Na inaugurację 5 kolejki, na boisku zobaczyliśmy Czupakabry Warszawa i FB Buch. Obie ekipy jak do tej pory radziły sobie dość średnio, ale lepiej wyglądała gra drużyny gości i to właśnie na nich postawiliśmy. Od początku meczu Maciek Szpakowski i spółka naciskali na rywala. To dało efekty już w 8 min. Bartek Sieńko podał piłkę Dominikowi Sądzyńskiemu, a ten będąc sam na sam z bramkarzem otworzył wynik spotkania. Następną bramkę zobaczyliśmy dopiero po następnych 10 minutach. Jacek Wrzesiński oddał strzał na bramkę, piłka odbiła się od słupka, a bramkarz próbując ją wybić, wbił sobie “swojaka”. Tuż przed przerwą gospodarze zdobyli bramkę kontaktową. Jakub Romaniuk podał do Marca Lebozeca, który strzałem po długim słupku strzelił na 1:2. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po zmianie stron FCB rozdrażniony “golem do szatni” włączył piąty bieg. Co się Wrzesińskiemu nie udało w pierwszej połowie, udało się w drugiej. W 35 min po dwójkowej akcji z Barkiem Sieńko strzelił gola na 1:3. Później już rozwiązał się worek z bramkami i Buch dorzucił jeszcze 4 bramki to tego dorobku, finalnie wygrywając aż 1:7 Zawodnikiem meczu został Jacek Wrzesiński, który tego dnia trafił do siatki aż 4 razy.