O 21:00 w niedzielę doszło do starcia w ramach 4 ligi szóstek pomiędzy Moonfox i Galicią. Zarówno jedna jak i druga ekipa przed tym spotkaniem miała komplet punktów, więc było wiadomo, że nikt ,,tanio skóry nie sprzeda”. W mecz bardzo dobrze weszli zawodnicy Galici. Już w drugiej minucie potężnym uderzeniem po wcześniejszym zagraniu z rzutu rożnego popisał się Zakhari Mor. W 9 minucie odpowiedzieli gospodarze, którzy skrzętnie wykorzystali błąd bramkarza i mieliśmy 1:1. Pod koniec pierwszej połowy Anatolii Zvariiuk ominął bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Galicia jednak nie utrzymała tego wyniku do końca pierwszej połowy, a Łukasz Rysz ustrzelił dublet. Drugą połowę znowu lepiej zaczynają goście. Strzałem po dłuższym rogu bramkarza zaskoczył Vasyl Kurtyniak, a 3 minuty później znów mieliśmy remis za sprawą Bartosza Borysa. W 35 minucie goście 4 raz w tym, spotkaniu objęli prowadzenie i tym razem nie wypuścili go już do końca. Galicia nie dość, że nie dała się już zaskoczyć to jeszcze podwyższyła prowadzenie i ostatecznie wygrała aż 3:6.