Na koniec poniedziałkowych zmagań Zofijki FC podejmowali Szybki Szot. Tutaj faworytem była drużyna gospodarzy, która dotychczas ma dwa zwycięstwa na koncie. Podczas gdy rywal dwa razy schodził z boiska pokonany. Pierwsza połowa bardziej pod dyktando gospodarzy, którzy po pierwszych 10 minutach prowadzili 2:0. Tuż przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Krzysztof Rasz. Po zmianie stron, w 22 min wyrównanie dla Szybkiego Szota dał Maciej Medyński. Zawodnicy obu drużyn zafundowali nam piłkarski rollercoster w drugiej połowie. Obie ekipy naprzemiennie wychodziły na prowadzenie. Po końcowym gwizdu na “tablicy” widniał wynik 5:4 i to faworyci wyszli zwycięsko z tej potyczki. Jednak nie można odmówić zaangażowania i walki drużynie Szybkiego Szotu. Na wyróżnienie zasłużył Paweł Przykuta, który 4 razy popisał się znakomitym ostatnim podaniem, co w znacznej mierze przyczyniło się do zwycięstwa zespołu. Zofijki FC z kompletem punktów prowadza w tabeli 7 Ligi Letniej.