Ostatnim niedzielnym pojedynkiem był mecz w 7 lidze szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły drużyny FC Yelonki vs Ojcowie RKS-u. Spotkanie przez pierwsze minuty było bardzo wyrównane, a wynik spotkania jako pierwsi otworzyli Gospodarze po pewnym trafieniu Macieja Skrzeka. Po szybko wyprowadzonym ciosie Ojcowie nie zamierzali stać w cieniu i szybko ruszyli do działania, a sprawę w swoje ręce wziął nie kto inny jak Krystian Kołodziejski, który 5 minut później doprowadził do remisu. Od tego momentu Goście nabrali znacznej pewności siebie i raz za razem pewnie zaczęli punktować rywali. W 10 minucie meczu Przemek Gajos wyprowadził niebieskich na prowadzenie i na protokole widniał wynik 2:1.  FC Yelonki starły się za wszelka cenę zdobyć bramkę dająca remis i nawet byli tego naprawdę blisko, jednak często brakowało im dopięcia akcji w kluczowym momencie. Na chwilę przed końcem pierwszej połowy Goście dwukrotnie uprzedzili rywali, dzięki czemu na przerwę zawodnicy opuszczali plac przy rezultacie 4:1. Po zamienię stron bywaliśmy świadkami jednostronnego widowiska, a mecz bardziej zaczął przypominać trening strzelecki w wykonaniu Gości niż zacięta rywalizację o wagę trzech punktów. W drugiej części meczu Ojcowie z łatwością przechodzili do kreowania nowych akacji, a dzięki temu systematycznie powiększali różniące przez co ciężko było mówić o jakimkolwiek powrocie Gospodarzy. Dopiero pod koniec meczu Yelonki zaczęły wykorzystywać swoje okazje, jednak na odrobienie start było już za późno, a mecz ostatecznie zakończył się pewnym zwycięstwem ,,niebieskich” aż 3:10.