W niedzielny wieczór o godzinie 19 rozpoczęło się spotkanie w ramach 6 ligi szóstek, gdzie rywalizację podejmowały ze sobą zespoły Ks Syfon ll vs Szybki Szot. Przez pierwsze minuty spotkania drużyny naprzminanie szukały okazji na pokonanie bramkarzy, lecz żadnej z nich nie było po drodze by piłka znalazła się w sieci. Pieszego gola ujrzeliśmy po 9 minutach gry w tedy to wynik spotkania odtworzyli nam Goście, po golu Ivana Khomyna. Po tym trefieniu Szybki Szot pewnie przeszedł do kreowania nowych sytuacji i zaledwie dwie minuty później gola na 2:0 zdobył Dariusz Rafałko. W dalszej części meczu Gospodarze starali się obudzić bo dwóch ciosach, jednak za każdym razem gdy udawało im się przedrzeć przez formacje defensywną ich strzały w końcowej fazie akcji były zbyt słabe by mogły zaskoczyć bramkarza. Goście do samego końca pierwszej połowy pewnie czuli się z piłka przy nodze, a ten fakt świetnie potwierdziła nam akcja w 21 minucie, dzięki której Kacper Słowikowski podwyższył rezultat spotkania na 3:0.  W drugiej części meczu nie za wielkie się zmieniło i niemal odrazu zawodnicy w żółtych strojach ruszyli do ataku notując na swoje konto kolejne dwa trafienia. Na pierwszego gola Gospodarzy czekaliśmy, aż do 38 minuty w tedy Jerzy Tarkowski po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców, tym samym zmniejszając różnice goli. Mieliśmy nadzieje, że zdobyta bramka odblokuje syfon i tak tez mogło się wydawać, ponieważ 5 minut później gola na 5:2 zdobył Jan Trzaskoma, który pewnie pokonał brakarza. Mimo wszelkich starań Syfonu, końcówka meczu należała do Szybkiego Szota i na kilka minut przed końcem meczu zdobyli kolejne trzy trafienia pozbawiając rywali na jakiekolwiek nadzieje tego wieczoru. Na wyróżnienie w tym meczu zasługuje dwójka graczy Adam Gomoła oraz Kacper Słowikowski, bo to w głównej mierze dzięki ich dobrej skuteczności mecz zakończył się pewnym zwycięstwem 8:3.