Ostatnim niedzielnym pojedynkiem był mecz rozgrywany na drugim szczeblu wiosennych rozgrywek, a dokładniej swoje siły mierzyły drużyny Klaunfiesta oraz Union Of Boys. Mecz od samego początku był bardzo wyrównany, a drużyny ze sporym zaangażowaniem szukały sobie okazji na otwarcie wyniku. Zacięta rywalizacja toczyła się niemal na każdym metrze boiska, a my z przyjemnością mogliśmy oglądać ciekawie rozwiązania, jednak przez dłuższy czas piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki. Pierwszego gola przyszło nam oglądać w 21 minucie w tedy to piłkę do nogi otrzymał Jakub Płocha i pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce dając swojej drużynie prowadzenie na 4 minuty przed końcem pierwszej połowy. Owy fakt mocno nie spodobał się Gospodarzom, którzy jeszcze przed zakończeniem pierwszej części chcieli zdobyć bramkę dającą remis, jednak ta sztuka im się nie udała i na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 0:1. Po kilku drobnych uwagach oraz złapaniu świeżego oddechu Union pewnie wszedł w drugą część meczu. Warto tu wspomnieć, że Gospodarze grali w osłabieniu, bowiem po jednym z fauli sędzia zdecydował się ukarać bramkarza czerwoną kartą co znacznie ułatwiło zadnie zawodnikom w czerwonych strojach. W 27 minucie meczu do remisu doprowadził Bartosz Goździewski, który pewnym strzałem z dystansu umieścił futbolówkę prosto w boczna ściankę nie dając bramkarzowi szans na obronę strzału. Po tym fakcie UOB coraz pewniej czuł się w posiadaniu piłki, a to poskutkowało kolejnym zdobytym golem i na listę strzelców wpisał się Mateusz Klimkiewicz. Od tego momentu Młodzi zawodnicy zaczęli przejmować inicjatywę i dyktować warunki spotkania, dzięki czemu w 40 minucie na protokole widniał wynik 1:3. W końcówce spotkania Goździewski dołożył jeszcze dwa trafienia, a wynik meczu pewnym strzałem od poprzeczki przypieczętował Klimkiewicz i finalnie mecz zakończył się wynikiem 6:1. Na szczególne wyróżnienie w tym meczu zasłużył Mikołaj Pietrzak, który niejednokrotnie ratował swoją drużynę z opresji.