutaj czekać zacięte widowisko. I tak też typujemy, nasza prognoza na to spotkanie to podział punktów. Wielkie emocja czekają nas w kolejnych zawodach, w których wystąpią MELOdramat i Dziki Futbolu. Będzie to rywalizacja zespołów świetnych w ofensywie, przypomnijmy tylko nazwiska takich zawodników jak Michał Kielak, Kamil Gałecki, Jakub Głowała czy Patryk Putkowski. Zatem o gole tutaj się nie martwimy, o jakość tego widowiska też. A wynik? Tutaj może przesądzić szersza kadra, a tutaj zdecydowanie górują „Dziki”, aktualny lider, więc według nas to może być decydujące w tej batalii. Na koniec na plac wyjdą Tank Team i ASPN Bemowo. Będzie to potyczka drużyn, które do tej pory rozczarowują, ich miejsca w tabeli są grubo poniżej ich potencjału. Klasyczny mecz na przełamanie, ale komu uda się ta sztuka? Naszym zdaniem nikomu, zagramy na remis, ale tak naprawdę wszystko tu może się zdarzyć, a każdy rezultat jest możliwy.

3. Liga Szóstek

  • FC Yelonki – Teraz Kolska X
  • Prosektorium – Stara Lama X
  • W1nners – Team Morświn 1
  • Akszon Team – 307 Targówek 2
  • KTS Chimera – FC Devs 1

W Trzeciej Lidze Szóstek zaplanowaliśmy pięć bardzo interesujących spotkań, z których przynajmniej trzy zapowiadają się szlagierowo. Już pierwsze niedzielne starcie tak się właśnie rokuje. W szranki staną FC Yelonki oraz Teraz Kolska. Lepiej w wiosenną kampanie weszli goście, którzy z sześcioma punktami na koncie zamykają podium. Bartosz Balik i spółka zdążyli pokonać SL oraz FCD, a więc rywali z nie najwyższej półki. Gospodarze tymczasem rozpoczęli sezon z wysokiego C, ogrywając „diabły” sześcioma golami, ale już tydzień potem musieli uznać wyższość Targówka, ulegając mu jeszcze wyżej. Kalendarz zatem mieli ciut cięższy, a ekipa z Yelonek przypomnijmy zimą po powrocie do Ligi Bemowksiej wywalczyła brąz siódmej ligi, podczas gdy rywal na tym samym szczeblu finiszował na siódmej lokacie. Teraz Kolska tej wiosny prezentuję się oczywiście jeszcze lepiej, ale mimo wszystko postawimy na zwycięstwo dużo młodszej i wybieganej ekipy FC Yelonek – jedynka. Druga bardzo ciekawa potyczka to już starcie W1nners z Teamem Morświn. Piotr Pyłko i spółka od dwóch zwycięstw rozpoczęli obecną kampanie bemowskich szóstek, a że zrobili to najefektowniej to zasiedli na fotelu lidera. Ekipa Tomka Słodkiego tymczasem wprawdzie przegrała swój jedyny jak dotąd mecz, ale zaprezentowała się w nim w bardzo okrojonym składzie bez swoich kluczowych graczy. Ciężko zatem przewidzieć co pokażą w niedzielnym starciu. Tak czy siak postawimy na rozpędzonych graczy W1, którzy w trzecim swoim sezonie w Lidze Bemowskiej mają chrapkę na trzeci medal i tym razem mierzą najwyżej, bo do kolekcji brakuje im złota – jedynka. Chwile potem w kolejnych hicie Akszon Team podejmie 307 Targówek. Kamil Dźwilewski i spółka dopiero przed tygodniem rozpoczęli wiosenny sezon, ale od razu pewnie ograli Prosektorium, a formą błysnął duet „Dźwilu” – Łukasz Przeradzki. Goście jednak prezentują się jeszcze lepiej. „Trzysta Siódemka” najpierw ograła KTS, a następnie odprawiła z kwitkiem FCY. Wystarczy spojrzeć na skład gości: Kamil Kowalski, Jakub Głowala, Piotr Świstak czy Stasiu Kędzierski. Z takimi graczami można spokojnie walczyć o podium pierwszej ligi. Akszon na pewno nie złoży broni, a „307” nie wiadomo czy utrzyma takie nazwiska na dłużej. W każdym bądź razie postawimy na minimalne zwycięstwo ekipy z Targówka. W kolejnym meczu trzeciej kolejki obejrzymy walkę o pierwsze punkty w sezonie. W szranki staną Prosektorium oraz Stara Lama, a obie drużyny jak dotąd zaliczyły po dwie porażki. Mało tego przegrały w podobnych stosunkach, a w tabeli dzieli je dosłownie jedna bramka. Bardzo ciężko będzie wskazać faworyta do zgarnięcia kompletu punktów. Jedno jest pewne obejrzymy bardzo wyrównane i zacięte zawody w których może wydarzyć się wszystko, a my dyplomatycznie postawimy na remis. Pozostał nam ostatnim niedzielny mecz, w którym KTS Chimera zmierzy się z FC Devs. Obie ekipy słabo weszły w ten sezon, przegrywając swoje pierwsze mecze. Lepsze wrażenie pozostawiła po sobie jednak ekipa Pawła Janasa, która potwierdziła to tydzień później, gdy wręcz rozgromiła Morświny. „Diabły” tymczasem mimo walki i nawet prowadzenia w drugiej połowie przegrali zdecydowanie z Kolską i teraz mają ostatni dzwonek by wrócić do gry. Chimera w poprzednim zwycięskim meczu postawiła na duet Paweł Matryba – Dawid Molenda, który nie zawiódł i jeżeli ta dwójka utrzyma formę to KTS powinien piąć się górę ligowej tabeli, a my ten drugi krok ku temu widzimy w ich niedzielnym zwycięstwie – jedynka.

Sponsorzy