O godzinie 20 doszło do bardzo ciekawego pojedynku w ramach 2 ligi szóstek, a dokładnie to FC Prykarpattia podejmowała Drink Team. Dobrze w spotkanie weszli Gospodarze, którzy już w 3 minucie meczu otworzyli wynik za sprawą Ivana Kosovych, który pewnym strzałem zaskoczył bramkarza. Radość ze strzelonej bramki nie trwała jednak długo, bowiem trzy minuty później z odpowiedzą przyszli Goście, a dokładnie Norbert Stawczyk pewnie wykorzystał swoja okazje i doprowadził do remisu. Od tego momentu lekką przewagę zaczęła przejmować drużyna Gospodarzy, która ze sporą dokładnością przeprowadzała kolejne ciekawe rozwiązania, a te w niekrótkim  czasie zaowocowały dwoma trafieniami i do 13 minuty spotkania na protokole widniał wynik 3:1. Drink Team po mimo dobrej skuteczności rywali nie zmierzał się poddawać i cały czas szukał sposobu na zaskoczenie bramkarza by zmniejszyć starty. W 15 minucie meczu rozwiązanie udało się znaleźć Sałwczykowi, który z zimna krwią uśmiercił piłkę w siatce i zmniejszył starty. Mimo wszelakich starań kontakt z rywalem nie trwał długo i na kilka minut przed Koninem pierwszej części znów Gospodarze zaczęli dyktować warunki, dzięki czemu udało im się zdobyć kolejne dwa gole, a to dawało rezultat 5:2 do przerwy. Po zmienię stron mieliśmy nadzieje, że Drink Team wróci na właściwe tory i zdoła powalczyć o upragnione trzy punkty. Tak tez się stało. Druga część spotkania korzystaniem zaczęła się dla Gości, którzy małymi krokami zaczęli odrabiać straty, a dzięki temu w 39 minucie ponownie mieliśmy remis. Od tego momentu mogliśmy ej wydawać, że spotkanie bardzie zacięte do ostaniej minuty meczu, a zawodnicy będą walczyć o każdy metr boiska. Tak się jednak nie wydarzyło i w kolejnych minutach spotkania kontrole nad spotkaniem zaczęli przejmować Gospodarze, którzy w 43 minucie otworzyli worek z bramkami. Raz za razem przeprowadzali kolejne składne akcje nie mając żadnych litości dla rywali skutecznie ich punktując. Ostatecznie mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Prykarpatti, a postacią, która głównie przyczyniła się do wysokiego  rezultatu był Andriy Dutchak.